I znowu zmiana, teraz łykamy pastyle.
Walenty wyraźnie zadowolony z tego że nie jest nakłuwany przez panią doktor,
ale pastylek brać nie chce
Spotkanie z Damami wyraźnie nabierają dynamiki.
Nasz samotny kawaler na widok Zuzanny wydaje dziwne gardłowe pomiaukiwania i robi się niespokojny,
Panna z bezpiecznego dystansu robi cielęce oczy i nie wygląda na szczęśliwa.
Za to PUSIA zaczepia Walka a potem ucieka prychając
Zrozum tu człeku