Florcia,złotookie czarne cudo.Już w domku z Isią!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 25, 2013 18:56 Florcia,złotookie czarne cudo.Już w domku z Isią!

Florcia ma ok.8-9 miesięcy, ale tak naprawdę to dokładnie nie wiadomo.Jest młodziutką, bardzo malutką , taką filigranową, czarną koteczką.Mieszkała w piwnicy dwa bloki ode mnie, ponoć całą zimę, ale nigdy wcześniej jej nie widziałam.Dopiero w zeszłym tygodniu ją zobaczyłam, zawołałam, a to malutkie natychmiast do mnie przybiegło, pozwoliło się wziąć na ręce i w ogóle okazało się przemiłym stworzeniem.Oczywiście nakarmiłam, potem jeszcze raz tam poszłam i dowiedziałam się, że to kotka piwniczna.Na pewno dostawała jeść, bo wygląda na dobrze odżywioną, a nawet tłuściutką.Opowiedziałam o niej p.Izie, a ona natychmiast tam poszła z zamiarem zabrania jej do domu.Niosła Florcię na rękach, kotka była spokojna, ale przestraszyła się, kiedy p.Iza otworzyła klatkę i uciekła.Złapałam ją później, wsadziłam do transporterka i malutka zamieszkała u p.Izy.Okazała się przemiłą, niezwykle łagodną kotką, ale nieco przestraszoną.Piszę "nieco", bo pozwala się brać na ręce, głaskać, bawi się zabawkami, pomiaukuje, kiedy miseczka pusta, a Florcia by coś chciała przekąsić.Była wpadka z kuwetką, ale to nie jej wina, nie wiedziała, że to jest toaleta, bo przecież nigdy czegoś takiego nie widziała.Bardzo długo bała się załatwić, w końcu nie wytrzymała i obsiusiała dywanik.Kawałek zmoczonego papieru toaletowego włożonego do kuwetki załatwił sprawę i kicia jest już w pełni kuwetkowa, dokładnie zagrzebuje urobek jak przystało na czystą koteczkę.Ma do dyspozycji przedpokój i tam transporterek z mięciutkim kocykiem w środku, to jest jej azyl.Często leży też na innym posłanku, obok ma miseczki i zabawki.Drzwi do innych pomieszczeń są otwarte, ale na razie kotka najbezpieczniej czuje się w przedpokoju.Aha, dostaje same frykasy, bardzo jest z tego zadowolona, je za trzech.Czyste i ciepłe posłanko też docenia, ugniata je z zachwytem.Pięknie też mruczy, kiedy się ja głaszcze.
Dzisiaj zabrałam Florcię do weta.Była przegrzeczna, nawet na stole mruczała.Nie podobało jej się tylko grzebanie kamerką w uszkach, popłakiwała trochę, ale nie drapała w ogóle.Musiało ją bardzo boleć, bo w uszach świerzb-gigant :cry: Natychmiast był stronghold i oridermyl oraz płyn do płukania uszek.P.Iza czyści jej uszka, aplikuje maść, ale kotka tego nie lubi, popiskuje żałośnie i chowa się potem gdzieś w kąt.Biedactwo.Ale będzie coraz lepiej, oridermyl ma ponoć działanie przeciwświądowe i przeciwbólowe, mam nadzieję, że to świństwo pokonamy.
Kotka jest taka kompaktowa, naprawdę wygląda na kocie dziecko, ma okrąglutką główkę i malutkie uszka.Oczy w kolorze złota, bez śladu kk na szczęście.Uwielbiam Florcię, jest tak miłym stworzonkiem, spokojnym, zupełnie nie kłopotliwym.Mieszka już kilka dni u p.Izy i niczego nie zrzuca, nie miauczy, nie hałasuje, jest to sama słodycz.Skąd taka proludzka kotka się znalazła w piwnicy? Jak to się stało, że nie zdziczała? W dodatku była ranna, jest ślad na biodrze, wetka podejrzewa, że to było ugryzienie.Już się zagoiło, sierść porasta, ale będziemy obserwować.Po świętach sterylka oczywiście.
Rozpisałam się, ale jeszcze będę ( już się bójcie :wink: ), będę wklejać zdjęcia w miarę możliwości i prosić o kciuki za najlepszy domek dla tego skarbu.
Florcia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto cze 11, 2013 10:53 przez ewar, łącznie edytowano 5 razy
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 25, 2013 21:57 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Witaj piękna Floro - imię po rzymskiej bogini roślinności wiosennej :D
Florka - bardziej miękko bo i bogini mniejsza, tak na oko dziecię jeszcze.

No już poważnie - piękna kicia.
Kibicujemy Florce w poszukiwaniach domu, taki fajny szkrab w smolistym futerku i o błyszczących oczkach.
No cudo, cudo urodziwe :D
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto mar 26, 2013 5:52 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Patrzę na Florcię przez pryzmat jej charakteru, jest taka kochana i tym bardziej mi się podoba.P.Iza też jest po jej urokiem.Florci obcięłam wczoraj pazurki.ale tylko u przednich łapek, żeby jej za bardzo nie stresować.Nie podobało jej się to, ale tylko pomiaukiwała.Zaniosłam kotce surowe mięsko, indyka i wołowinę oraz serek bieluch dla urozmaicenia.Dzisiaj spróbuję żółtko jajka, a nuż posmakuje? Dobre na sierść.A, właśnie.Bezdomne, czarne koty zwykle mają zrudziałą sierść, Florcia nie, na całym ciałku jest kruczoczarna, futerko ma też gęste.
Florcia wciąż boi się Tino, ale to w sumie dobrze, bo nie chcemy, aby i Tino miał pasożyty w uszach.On z resztą już trochę zrezygnował z prób zawarcia znajomości na zasadzie "nie chcesz, to nie, co się będę narzucał".
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 26, 2013 6:11 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Niestety, nowy, "nie zrobiony" kot generuje koszty.Tak na wejście 122 zł :evil: , a przecież jeszcze żwirek, karma...itd.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 26, 2013 7:34 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Florciu, ależ z ciebie piękna czarnulka :1luvu:
Za szybkie pozbycie się gości z uszek :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto mar 26, 2013 7:55 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Szkoda, że bazarek nie idzie za dobrze, przydałyby się fundusze.
A Flora bezkonkurencyjna :1luvu:

gogi_j

 
Posty: 287
Od: Pt lis 14, 2008 23:25

Post » Wto mar 26, 2013 8:19 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

gogi_j, mam fanty na bazarek m.in od Ciebie, ale zrobię już po świętach.Nawet wiem, kto będzie licytował jedną rzecz :lol:
Florcia jest kochana.Denerwuje się jednak tymi zabiegami wokół uszek i p.Izie jest jej bardzo żal, bo żałośnie miauczy.Teraz będzie miała czyszczone raz dziennie, a oridermyl zapuszczany dwa razy.Musi to znieść, trudno, uszka ma koszmarnie zapchane.Pierwszy raz widziałam świerzbowca na ekranie komputera, bo wcześniej koty, którym sprawdzano uszy tego nie miały.Rzadkie świństwo, naprawdę :evil:
Florcia ma obcięte pazurki i ostrzy je teraz o tekturowe pudełko.Bardzo dobrze.Lubi mokrą karmę, za suchą nie przepada i to też dobrze.Powolutku trzeba będzie zmniejszać porcje, bo kotka jest tłuściutka.Mnie się takie podobają, takie klusie, ale nie jest to zdrowe, wiem.
Dziękuję za odwiedziny na wątku :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 27, 2013 6:12 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Byłam wczoraj u Florci, wymiziałam malutką.Ona lubi siedzieć na rękach, ale sama jeszcze nie przyjdzie.Powolutku, ośmieli się.Tak się cieszę, że jest u p.Izy :lol: To dobry domek, a p.Iza to jak forumowiczka.Wiem, że kotka będzie zaopiekowana, leki podane, jedzonko zawsze dobre, kuwetka na bieżąco sprzątana, a o sprawach behawioralnych nawet nie wspominam.P.Iza jest bowiem bystrą obserwatorką, zauważy najmniejszą zmianę w zachowaniu kota.To bardzo ważne.Opiekuję się trochę starszą panią, która ma psa i kota od jesieni.Tutaj muszę trzymać rękę na pulsie, pilnować, aby zwierzęta jadły to, co powinny, a nie drożdżówki i żółty ser oraz przysmaczki.Sunię ( wysterylizowaną :lol: ) wyprowadzam co rano, ona nie może się mnie doczekać, bo inaczej wychodzi po kilkunastu godzinach :evil: Miała z tego powodu kłopoty, doprowadziłam ją do ładu i nie chcę, aby znowu cierpiała.Ja tę sunię znam od czasu, kiedy znalazła się w lecznicy ze swoim synkiem.Wyrzucono ją nad Sanem, była zagłodzona, prawie łysa, nie wiadomo czy nie straciła innych szczeniąt.Opiekowałam się nią i jej synkiem.Teraz los zatoczył koło.Zaraz się wybieram na spacer z sunią, porozmawiam też z p.Izą o Florci, zaniosę jej zapas jedzonka dla kotki, a potem napiszę jak się miewa malutka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 27, 2013 8:46 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Florcia ma się dobrze, zaczyna już trochę grymasić z jedzeniem, co mnie cieszy, bo znaczy, że już w dobrej formie.Zaczyna powolutku z ciekawością wychodzić "na pokoje", ośmiela się.Niestety, nie znosi zabiegów wokół uszek, co bardzo martwi p.Izę :cry: No tak, człowiekowi się wydaje, że zwierzę bardzo cierpi, ale to dla dobra kotki.Na szczęście nic więcej jej nie dolega.
A tu pozwolę sobie skorzystać z wątku Florci i wkleić zdjęcia moich podopiecznych.Kicia i Żaba ze mną na spacerze.Kici obcięłam dzisiaj pazurki, zupełnie bez problemu.Zaniosłam zapas przyzwoitej karmy dla obu.Nie są na moim utrzymaniu, ja tylko robię zakupy, pilnuję odrobaczania, właśnie obcinam pazurki, biorę do weta, jeśli potrzeba.
Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 27, 2013 10:13 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Niestety, p. Iza musi zacisnąć zęby i przetrwać płacz koteczki :( To przykre kiedy tak płacze, ale jak mus to mus. Jeszcze chwilka, uszka zostaną wyleczone i Florcia przestanie płakać :)

ewar pisze:[...] Nawet wiem, kto będzie licytował jedną rzecz :lol:
[...]

Ewo, czyżbyś miała coś co mnie interesuje? :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro mar 27, 2013 10:25 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Nela, nie wiem.Różne rzeczy wystawię.Pokrowiec czeka na wysyłkę i pamiętam o zabawce, ale na razie nie ma, przykro mi.Natychmiast Ci wyślę, jak tylko zdobędę.
P.Iza jest odpowiedzialną osobą, ufam jej i wiem, że o kotkę zadba.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 27, 2013 10:34 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

ewar pisze:Nela, nie wiem.Różne rzeczy wystawię.Pokrowiec czeka na wysyłkę i pamiętam o zabawce, ale na razie nie ma, przykro mi.Natychmiast Ci wyślę, jak tylko zdobędę.
P.Iza jest odpowiedzialną osobą, ufam jej i wiem, że o kotkę zadba.

A już myślałam, że będzie coś i dla mnie :) Ale to nic, spokojnie sobie czekam :wink:
I nie wątpię, że p. Iza jest odpowiedzialna i świetnie się Florcią opiekuje :ok:

edit. literówka
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw mar 28, 2013 8:54 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Florcia powolutku zwiedza mieszkanie.P.Iza musi bardzo uważać, bo kotka chce drapnąć na zewnątrz.Tino jest kotem wychodzącym, Florcia pewno też by chciała łyknąć świeżego powietrza, ale nie wolno jej.Wciąż protestuje przy zabiegach "usznych", ucieka do łazienki i tam się chowa za pralką.Świerzb ma jednak straszny, w uszkach czarno, wetka musiała przetykać kilka razy końcówkę przewodu od kamerki.Prosiłam p.Izę, aby ograniczała jej jedzonko, kotka mało się rusza, ma ciepło, jest już grubiutka, nie powinna więcej tyć.Florcia już tak się Tino nie boi, koty ogłosiły pakt o nie agresji, czekamy aż zaczną się razem bawić.Tino zabawowy nie jest, ale Florcia owszem.Ostatnio bawiła się pięknie małą gumową piłeczką.To w końcu jeszcze koci dzieciak, ale nawet bardzo dorosłe koty lubią się bawić, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 28, 2013 11:08 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Bardzo dorosłe koty uwielbiają się bawić - potwierdzam. :D
Ze zdziwieniem odkryłam to jak Borys przestał być jedynakiem.
Wcześniej wszystkie moje zabiegi w celu zabawowym traktował tak jakby mi było
brak piątej klepki i udawał że śpi.
Teraz odkąd jest z nami Yoko mamy szał , szał piórkowo-piłeczkowo-berkowy.

No a Florcia jeszcze chyba nie powiedziała ostatniego słowa bo towarzystwo już ma-
no ale śmiałości jeszcze trochę jej brak - jak na to co przeszła to jest złotym kotem.
Piękna , figlarna i do tego miła .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw mar 28, 2013 12:03 Re: Florcia, złotookie czarne cudo

Monika_Krk pisze: jak na to co przeszła to jest złotym kotem.

Obie z p.Izą nie możemy wyjść ze zdumienia, że Florcia nie gryzie, nie drapie, nie syczy, chociaż przecież nie znosi tych zabiegów z uszkami.Muszą ją bardzo boleć.Ona tylko salwuje się ucieczką.Wetka się śmieje, że moje bezdomne koty są megamiziakami w odróżnieniu często od domowych, z którymi ludzie przychodzą do lecznicy.Ale każdy jest inny.Felusia była wesołym kocim dzieckiem, ciekawskim, "niedźwiadki" przeuroczymi malcami, wyjątkowo czyściutkimi, nawet sherina zauważyła, że nie rozrabiają, nie wysypują żwirku, nie zrzucają niczego.Florcia jest jednak najspokojniejsza z nich, tak jakby kota w domu nie było.Od czasu Fibi kocham czarne koty, a Florcia jest w dodatku prześliczna.Taki trochę typ brytka, naprawdę.Uwielbiam ją brać na ręce i przytulać.Jest jak pluszowa maskotka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości