Strona 10 z 20

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie

PostNapisane: Śro mar 01, 2017 22:42
przez Baltimoore
Bardzo się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie

PostNapisane: Wto mar 07, 2017 14:45
przez Ty$ka
Wspaniale. :)
U mnie ciągle są ogłaszane: https://www.olx.pl/oferta/polroczne-tyg ... jJMGd.html

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie

PostNapisane: Sob mar 25, 2017 19:35
przez Madie
Wszystkie Orzeszki i Mamusia grzeją dupki w swoich domkach :)

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie

PostNapisane: Sob mar 25, 2017 21:58
przez Baltimoore
:balony: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony: :balony:

Podziękowania za uratowanie kociej rodzinki i pomoc w drodze do lepszego życia
dla Ciebie Madie :1luvu: dla Dory1020 :1luvu: i dla Ty$ki :1luvu:

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie

PostNapisane: Wto sie 29, 2017 15:55
przez Ty$ka
Co tam u Was Madie?

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie

PostNapisane: Pon lut 05, 2018 11:06
przez Madie
Nowa lokatorka u nas od wczoraj - trzykolorowa,2-3 letnia, przestraszona Lili. Siedziała ostatnie pół roku w lecznicowej klatce (nie było co z nią zrobić) i teraz Trafiła do mnie. Potrzbuję jednak rady. Kotka ma dla siebie mały, ciepły, odizolowany pokój. Wszystko podstawione pod nos (oprócz kuwety). Schowała się od razu pod kanapą i nie nękałam jej w żaden sposób. Niestety, po 16 godzinach nadal nie zmieniła pozycji za meblem. Żarcie nieruszone, kuweta pusta, woda niewypita. Pytanie za 100 punktów = ile czasu mogę jej jeszcze dać zanim będę musiała podjąć inne kroki w celu zabezpieczenia jej zdrowia.

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie. Potrzebna rada

PostNapisane: Pon lut 05, 2018 19:54
przez Baltimoore
Do jutra można czekać, bywało już tak z wyadoptowanymi kotami, że dopiero drugiego dnia próbowały coś zjeść czy się napić.
Fajnie, że jest w osobnym pokoju, to dla niej duża zmiana. Teraz musimy wykazać się cierpliwością.

Jeszcze raz dziękuję, Madie :1luvu:
Jak wiesz jesteś dla nas DomemTymczasowym od Trudnych Przypadków :201494 :201494 :201494
Adopcyjne koty jakoś udaje się wyadoptowywać z lecznicy. Ty jesteś Ostatnią Deską Ratunku dla tych trudno adopcyjnych lub w trudnej sytuacji życiowo/lokalowej,jak ta czwórka ze schroniska, piątka z pustostanu, dwójka z podwórka czy równie nieśmiałe dzieci Lili.

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie. Potrzebna rada

PostNapisane: Pon lut 05, 2018 20:51
przez Madie
No nic, czekamy dalej. Dziś na noc jej wymienię mokre.

edit: Mokre wymienione. Wygoniłam ją też zza kanapy, zaszyła sie w kuwecie. Nie jest to złe miejsce ;)

Postawiłam blisko wodę, małego gourmecika i 4 rodzaje suchej karmy. Jeśli nie skusi jej dziwny Royal jakiego dostała z lecznicy to ma jeszcze to wyboru dwa smaki Purizona i applawsa kitten który nam został po porzednich tymczasach. Coś jesć musi :)

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie. Potrzebna rada

PostNapisane: Pon lut 05, 2018 22:36
przez zuzia96
Madie, policz chrupki i zrób jej ścieżkę z tych chrupek blisko kryjówki. Albo nawet 2 ścieżki z różnych chrupek :wink: Będziesz wiedziała na pewno czy coś zjadła :wink:

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie. Potrzebna rada

PostNapisane: Wto lut 06, 2018 9:54
przez Szalony Kot
Potrzymam kciuki za szybkie wyjście z ukrycia :ok: :ok: :ok:

Re: Tęczowe koty do adopcji - BDT u Madie. Potrzebna rada

PostNapisane: Wto lut 06, 2018 22:12
przez Madie
Słabo jest. Nic nie ruszone. Woda, chrupki, zero. Jak kot się w nocy wczoraj przede mną schował w krytej kuwecie tak leży teraz w tej samej pozycji. Ale buzy na mnie więc zyje. Położe jej kawałek mięsa może wylezie.

Jutro pakuję ja w klatkę jak się nic nie zmieni, ale nie wiem jak ją zmusić do jedzenia poza siłą

Re: Tęczowe koty do adopcji -BDT u Madie.Kotka nie je i nie

PostNapisane: Wto lut 06, 2018 23:54
przez Stomachari
A Convalescence? Ponoć niektóry koty uwielbiają, taki rodzaj przysmaku (a przy tym by się przydał kotu, który odmawia jedzenia).

Jeśli się na cokolwiek skusi, dołożyłabym jej do jedzenia Zylkene. Żeby trochę wyluzowała.

Re: Tęczowe koty do adopcji -BDT u Madie.Kotka nie je i nie

PostNapisane: Śro lut 07, 2018 0:07
przez Madie
Mam całe opakowanie zylkene w domu..tylko trzeba jej moc w czym dać...zostawiłam miskę z mięsem, ale jeśli do rNa nie ruszy kupię po drodze z pracy conva i mleko dla kotów. Zobaczymy.

Jest siku w kuwecie. Mikroskopijne ale jest. Może ona nie chce pić z miski takiej jaką mam. Wstawię jej jeszcze fontannę , może zalapie.

A.i w kontaktach mam wszędzie Feliwaya

Re: Tęczowe koty do adopcji -BDT u Madie.Kotka nie je i nie

PostNapisane: Śro lut 07, 2018 0:20
przez Stomachari
Niektóre koty mają bardzo dziwne preferencje co do misek... (a to szklane i przezroczyste, a to stojące wysoko np. na stojaku, a to szerokie, a to tylko ceramiczne i ciężkie, a to słoiki stojące w zlewie - to mój numer 1 na liście hitów).
Z jakich misek jadła i piła w lecznicy? Może to będzie podpowiedź?

Re: Tęczowe koty do adopcji -BDT u Madie.Kotka nie je i nie

PostNapisane: Śro lut 07, 2018 0:25
przez Alienor
Conva jak conva, recovery lepiej pachnie, zwłaszcza jak się doda ciut gorącej wody. I może spróbować posiedzieć w tym pokoju i np. poczytać na głos spokojnie coś? Przy Leosiu [*] to pomogło. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: