
Około tydzień temu byłam przejazdem w Polanowie. Zatrzymaliśmy się, żeby coś zjeść.
No, i patrzę a pod krzaczkiem siedzi kotka.
Rozkrzyczana, oswojona, mega mizialska koteczka.
Niestety na moje oko- w ciąży


Czy znajdę kogoś z Polanowa lub okolic, kto chociaż wysterylizuje koteczkę ?
Najlepszy byłby oczywiście DT, ale na to nawet nie liczę

Ja nie mogłam jej zabrać ze względu na moje już dwa tymczasy

Proszę o pomoc
