Witam
przed świętami, odeszła ode mnie i Harrego Pysia za tęczowy most... Na początku myślałam że Harry totalnie to olał, ale teraz widzę że czuje się strasznie samotny jak nigdy sam przychodzi i prosi się o pieszczoty i zabawę ( wcześniej też tak robił ale teraz jest to częstsze ) , pomyślałam że znajdę mu jakieś maleństwo żeby było mu raźniej, niestety ani w schronisku wrocławskim ani w żadnej fundacji do których pisałam nie ma chłopca w wieku do 3mcy, nie chcę większego kicura bo Harry jest dosyć lękliwy i myślę że będzie to dla niego ogromy stres natomiast takie maleństwo bardziej by go zaciekawiło, Harry ma 9-mcy i fiu-bździu w głowie, jest na etapie wszystko jest zabawką , wiekszych kotów się boi. może ktoś ma do oddania jakiegoś malucha? nie dyskwalifikuje starszych ale wiem że to będzie ogromny stres, przez ostatnie 3 miesiące życia mojej Pyśki zafundowała mu piekło i zabawa z innym "dużym " kotem będzie go stresowała i przypomniała mu tylko ból. Pysia go 3 miesiące tłukła gryzła i drapała musiałam je rozdzielić na dwa pokoje a nie zawsze się dało, wiec myślę że jak inny kotem w podobnym wieku będzie chciał się z nim bawić ten w popłochu schowa sie i tyle, nie chce mu fundować stresu.