viewtopic.php?f=13&t=156453
Tam jest też zdjęcie malutkiej. Teraz mam już pewność, że została odrzucona od stada dzikich kotów, które bytują pod blokami. Z powodu pogody nie mogłam pozwolić żeby została na dworze. Godzinę temu zabrałam ją do piwnicy, ale tam nawet nie ma światła!!
Ze względu na swoje tymczasy (jeszcze nieszczepione) nie mogę jej zabrać do domu. Proszę pomóżcie, ona bez opieki nie przeżyje. Jest słaba, wycieńczona. Dziś zauważyłam u niej wydzielinę z nosa. Zjadła troszkę karmy, ale bez stałej opieki nie wyjdzie z tego

Dowiozę kotkę do DT, który zgodzi się ją przyjąć!
