Dorosłe koty szukają domu/domów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 12, 2013 18:53 Dorosłe koty szukają domu/domów

Witam. Piszę tu na forum z prośbą o pomoc w uzyskaniu domu lub domów tymczasowych lub stałych dla kotów mojej żony.
Aktualnie mam ciężką sytuację domową, gdyż moja matka umiera na raka. Moja żona natomiast stwierdziła że nie chce tak żyć i wyjechała do wielkiej brytanii.
Pozostawiła po sobie trzy koty, którymi muszę się zajmować, ponieważ nikt inny tego nie zrobi. Najmłodszy to Miaurycy, ma 3 lata, jest pełnym energii kocurkiem, który czasami zachowuje się jak mały kociak.
Aria ma 4 lata, jest dostojną kociczką, która uwielbia się przytulać i miętosić.
Łatek ma 5 lat i chodzi własnymi ścieżkami. Potrafi jednak czasem okazać uczucie.
Wszystkie koty są wysterylizowane, mogę również pokryć koszt ew. szczepień. Chciałbym żeby trafiły w dobre ręce. Pomimo tego że są do siebie przywiązane, mogę oddać jednego lub dwa koty.
Alternatywą jest schronisko albo ulica, bo naprawdę, nie ma się nimi kto zająć. Ja jestem cały dzień w pracy, mama cały dzień leży w łóżku, poza tym jest częstym gościem szpitala i wtedy koty są całkowicie same przez cały dzień.
Jeśli ktoś ma pomysł co z tym zrobić, proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam
Darek

zdesperowany

 
Posty: 11
Od: Wto wrz 10, 2013 17:23

Post » Czw wrz 12, 2013 20:18 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Jeśli Ci jest z nimi dobrze może nie rezygnuj z nich za szybko, dajcie sobie wspólnie trochę czasu na przyzwyczajenie się do tej trudnej sytuacji, koty są trzy więc mają swoje własne towarzystwo, Ty nie wracasz do pustego domu, jednak jeśli koniecznie chcesz im znależć nowe domy to tu może być ciężko...Większość ma więcej niż jednego kota w domu, na podwórku itd.Pakiety ogłoszeń za nieduże kwoty robi na forum kilka osób, jednak musisz się uzbroić w cierpliwość...
Nie myśl nawet o ulicy dla nich-nie poradzą sobie to pewna śmierć!!!Schronisko to też koszmar dla kotów z domu.
Nie rób im tego...
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw wrz 12, 2013 20:29 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Każda adopcja zwierzęcia powinna być przemyślana, zawsze trzeba mieć na myśli problemy zdrowotne, rodzinne itp. Schronisko to wyrok - białaczka, panleukopenia, fiv, FeLV... Odpada. Z adopcją też czasami jest ciężko - dorosłe koty dłużej zazwyczaj czekają na dom, trzeba cierpliwie czekać na dobrego człowieka :( Nie mam pomysłu - może znajomi, jakieś fundacje pomogą... Chociaż wg mnie koty wolałyby być w domu same cały dzień, a przynajmniej z osobami, które kochają i w swoim kocim towarzystwie... Przecież ludzie też chodzą na długo do pracy, a zwierzaki czekają, byle miały dostęp do jedzenia, wody, kuwety...
Ale to moje zdanie, rozumiem, że sytuacja czasem przerasta, ale trzeba mieć siłę. Również pozdrawiam..
kicikicimiauhau
 

Post » Czw wrz 12, 2013 20:34 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Dziękuję za słowa otuchy, właśnie po to piszę na to forum, z nadzieją na znalezienie jakiegoś dobrego człowieka.

zdesperowany

 
Posty: 11
Od: Wto wrz 10, 2013 17:23

Post » Czw wrz 12, 2013 22:02 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Moim zdaniem to tak:
1. uzbrój się w cierpliwość - nie takie Koty znajdowały domy ale to trwa, najczęściej kilka miesięcy, ale im szybciej się zacznie szukanie, tym szybciej to nastąpi,
2. zrób Kotom dobre zdjęcia - dobre mam na myśli NAPRAWDĘ DOBRE, profesjonalne, najlepiej portrety, ale nie tylko, w każdym razie spróbuj zorganizować jak najlepszego fotografa (znajomy? jeśli nie, to napisz skąd jesteś, może znajdzie się w okolicy ktoś z forum, kto będzie miał możliwość pomóc, jeśli nie, to może pożyczysz dobry aparat?),
3. poproś o ogłoszenia, np. CatAngel, Patmol albo Sylwia1982 robią odpłatne pakiety ogłoszeń (to kosztuje kilka złotych a Dziewczyny wiedzą jak to robić i są skuteczne), ogłoszenia na tablicy.pl czy gumtree rób płatne - są wyżej na stronie, musisz się też przygotować na to, że ogłaszanie trzeba będzie powtarzać - ja powtarzam mniej więcej raz na miesiąc jeśli nie mam odzewu, no i ogłoszenia powinny być dla każdego Kota z osobna,
4. w międzyczasie odrobacz Koty, zaszczep, zachipuj jeśli możesz i załóż książeczki - to bardzo ważny atut w adopcji, ludzie wolą Kota "gotowego" niż takiego, przy którym trzeba coś robić,
5. jeszcze co do ogłoszeń: zrób wydarzenie na facebooku i poproś różne popularne Fundacje o jego udostępnienie, poproś też Fundacje o powieszenie ogłoszenia o Twoich Kotach na swoich stronach (np. Niechciane i Zapomniane umieszczają takie ogłoszenia),
6. z plusów sytuacji - zaczyna się dobry sezon adopcyjny bo skończyły się wakacje, niedługo "skończą się" też Maluchy i dorosłym Kotom będzie zdecydowanie łatwiej niż teraz znaleźć dom - nie zrażaj się brakiem szybkiej odpowiedzi,
7. jak ktoś już się zgłosi - SPYTAJ jakie warunki oferuje Kotu, czy miał kiedyś Zwierzaki, co się z nimi stało - sprawdź czy ręce, w które oddajesz, są naprawdę DOBRE, podpisz umowę adopcyjną - rozumiem, że nie jesteś w stanie zapewnić dalszej opieki swoim Kotom, ale zadbaj o to, żeby Koty, które są z Tobą związane, które były z Tobą jakiś czas miały dobre życie, były kochane.

Trzymam kciuki żeby domy, które się znajdą, były kochające!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 12, 2013 22:21 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Ja mieszkam sama z dwoma kotami. Siedzą same cały dzień, bo ja pracuję. Nie wydają się nieszczęśliwe. Gdy mnie nie ma - śpią, gdy wracam - cieszą się i razem sobie wtedy żyjemy.

Magilaina

 
Posty: 301
Od: Pon paź 16, 2006 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 12, 2013 23:19 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Zdesperowany, no cóż, przykra sytuacja :( ...
Nie wiem, co Ci doradzić, jeśli martwisz się tylko tym, że koty długo siedzą same, to, jak pisały dziewczyny, mają siebie nawzajem, pełną miskę i Ciebie czasami, na pewno lepsze to dla nich niż ulica, czy schronisko.
Ale też może być tak, że wcale ich nie chcesz, że czujesz się "wrobiony" w koty. W takim razie chwali Ci się, że chcesz rozwiązać problem w cywilizowany sposób, szukając im innego domu.
Wiem, że na początku ciężko jest ogarnąć forum, wklejam więc linki do dziewczyn robiących ogłoszenia za niewielką opłatą (która zresztą idzie na opiekę nad bezdomnymi kotami).
sylwia1982 viewtopic.php?f=27&t=150484
CatAngel viewtopic.php?f=27&t=117559
patmol viewtopic.php?f=20&t=155768
Skorzystaj z ich usług, oszczędzi Ci to czasu, a dziewczyny znają się na swojej robocie.
Życzę wyprostowania sytuacji życiowej :ok: .

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 12, 2013 23:31 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

im napewno nie przeszkadza, ze siedza w 3caly dzien w domu...maja siebie na wzajem. oddajac je do schroniska...albo wyrzucajac na ulice nie pomozesz.a i Ciebie beda meczyly wyzutu sumienia.

mowi sie, ze to TYLKO kot...ze poradzi sobie.ale to nie jest prawda. one maja uczucia..
zwlaszcza kiedy mialy dom i swojego pana...i raptem traca wszystko.

wzielam kiedys kotke ze schroniska...wyobraz sobie ktos ja wyrzucil...kotka miala depresje i postanowila umrzec.zabralam ja w ostatniej chwili.

nie rob tego swoim kotom...daj im szanse i czas.i sobie tez...
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Nie wrz 15, 2013 18:30 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Napisz co u Was?
Mam nadzieję,że wszystko się jakoś ułoży ...
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Nie wrz 15, 2013 19:21 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Jak na razie Aria może znajdzie nowy domek. Najbardziej zależałoby mi na domku dla Łatka, ale to nie takie proste. Kontaktowałem się z Kocią Chatką, mają się do mnie odezwać w przyszłym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Od jutra mama najprawdopodobniej wróci do domu, mam nadzieję że jakoś to ogarnę.

zdesperowany

 
Posty: 11
Od: Wto wrz 10, 2013 17:23

Post » Śro wrz 18, 2013 1:16 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

A skad jestescie, bo znalezc nie moge..
I czy Latek ma zrobione testy na FIV i FelV ?

Mama wraca czyli lepiej?
Jesli chodzi o nowotworowe - we Wroclawiu moge polecic - mama tam byla dlugo wolantariuszka po chorobie i nawet udalo jej sie ublagac, umeczyc i wcisnac kolege bez NFZ, znaczy bez ubezpieczenia.. A chlopak dopiero co po szkole byl.. A ze jest upierdliwa chyba bardziej niz ja, namowila kilka osob na leczenie. Szpital nie wyglada ladnie ani z zewnatrz ani od srodka, ale jest kilka osob, ktore dbaja o pacjentow. A..i kilku wolantariuszy, ktorzy zagladaja :wink:

Pozdrawiam

konefka

 
Posty: 15
Od: Śro wrz 11, 2013 14:24

Post » Śro wrz 18, 2013 14:22 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Witam.
W skrócie - Łatek już znalazł dom, tak że jeden problem mam mniej. Nie powiem że mi go nie brakuje, ale tak jest lepiej.
Mama niestety nie wróciła do domu, cały czas jest w szpitalu i prawdopodobnie umrze albo tam, albo w hospicjum. Każda próba przeniesienia jej z łóżka powoduje krwotok. Lepiej nie będzie.
Potrzebuję jeszcze tylko domków dla Arii i Miaurycego. Postaram się wrzucić jakieś zdjęcia jeszcze w tym tygodniu, o ile znajdę na to czas.

zdesperowany

 
Posty: 11
Od: Wto wrz 10, 2013 17:23

Post » Śro wrz 18, 2013 18:50 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Czyli Łatek i Aira zarezerwowane?

Ech.. Kazdy kocio jakim sie interesuje ma szybka rzerwacje.. Czyzby przeznaczenie mojej, ze ma jako jedynaczka zyc?

Pozdrawiam i najlepszego kotowatym :) - reszta na pw

konefka

 
Posty: 15
Od: Śro wrz 11, 2013 14:24

Post » Śro wrz 18, 2013 18:58 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Gwoli uzupełnienia - ja i moje koty jesteśmy z sosnowca. Ani Miaurycy ani Aria nie są zarezerwowane.
Ponieważ zarejestrowałem się niedawno nie mogę pisać wiadomości PW, w każdym razie nie widzę takiej opcji.

zdesperowany

 
Posty: 11
Od: Wto wrz 10, 2013 17:23

Post » Śro wrz 18, 2013 21:24 Re: Dorosłe koty szukają domu/domów

Czyli nie tak daleko :)
Jakby zaszla taka koniecznosc, to moge przetymczasowac zdrowe, spokojne kocie jakis czas, w razie potrzeby, za ew. zwrotem kosztow weta i dojazdow do niego. Jedzonka mam sporo, wiec tu bez kosztow. Witaminki tez mam... Kuwety dwie na wszelki wypadek.. Jak kocie ze zwirkiem by mialo przyjechac- nie ponarzekam, bo sama musze go taszczyc pod gore do domu..
A jestem z okolicy Jeleniej G. wiec wiec ze slaskiego blisko.
Ale na przekor okolicznym kociarzom - u mnie jest dom niewychodzacy..

A na pw pisalam o zakladach opiekunczo- leczniczych jakie zwiedzilam, jak dziadka oddawac nie chcialam.. Jak potrzebujesz takiej informacji to pisz..
O wolantariacie mamy mojej - jakby i Twoja chciala pogadac, albo i blisko byla i sie spotkac..

Co Ty zrobisz sam w pustym domu, bez nawet kotowatych?

konefka

 
Posty: 15
Od: Śro wrz 11, 2013 14:24

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 83 gości