Fioletowe tymczasy II

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 12, 2016 9:43 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i jeszcze inne

Wszystkie piękne, ale kamuflaż wymiata :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sie 16, 2016 7:26 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i jeszcze inne

ASK@ pisze:
ASK@ pisze: PILNE !
Czas do jutra!

To sprawa życia i nie życia kocich dzieci.
Poproszono mnie o pomoc w znalezieniu TDT/DT dla 3 maluszków 6-7 tygodniowych.
Domowych, których życie jest w niebezpieczeństwie.
Jeśli nie znajdzie się kawałek podłogi zostaną wywiezione na działkę.Bez matki.
Ludzki pan :roll:
Nie znam konkretów ale wiem ,że sprawa PILNA!
Osoba prosząca o pomoc ponosi wszelkie koszty wetowskie ,pokarmowe...
Na pewno obietnice dopełni!
Kontakt Anna 22 8356438 Warszawa


Proszę podbijajcie wątek, wklejcie na swoje...Każda pomoc potrzebna.

Ciągle aktualne!
Czas im się kończy!
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4579
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sie 17, 2016 8:33 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

Nie mogę brać więcej tymczasów.
Fabryczna piątka mnie już przekociła, zaczyna brakować czasu i wszystkiego.
Ale
co zrobić, gdy kot puka do moich drzwi?
Kazać jechać do przepełnionego schronu?
Albo wracać skąd przyszedł?

Wczoraj przed wieczorem sąsiadka zapukała z dwojgiem czarnych kociąt w objęciach.
Właśnie wróciła z pracy i jednego z nich omal nie przejechała...
Osiedlowe koty są wysterylizowane.
Ta dwójka pojawiła się nagle (i przypadkowo?) przed naszą klatką,
dzieciarnia "bawiła się" kociakami przegarniając je stopami...

Sąsiadka wziąć ich nie może – jeździ po kraju, nie ma jej w domu po kilka dni.

Koteczki mają około 2 miesięcy, są zupełnie oswojone.
Obrazek

Wylądowały w kuchni, na razie w klatce króliczej.
Muszę jakoś to wszystko spróbować ogarnąć :201429
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4579
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sie 17, 2016 9:01 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

czarne szczęście do Ciebie przyszło 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sie 17, 2016 9:56 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

Patmol pisze:czarne szczęście do Ciebie przyszło 8)

i to podwójne :mrgreen:

Alienor pisze:Wszystkie piękne, ale kamuflaż wymiata :1luvu:

Kiri to kotek-cudak. Cała bura, wraz z oczami.
Jest najdrobniejsza – taki bury chudy szczurek, mimo wielkiego apetytu,
ale wszędzie pierwsza, śmiała, zwinna, szybka...
Zachowaniem i temperamentem przypomina Fifi, gdy była w jej wieku.

Obrazek Obrazek

W ogóle cała piątka jest skoczna i radośnie dewastuje resztki kuchni
:201468


Matylda bez zmian.
Jest spokojna, śpi przy mojej głowie, tuli się, dużo je,
ale chyba zaczyna powoli odpływać...
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4579
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sie 17, 2016 20:03 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

takiego czarnego, tez ok. 2 miesieczne ganiam -dosłownie- ganiam od 4 dni po 2 osiedlach
też nie wiem gdzie umieszczę jak zlapię
a złapać muszę - w nocy było blisko zera

Twoje
fajne som
:mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 18, 2016 10:21 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

Maluchy świetne! Pamiętam, jak moja Łatuś była taka mała, ciekawa świata - słodziaki.
A co słychać u "Starszaków"? Antki, Budrysy i inni? :)
Fifi i Łatek: nasz wątek
Obrazek

gapiszonek

 
Posty: 130
Od: Nie lut 21, 2016 6:23

Post » Pt sie 19, 2016 13:36 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

gapiszonek pisze:Maluchy świetne! Pamiętam, jak moja Łatuś była taka mała, ciekawa świata - słodziaki.
A co słychać u "Starszaków"? Antki, Budrysy i inni? :)

Antek & Co. w porządku, z wyjątkiem Dominiki.

Obrazek Obrazek

Kota ma problemy z paszczęką, a jest zupełnie nieobsługiwalna.
Ostatnio kontaktuje się ze mną poprzez używanie misek z wodą lub suchą karmą jako kuwety :roll:
Później kręci się niedaleko, pacza znacząco...
No wiem, o co chodzi: boli i mam jej pomóc.
Ale nie pozwoli się dotknąć, ani nawet zapakować do transportera.
Będę musiała zrobić jak przy sterylce:
zagonić do kenela i dopiero tam ładować w transporter.
Będą leciały kocie bluzgi, ale bezstresowo się nie da :?
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4579
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 19, 2016 13:56 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

Ale za to inteligentna, nie?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 19, 2016 14:01 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

tak, dobitnie inteligentna :mrgreen:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4579
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 19, 2016 21:03 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwie czarnulk

a niech sie wypcha z tą, inteligencją

mój Ryjek tez taki jest
w przypadku choroby jakiejś masakra, ja ją łapałam na sterylizacje -to umawiałam sie kilka razy
i nieźle mnie pogryzła
w sumie to nie wiem po co trzymać w domu takiego dzikiego kota :evil: ale nie mam jej gdzie wypuścić
nawet działki sa marne,
las się nie nadaje
tej powierzchni dla kotów wolno bytujacych w mieście jest coraz mniej

no i żeby ją gdzieś wypuścić tez bym ją musiała złapać :roll: :roll:

lepszy w domu taki kot jak mój Zorro czy Patmol
one mają rozum Kubusia Puchatka
w razie awarii nawet na rękach można by je do veta zanieść

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sie 24, 2016 11:42 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwa czarnideł

Czarnidełka to jeszcze maleńtasy z chudziutkimi łapkami i "przerośniętymi" uszami.
Jedna jest ciut większa i nie lubi noszenia na rękach.
Obie nadstawiają się do głasków, mruczą jak traktorki.
Gdy rano wchodzę do kuchni, wrzeszczą "Dawaj jeść!"
Na razie są odrobaczane i mieszkają w dużej klatce.

Obrazek Obrazek
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4579
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sie 24, 2016 11:47 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwa czarnideł

fajne
(ale proszę nie przesyłać -mam jednego już czarnego kota 8) i starczy)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Śro sie 24, 2016 12:29 Re: Fioletowe tymczasy II. Kocięta fabryczne i dwa czarnideł

ale nie w nadmiarze 8)

czarny kot jest potrzebny bardzo jak się ma córkę na wydaniu :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości