DWUPAK KOCIĘTA Jay i Bob już w nowym domku! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 08, 2013 22:37 DWUPAK KOCIĘTA Jay i Bob już w nowym domku! :)

Wydawało by się, że sezon na małe koteczki mamy już za sobą, a tu niespodzianka w porcie! Od kilku dni koleżanka z pracy obserwowała dwa maleństwa, które prawdopodobnie zostały podrzucone do pół-dzikiego stada kotów, które rezyduje w porcie w Helu. Poszłam dziś z nią i od razu zapadła decyzja o zabraniu ich na tymczas. Kociej mamy nigdzie nie było widać od kilku dni, pozostałe koty biły maluchy i odganiały od jedzenia - jedne z nich: mniejszy właściwie słaniał się na łapkach. Są u mnie od 10 godzin, zjadły porządną porcję karmy, napiły się wody i ku mojemu zaskoczeniu skorzystały z kuwetki! Po wstępnych oględzinach są to chyba dwa kocurki - jutro potwierdzimy.

Bracia są buraskami, jedne większy bardziej śmiały ma troszkę jaśniejsze umaszczenie - bawił się dziś nawet z patyczkiem :) Drugi bardzo nieśmiały, ciemniejszy jest w troszkę gorszej kondycji, ale na pewno dojdzie do siebie. Kotki są bardzo do siebie przywiązane, cały czas śpią razem, przytulają się i dbają o wzajemną higienę :) Są fantastyczne i urocze. Rajem było by znalezienie dla nich domu w dwupaku!

Pakiecik ogłoszeń zamówiony. Maluchy czekają w pokoju zamknięte przed moimi rezydentami :) Zobaczymy jak będzie jutro :) Pojedziemy do weterynarza na odrobaczenie i przegląd :)

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... Vlzu2JLw90

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 01, 2013 19:00 przez Irmina SM, łącznie edytowano 6 razy

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Nie wrz 08, 2013 22:40 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:pom,kuj-pom,mazowieckie!

Koteczki mają też swoją stronę, na której będzie można śledzić ich poczynania :) Zapraszam!

http://tinyurl.com/pbk7jhl

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pon wrz 09, 2013 10:09 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:pom,kuj-pom,mazowieckie!

Piękne maluszki, :ok: za domki lub domek, może ktoś przygarnie dwa :)

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon wrz 09, 2013 17:47 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:pom,kuj-pom,mazowieckie!

Pierwsza wizyta u weterynarza przebiegła pomyślnie :) Oba kocurki (płeć już pewna ;) są zdrowe! Zostały odrobaczone i dostały preparat przeciwko pchełkom. Za tydzień będzie można je zaszczepić. Są właściwie gotowe do adopcji!!

A dzisiaj maluchy już coraz bardziej oswajają się z otoczeniem i z nami. Mruczą na przywitanie i powoli dają się głaskać. Dostały dziś mleczko dla kocich maluszków, ponieważ woda nie za bardzo im smakuje. Cały dzień mija im na zmianę na zabawie i na spaniu..:0

Jutro przedstawię je moim rezydentom, które już podejrzewają, że coś się święci :) A na zakończenie wieczoru filmik z braterskiej zabawy :)

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... b0dEvJu3_4

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pon wrz 09, 2013 18:04 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:pom,kuj-pom,mazowieckie!

http://tinyurl.com/pbk7jhl - na tej stronie można śledzić losy koteczków :)

A tu jeszcze kilka zdjęć z podróży do weterynarza :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pon wrz 09, 2013 18:07 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:pom,kuj-pom,mazowieckie!

Jakie urocze dzieciaki :1luvu:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto wrz 10, 2013 9:43 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:pom,kuj-pom,mazowieckie!

jaaana pisze:Jakie urocze dzieciaki :1luvu:


Sama nie mogę się nadziwić jakie są słodkie, z dnia na dzień podbijają nasze serca! :1luvu:

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Wto wrz 10, 2013 21:02 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

Dziś wracając z pracy znów dotknął mnie problem bezdomnych kotów w Helu. Zauważyłyśmy z koleżanką przy stadzie dzikich kotów maluszka, który wyglądał na zabiedzonego. Przy bliższych oględzinach zaniepokoiły nas jego tylne łapki - wyglądały jakby były pozbawione sierści. Ok. 100 metrów dalej w krzach kolejna młoda trikolorka właściwie bez życia...Podjęliśmy szybką decyzję o łapance i wyścig z czasem aby zdążyć do weterynarza przed 18..
Łysy kotek okazał się nie tylko na nogach : grzybica!!! Dostał Insol: 80zł
Drugi wycieńczony dostał sterydy i kroplówkę.

Niestety kotki zostały wypuszczone w miejscu znalezienia...Ten z grzybicą od razu pobiegł do stada, drugi (ten znaleziony dalej od reszty) trochę nieśmiały trzymał się z daleka. Może został odrzucony od stada. Kotki wyglądają na rodzeństwo. W pobliżu dwie potencjalne matki tricolorki. Z powodu rezydentów i burasków z portu nie mogłam wziąć kolejnych. Wróciliśmy po godzinie, kotki siedziały już razem, wyglądały na bardziej ożywione (zapadł już zmrok). Jutro zobaczymy jak się miewają.

Przytłaczająca jest sytuacja bezdomnych kotów w tym mieście, władza umywa ręce - słyszałam o kilku przypadkach strzelania do bezdomnych kotów!! Poradźcie proszę co robić??? Jak wymusić przekazanie pieniędzy na sterylki?? Przecież to ich obowiązek żeby zajmować się bezdomnymi zwierzętami!! Rozmawiałam dziś z Panią, która zajmuje się 14 bezdomnymi kotami przy swoim bloku, podobno kotka się okociła, a ktoś zabił młode!!! Przecież tak nie może być. Gdy jednego dnia uda się uratować jakieś maleństwa to kolejnego dnia kocia tragedia podcina mi skrzydła :((

A buraski z portu całe popołudnie same...wieczorem sesja głaskania i mruczenia: są do pokochania od zaraz!!!

Tricolorka bez grzybicy
Obrazek

Tricolorka z grzybicą
Obrazek
Obrazek

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Wto wrz 10, 2013 21:48 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

Znalazłam tylko projekt uchwały
http://www.prawomiejscowe.pl/institutio ... 7018/18992
Bezdomne:
Straż miejska ma łapać, ZZOM przetrzymać, schronisko odebrać.
Wolno żyjące:
"Sprawowanie opieki nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie w miarę możliwości finansowych, realizuje ZZOM."

I to mi się podoba :evil: :
"Zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt realizuje Burmistrz, zawierając w tym celu umowę z lekarzem weterynarii, posiadającym wymagane kwalifikacje."
Ale który - tego już nie napisali :evil:

Faktycznie, poszli na łatwiznę.

Może uda mi się jutro spotkać z naszym wetem, on powinien się orientować, jak to działa w Helu.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto wrz 10, 2013 22:16 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

Jaaana dzięki za podrzucenie linka! Jutro i tak miałam do nich dzwonić, łatwiej będzie mi rozmawiać z dokumentem pod nosem. Najbardziej denerwuje mnie pan sekretarz miasta, który "zapoznał się z uchwała", a groził kobiecie, która opiekuje się bezdomnymi kotami, że ją zastrzeli (!!!), bo jej koty śmierdzą i trzeba je zabić (!!!). No i schronisko w Kościerzynie, któremu podlega gmina też ma nieciekawą przeszłość (oskarżenia o zabijanie bezdomnych psów). Ech...jutro zobaczę co da się od nich wyciągnąć. Razem z koleżanką możemy połapać te bezdomne kociczki na sterylki. Szkoda, że nie mają umowy z naszym zaprzyjaźnionym lekarzem z Władka, faktycznie mogli podać, który to lekarz weterynarii :evil: Dzięki :)

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Wto wrz 10, 2013 22:36 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

Daj na pw, który to wet.
Możesz?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro wrz 11, 2013 8:11 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

A buraski z portu nadal czekają na wspólny domek, oswoiły się już z człowiekiem - dużą mruczą i pchają się na kolana :) Wszędzie chodzą razem: takie dwie słodki mróweczki, może ktoś je dziś pokocha!
Obrazek
Obrazek

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Śro wrz 11, 2013 18:18 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

:1luvu:

DorotaKr

 
Posty: 127
Od: Wto mar 27, 2007 17:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 11, 2013 18:46 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

Te dwa dzieciaki, co wróciły do portu nie mają szans na przeżycie bez DT. Szkoda. Mała tri przy sterydzie dostała kopa ale odporność przy nim siada. A zimno na dworze. A ona słaba. Mierzył wet jej temp? Co jej właściwie było?
Na dworze nikt nie przypilnuje czy zjadła, czy temp jest właściwa, czy jest ogrzana ...

Proszę zmień tytuł na poszukiwanie DT dla tych portowych maluszków. Może osobny wątek?FB?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 11, 2013 19:36 Re: BURY DWUPAK KOCIĘTA szukamy DS:+ kocia tragedia :(

Dwie tricolorki zostały znalezione w blokach, mają tam taką noclegowniĘ pod wierzbą - nie wiem właściwie jak to nazwać. Ludzie rzucają im z okna różne odpadki i widać ślady dokarmiania (miski, woda, jedzenie).

Dziś byłam tam już 6 razy. Tricolorka z grzybicą (silniejsza) została przeniesiona przez matkę kawałek dalej za ogrodzenie - wyglądała póki co dobrze (biegała, goniła muszki, skakała), tylko te jej łyse nóżki wyglądają okropnie, ale lekarz powiedział, że już pierwszy zastrzyk Insolu pomoże, mamy nadzieję, że uda się ją złapać za dwa tygodnie na kolejną dawkę.

Słabsza tricolorka (po sterydzie) wyglądała nieco lepiej, prychała gdy chciałam ją złapać i uciekała. Dostała dwie dawki glukozy (2x 50 ml), gentamycynę do oczu oraz przemyłam jej pyszczek NaCl. Za każdym razem gdy byłam przypilnowałam żeby zjadła mokrą karmę i na szczęście jadła (rano koleżanka mówiła, że nie chce jeść). Martwi mnie, że mimo iż przebywa z innymi jest jakby izolowana "na uboczu", koty jej nie atakują, ale właściwie ignorują. W pracy mam dostęp do leków, po konsultacji z wetem zrobimy jej jutro kolejny zastrzyk rapidexonu. Nie wiedziałam, że po sterydzie spada odporność :(

Masz rację, że zimno może być problemem, możemy kontrolować czy je i dostaje leki, ale jej nie ogrzejemy. Może wystawić jej póki co karton z kocykiem? Lekarz nie stwierdził nic konkretnego :odwodnienie i osłabienie, powiedział, że przy dokarmieniu powinno być ok. Ale czy będzie?

Czy mogę poprosić moderatora o wycięcie do oddzielnego wątku, czy mogę zrobić to sama?

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 162 gości