Mefista ma DS pod Warszawą! <3

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 30, 2013 14:02 Mefista ma DS pod Warszawą! <3

Co ja mam zrobić? :(

Błagam Was wszystkich o pomoc! Znalazłam dziś maleństwo, może mieć z miesiąc czy dwa - z silnym kocim katarem, zasmarkany, załzawiony, pewnie zarobaczony... Nie mogłam go zostawić, sam do mnie podszedł i się tulił :crying:
W czym problem? Ja nie mogę go zatrzymać!!!

Nie mieszkam sama, razem z chłopakiem mieszkamy z jego rodzicami. Nie mogę wziąć drugiego kota. Wybaczcie w ogóle ogólny chaos mojej wypowiedzi, ale piszę przez łzy, cała się trzęsę. W ogóle nie powinnam go brać! Nie mam co zrobić teraz, obecnie jest w garażu, dostał spodeczek z karmą i antybiotykiem (został mi, bo wcześniej próbowałam wyleczyć jakiegoś kichającego bezdomniaka).

BŁAGAM WAS, pomóżcie, dajcie chociaż DT, on nie może tam zostać, jest sam, w garażu są rowery, ja mogę płacić za leczenie, za jedzenie, za wszystko, tylko błagam, nie mogę zatrzymać tego malca! Pomóżcie, nie mogę go wypuścić, on tam umrze :(

Jak taki leciutki, chudziutki, siedział z boku ulicy... Zrobiłam to, co wiele osób z miau - wzięłam, choć nie powinnam, nie mam warunków, nie mogę go nawet trzymać w łazience, nic. W garażu nie może zostać dłużej niż kilka dni, tak bardzo Was proszę, pomóżcie mi go uratować...

Zaraz tam zejdę, zrobię Wam zdjęcia, to malutki czarny kociak. Tak bardzo mi teraz z tym źle, nie powinno go tam być w ogóle... Zaniosę mu jeszcze jeść, zrobię kuwetkę z pudełka, miseczkę z wodą, jakieś stare swetry, żeby miał w czym leżeć... Ale to maleństwo, ono tam nie wytrzyma, ono nie może tam być :placz: :placz: :placz:

Proszę...
Ostatnio edytowano Nie lis 10, 2013 20:47 przez Bellemere, łącznie edytowano 7 razy
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 14:25 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Błagam Was, on się tak tuli, tak mruczy, tak bardzo łaknie kontaktu, ciepła, dotyku, sam włazi na kolana, nie mogłam go zostawić na dworze, w garażu też nie może zostać...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 14:26 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Dasz radę choć z nim do weta, żeby obejrzał?

Dawkę antybiotyku przeliczyłaś dla malucha mam nadzieję. Musi być szybko odrobaczony, bo inaczej nie stanie na nogi.

Mam zapasową kuwetę, ale nie mam jak podrzucić :-( do połowy listopada ma być ciepło, ale noce są chłodne - jednak jak mu zrobisz jakiś karton z czymś ciepłym w środku, to się tam zwinie i będzie miał cieplutko - jakiś czas da radę; w garażu i tak będzie miał o niebo lepiej niż na ulicy (nie kapie na głowę, bezpieczniej i nie głodno).

Trzeba będzie zrobić wydarzenie na FB (zdjęcia, jakiś opis) - ale to jak wet choć z grubsza zobaczy, a najlepiej choć podstawowe badanie krwi (plus test FIV/FeLV) jeśli dasz radę finansowo; jeśli nie, to niech chociaż rzuci okiem. Najlepiej dzisiaj jeśli dasz radę.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro paź 30, 2013 14:31 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Dzisiaj już nie dam, jestem kompletnie niemobilna, a chłopak wraca z pracy dopiero o 20 - lecznice już zamknięte. A w tej chwili mój budżet opiewa na całe 18zł, ale chcę go odrobaczyć. Oni mają jakieś mega zniżki dla bezdomniaków, może mi go podleczy na krechę czy coś... Albo taniej...
Dawka antybiotyku tak mniej więcej, bo dla kota około 2-2,5kg miała być 1/3 łyżeczki, a on... On waży z pół? Nie wiem, nie umiem tak na oko, jest chudy i lekki jak piórko. Dałam taką maciupką szczyptę, wet jutro może zrobi coś więcej, poradzi, ale chciałam zacząć jak najszybciej.

Ale sam? Malutki kociak, sam prawie cały dzień, poza kilkoma chwilami, jakie znajdę, żeby się z nim pobawić i nakarmić? Cały dzień, całą noc sam? Na karton nie wpadłam, dałam poduszkę z pierza i stary koc. Znajdę jakiś karton zaraz.

Tylko że on naprawdę nie może tam zostać - nie mam ani odwagi, żeby powiedzieć rodzicom TŻ że w ich garażu siedzi kot, ani serca, żeby to maleństwo wywalić z powrotem :placz:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 14:37 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Jak już go wzięłaś, to nawet nie myśl o wywalaniu. Daj mu tam coś ciepłego do kartonu, jakieś pluszowe coś do przytulenia (tylko oderwij ewentualne guziki, koraliki, nitki, sznurki, tasiemki itp. - jak dla niemowlaka). Nawet w tym garażu będzie miał lepiej niż na ulicy.

Skontaktuj się (najlepiej telefonicznie) z ludźmi z Kociej Przystani (namiary masz po prawej na dole) i powiedz, co się stało - poproś o jakieś porady, może ktoś od nich doświadczony będzie w stanie obejrzeć kociaka. To tak na początek.

I przede wszystkim uspokój się - TŻ i jego rodzice to też ludzie i z tego, co piszesz wynika, że lubią zwierzęta - wątpię, żeby wpadli na pomysł, że masz małego natychmiast wyrzucić na ulicę; na stałe może się nie zgodzą, ale na pewno na kilka dni potrzebnych na znalezienie mu jakiegoś lokum tak.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro paź 30, 2013 14:43 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

W życiu go nie wywalę. Na wiosnę, po całkowitym wyleczeniu, zaszczepieniu, kastracji - mogłabym rozważać wypuszczenie go na wolność. Ale małego kociaka tuż przed zimą? Nigdy. Dlatego to takie trudne.

Rodzice TŻ nie lubią zwierząt. Rodzice TŻ mają psa. Nikt tu nie lubi kotów poza mną, no i TŻ przeze mnie się przekonał. Pamiętam historię jego mamy, jak ze śmiechem opowiadała, że raz się przypałętał jakiś kociak, to go wzięła za ogon i wywaliła za płot. Zatkało mnie wtedy - pieski dobre, a kotki to tylko do wypierdzielenia przez płot?! Dlatego nie powiedziałam jeszcze. Jakby to był szczeniak, to jeszcze by się ucieszyli.
Nie sądzę, żeby mi kazali małego wywalać, ale zachwyceni też nie będą - a bądź co bądź, to ich dom. I ich garaż.

Lecę się skontaktować z Kocią Przystanią. Dzięki Grażynko, ja sama jestem tak roztrzęsiona, że nawet nie pomyślałam o jakiejś fundacji :(
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 14:48 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Nawet na wiosnę nie wolno Ci go już wyrzucić - jeśli zacznie żyć w domu, nie poradzi sobie już później na ulicy (jakbyś go nie wzięła, to też by zimy nie przeżył, ale nie po to się kota ratuje i leczy, żeby kilka miesięcy później go ponownie skazać na chorobę, a może nawet śmierć).

Pogadaj z TŻem jak najszybciej - niech on wie najlepiej już. W końcu kto ma Cię wspierać duchowo jak nie on? Poza tym jak on będzie wiedział, to może łatwiej będzie z rodzicami to przeprowadzić. W każdym razie spokojnie - tylko spokój tu może pomóc.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro paź 30, 2013 15:07 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

skontaktowałaś się z KP?
jeśli ci nie pomogą to jeszcze jest Kocia Chatka

link w moim podpisie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75914
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 30, 2013 15:08 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Jest w pracy i nie odbiera. Może oddzwoni później.

Na razie przyjaciółka przejęta wydarzeniem z facebooka zaproponowała podwiezienie malca do weterynarza i pokrycie części kosztów za leczenie :1luvu:

Skontaktowałam się z Kocią Przystanią - nie przyjmują kociąt, pani zaproponowała schronisko. Mówi, że będzie miał tam takie warunki, jak w fundacji, codzienną opiekę weterynaryjną, dach nad głową, jedzenie, kwarantannę.

Ale ja nie wiem - tyle się czyta o schroniskach, jakie są szanse na wyleczenie kociaka, jakie są szanse, że w ogóle tam przeżyje, szanse na szczęśliwe życie... Nie wiem :(
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 15:09 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Bellemere pisze:Jest w pracy i nie odbiera. Może oddzwoni później.

Na razie przyjaciółka przejęta wydarzeniem z facebooka zaproponowała podwiezienie malca do weterynarza i pokrycie części kosztów za leczenie :1luvu:

Skontaktowałam się z Kocią Przystanią - nie przyjmują kociąt, pani zaproponowała schronisko. Mówi, że będzie miał tam takie warunki, jak w fundacji, codzienną opiekę weterynaryjną, dach nad głową, jedzenie, kwarantannę.

Ale ja nie wiem - tyle się czyta o schroniskach, jakie są szanse na wyleczenie kociaka, jakie są szanse, że w ogóle tam przeżyje, szanse na szczęśliwe życie... Nie wiem :(



w sosnowieckim bardzo duzo się zmieniło
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75914
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 30, 2013 15:11 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

nie dawaj mu sama leków bo jeszcze możesz mu zaszkodzić
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75914
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 30, 2013 15:12 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Nigdy tam nie byłam, zawsze się bałam schronisk, co roku robię paczki z karmą, kocami, kuwetkami... Ale nigdy nie wchodzę do środka - serce by mi pękło chyba.

Miałby tam jakieś szanse..? Zawieźć go tam?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 15:16 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Bellemere pisze:Nigdy tam nie byłam, zawsze się bałam schronisk, co roku robię paczki z karmą, kocami, kuwetkami... Ale nigdy nie wchodzę do środka - serce by mi pękło chyba.

Miałby tam jakieś szanse..? Zawieźć go tam?



lepiej byłoby dla niego, tam powinni mu pomóc, jest lekarz
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75914
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 30, 2013 15:28 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

Wydarzenie na fb: https://www.facebook.com/events/3568246 ... pe=regular

(dobry ja link wrzucam? Jakby nie działało, piszcie, poprawię. Nie ogarniam dzisiaj już)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 30, 2013 15:28 Re: Sosnowiec BŁAGAM O POMOC, kociak z kk!!!

mir.ka pisze:nie dawaj mu sama leków bo jeszcze możesz mu zaszkodzić

:ok:

Jeśli już podałaś (a jak zrozumiałam podałaś szczyptę), to powiedz koniecznie lekarzowi co to było; niestety szczypta (a nie odpowiednia dawka - dlatego pytałam, czy choć przeliczyłaś) może zrobić więcej szkody niż pożytku, bo tylko uodporni bakterie; poza tym antybiotyk jeśli się już zacznie podawać, to powinno się dokończyć, bo inaczej to tylko się kotu szkodzi. To tak na przyszłość.

W każdym razie kciuki za malucha :ok:



Co do schroniska - nawet jak jest najlepsze, to zawsze jest skupisko kotów (podobnie jak fundacje itp.), a więc i siedlisko mnóstwa bakterii itp. - to jest problem przy kociakach i dlatego dom byłby lepszy, ale jak nie ma domu, to lepsze schronisko niż ulica (będzie miał opiekę i cieplej niż w garażu... ale ryzyko załapania "ciekawych" mikrobów niestety większe, bo młode koty mają słabszy system odpornościowy niż starsze).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości