Alusia to kocia strauszka, od zawsze mieszkała na ulicy z 15 innych kociakow...została tylko ona i jej siostra, u której leczymy kk. Kobieta , ktorej przywoziłam jedzenie dla nich twierdzi, ze ma "ze 20 lat"...ale to raczej niemozliwe..Ostatnio Alusia pojawiła się chorym uszkiem, wyglądało jakby przypalone, słaniała się na łapkach....tylko dlatego udało mi się ja złapać..wet stwierdził, ze to nowotwór

Koszt operacji wyniósł 150 zł....jeżeli ktos moze pomóc będziemy wdzięczni, podam na pw nr konta lecznicy....może ktoś ma zbędne fanty na bazarek? Każda pomoc potrzebna! Dziękuję!

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
przed operacja

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us