KOCHANI!!!!
ALARM!!!!!
Karmicielka z Bytomia której kotom staram się pomagać idzie 10 stycznia do szpitala na operację.
Ma u siebie 4 kotki którymi nikt w tym czasie nie będzie się opiekował- karmicielka nie ma żadnej rodziny, ma problemy psychiczne( zdarzały jej się ataki słowne i niestety fizyczne na sąsiadów, wetów, pracowników Schroniska itp.) ).
Przez agresję kobiety nikt z sąsiadów nie chce mieć z nią nic wspólnego a co za tym idzie nikt kotami się nie zajmie..
Nie ma możliwości opieki nad kotami przez osoby trzecie- karmicielka nie pozwoli nikomu na wejście do jej mieszkania podczas jej nieobecności.. Dodatkowo po powrocie ze szpitala stwierdziła ,że nie da rady się nimi zajmować więc DT na czas pobytu w szpitalu odpada- tutaj trzeba szukać docelowo DS

Karmicielka stwierdziła, że kotki zostaną przez nią wypuszczone na podwórko na ten mróz bo nie ma możliwości dalej się nimi opiekować.
Niestety na osiedlu kotom grozi niebezpieczeństwo - ostatnio zostały spalone dwie budki dla kotów które wystawiła karmicielka - koty zdążyły z nich uciec ale zanim zdążyła dojechać straż pożarna budki spłonęły całkowicie.

Oczywiście nikt nic nie widział i nikt nic nie wie- sprawców nie znaleziono !
Jest tragedia - mam czas do 9 stycznia żeby znaleźć im chociażby tymczasy !!!

Jedna kotka jest czarna,duża mega mizista, 2 bure ( to są siostry Tygryska z wcześniejszego miotu którego udało mi się wyadoptować do cudownego domku u Joanna Majewska ) i jedna tricolorka.
Zrobiłam prowizoryczne zdjęcia.
Te koty nie mogą wylądować na ulicy zwłaszcza,że idą takie mrozy- one sobie nie poradzą !!!
Błagam popytajcie znajomych czy ktoś nie może przygarnąć kota na tymczas lub na stałe- transport załatwię w dowolne miejsce w Polsce
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na FB w grupie koty pojawił się post:
"Alarm!!! na ul Godulskiej w Bytomiu Szombierkach , przy wieżowcu leżą dwa chore ,małe kotki ,dałam jeść ,ale nie mogę zabrać ,bo mam swoje kociska i wielkiego owczarka,kotki mają chore noski i oczka ,POMOCY!!!"
Poszukiwane osoby do jakiejkolwiek pomocy.
Okazało się,że znajdują się tam inne oswojone koty,które pilnie szukają DT, w tym także biedna kotka



