

i mam taką pierwszą wiadomość i pierwsze fotki:
Pani Tatiano,
Kolonel (który chyba zostanie Forestem) zrobił bardzo dobre pierwsze wrażenie. Ku naszemu zaskoczeniu rezydentka przejawiła ogromne zainteresowanie nowym przybyszem i nie było mowy o izolowaniu dwójki. Kotka nie odstępuję kota na krok i bacznie obserwuje z bezpiecznej odległości ale jak przystało na królową do siebie nie daje za blisko dojść (nawet lepiej ze wzgledu na katar). Kolonel bardzo szybko zorientował się gdzie jest picie i kuweta a już po pół godzinie domagał się jedzenia i miziania.W załączniku kilka zdjęć z nowego domu. Jestem już pewna że wszystko będzie dobrze a kitule dogadają się ze sobą bez problemów.
Pozdrawiam
Monika
Aktualne wiadomości w skrócie, tutaj , na stronie KOTYliona:
http://kotylion.pl/kolonel-miau-kocie-n ... ie-z-lasu/
- chłopczyk już nie jest w schronisku, jest w lecznicy, diagnozowany,
i jeśli wszystko będzie dobrze, i tu kciuki bardzo potrzebne,
ma już cudowny dom zapewniony, forumowy u Kotiny w Warszawie
a tak się zaczęło:
Takie piękne, nieszczęście kocie
wylądowało w schronisku w Łodzi
Kolonel Miau-




Nic nie wiem o jego pochodzeniu,
od 3 dni jest w schronisku (od 29.11.13)
na pewno nie jest młodziutki,
ząbki takie sobie, kiełek ułamany
Kot ma filce jak kamienie na bokach, brzuszku i tyle,
jest bardzo miły,
mruczący,
kontaktowy,
ale na początku jadł, dzisiaj już nie chce

Potrzebny dom bardzo!