Dom szuka Kota - już nie szuka

Szalony Kot pisze:Dzięki Femko za kibicowanie Skarpecie
I powodzenia Malinowskiemu!

Skarpeta jest dokładnie w moim typie i skarpetki dodatkowo są obezwładniające. Życzę jej z całego serca cudownego domku.

bardzo się cieszę, bo jest duża szansa, ża Malinowskiemu padnie na głowę w naszym małym, zamkniętym pomieszczeniu

Właśnie przeczytałam, jak super. Ten pan Malinowski też mi się bardzo spodobał, szczególnie, że jest taki drobniutki :mrgreen:

Kibicuję mu, mam nadzieję, że adopcja przebiegnie pomyślnie. :ok:

A i fajnie, że będzie miał domek z wychodnym jesli on taki łobuz jest i nie umie usiedzieć na miejscu. No i trochę psy pogoni :mrgreen:

Pan Malinowski - a kto takie "nazwanie" dla kota wymyślił :?:

Ulica

Został znaleziony z uchem zalanym ropą na ulicy Malinowskiego.

Aaaa, pan Malinowski z ulicy Malinowskiego

a ja myślałam, że pan Malinowski, bo taki słodki jak malina :kotek:

O kurczę, a teraz do mnie dotarło, że on miał takie chore ucho, dobrze, że mu pomogłyście, bo z takim uchem to długo by nie pochodził. Coś okropnego i jaki ból.

golla pisze:Aaaa, pan Malinowski z ulicy Malinowskiego a ja myślałam, że pan Malinowski, bo taki słodki jak malina

to się akurat dopiero okaże, czy domek przeżyje pierwszy kontakt z tą słodką kruszynką :lol:

Obie strony zostały ze sobą skontaktowane, telefon przekazany.

**Adopcje: 11 >>**

Będzie dobrze!

Femka pisze:
golla pisze:Aaaa, pan Malinowski z ulicy Malinowskiego a ja myślałam, że pan Malinowski, bo taki słodki jak malina

to się akurat dopiero okaże, czy domek przeżyje pierwszy kontakt z tą słodką kruszynką
Obie strony zostały ze sobą skontaktowane, telefon przekazany.

on tylko tak demonicznie na fotkach wygląda. :wink:

Po bezpośrednim kontakcie z domkiem Fundacja Kot nie zdecydowała się oddać do adopcji Pana Malinowskiego. Powodem było to, adoptująca poinformowała Fundację, iż zdarzyło się, że koty mieszkające u niej wybierały wolność, czyli uciekały. Jak zaznaczyłam w pierwszym poście, poszukiwany był kot wychodzący.

W tej sytuacji dom zdecydował się zrezygnować z pośrednictwa miau.pl i znaleźć kota z ogłoszenia, od osoby fizycznej, nie związanej ze środowiskiem forum.

W sumie to się dziwię, bo jeśli kocurek lub kotka były wykastrowane to malo prawdopodobne żeby wybierały wolność, raczej zaginęły, bo poleciały za daleko lub się zagubiły. Nasze wykastrowane koty wolnożyjące potrafią przez kilka lat siedzieć w jednym miejscu, nawet przy jednym grobie na cmentarzu bądź na dachu garażu. Niektóre mają takie miejsce przez 10 lat a to koty wolnożyjące a nie oswojone. Dziwi mnie to wszystko :roll:

W kazdym bądź razie powodzenia dla Malinki. :kotek:

Piłka w grze.
Nic się nie stałoooo - Polacy - nic się nie stałooo...

Panie Malinowski, w takim razie, pierwsze koty za płoty i paczamy Panie dalij
za domkiem.
Bedziem kibicować.

» Pt kwi 12, 2013 9:17 Re: Dom szuka Kota - już nie szuka

WYSOKI POZIOM szanowna pani Lidio, GRATULUJĘ!
Rozmawiałam właśnie z Domkiem i dowiedziałam się, że o niczym nie wie! SUPER, że ma pani czas i ochotę wypisywać SMSy do osób trzecich, ale na powiadomienie osoby zainteresowanej już czasu nie ma!
Nad wyraz to dojrzałe, najpierw beztrosko kota oferować bez najmniejszych ale, po czym równie beztrosko a kuku, nie ma kotka, bo nie.

Golla, dziwi cię to wszystko, to doprawdy fascynujące :roll:

Wydało się, Domek chciał kota przyjąć na karmę dla węży, z takiego 7kg kota byłaby istna uczta, ale się nie udało, istny peszek :roll:

» Pt kwi 12, 2013 9:23 Re: Dom szuka Kota - już nie szuka

Femka pisze:W tej sytuacji dom zdecydował się zrezygnować z pośrednictwa miau.pl i znaleźć kota z ogłoszenia, od osoby fizycznej, nie związanej ze środowiskiem forum.

Hmmm, jesli dom zdecydował, to chyba dom wie?? Czy czegos nie kumam?

Dom szuka Kota - już nie szuka

Kto przegląda forum