Kochany Przystojniak z Rybnika

» Sob gru 22, 2012 11:45 Kochany Przystojniak z Rybnika

Przystojniak to 2,5 -letni wykastrowany kocur. Do tej pory zawsze miał schronienie w dzień i pełną miskę w salonie urody w centrum Rybnika, jednak jego "opiekunka" (współwłaścicielka) zdecydowała, że w niedługim czasie zawiezie kota do schroniska, gdyż "przez niego odeszły jej dwie klientki". Jakoś przez ponad dwa lata nikomu nie przeszkadzał, był ich pupilem. Druga współwłaścicielka mówi, że "nie przyłoży ręki do jego wywozu, ale jak już się tak stanie, to po niego nie pojedzie, bo nie ma gdzie go dać". Przecież dla niego to WYROK. Salon jest całym jego życiem, rano czeka na otwarcie, wieczorem wychodzi i radzi sobie sam, śpi prawdopodobnie w piwnicy. Wydarzenie na fb: http://www.facebook.com/events/53171858 . Jest kotem bardzo towarzyskim, rozmownym, kocha człowieka, noszenie na rękach, mizia, barankuje. Jest pięknym biało-szarym kotem, ma pistacjowe oczy bez oprawy rzęs, ma firanki na twarzy, nie ma zębów, ale świetnie radzi sobie z jedzeniem suchej karmy. Jest zdrowy, wykastrowany, gruby, wyjedzony. Taki przytulas.

Przystojniaka poznałam rok temu, dowiedziałam się, że przyszedł do nich mroźną zimą dwa lata temu jako małe kocie dziecko. Od małego siedzi w tym salonie, leży na wycieraczce, siedzi na kocykach. Nie wiem, dlaczego radykalnie zmienili zdanie, dlaczego ten kot im przeszkadza. Nie załatwia się w środku, jest kotem typowo domowym. Nie wiem, ile mam czasu, aby znaleźć mu dom :cry:

. Stanowczo decyduję, aby osoba, która zapragnie dać mu dom, podpisała UMOWĘ ADOPCYJNĄ, nie chcę, aby jego przyszłość znów stanęła pod znakiem zapytania. Ja nie mogę mu pomoc, mam już swoje koty i psa. Bardzo proszę w imieniu Przystojniaka: podaruj mu dom pod choinkę. Będę wieszać też ogłoszenia i pisać do fundacji, może znajdzie się ktoś, kto odmieni życie tego pięknego kota. Jestem w stanie dowieźć go na teren Rybnika i okolic, proszę, podnoscie wątek, pytajcie ludzi, może znacie kogoś, kto by chciał takiego niewyklego kota!

Tutaj mój numer telefonu w sprawie Przystojniaka: 505236195.

HALO, czy jest ktoś chętny albo zna kogoś, kto zechciałby pomóc?

Zdjęcia i ogłoszenia na cito.Tutaj o domki trudno,prawie każdy z nas zakocony bardziej niż powinien.

http://dragcave.net/user/MiriXX1

Podstawa to dobre zdjęcia. Bez tego ani rusz. Ludzie zakochują się najpierw oczami.
Później dobry tekst i zajrzeć tutaj:
viewtopic.php?f=27&t=117559

Jeśli nie pomożesz temu kotu REALNIE, pomoc wirtualna nic mu nie da.
Na tym Forum raczej nie ma kociarzy BEZ kotów. Będzie trudno.

dodałem info o kocie do watku śląskich kociaków poszukujących dt/ds viewtopic.php?f=1&t=125937&p=9484376#p9484376

Bardzo dziękuję użytkownikowi andrzej780.

Niestety, sytuacja stała się jeszcze gorsza. Poszłam zrobić Przystojniakowi kilka zdjęć i zastałam go siedzącego przed drzwiami salonu. Był cały zmarznięty, trząsł się z zimna i pomiaukiwał żałośnie, tak jakby chciał powiedzieć "opiekunkom": dlaczego mnie już nie chcesz, zawsze przecież mogłem wchodzić... :cry:

. Obawiam się, że po świętach lub po Nowym Roku trafi do schroniska, jego dni tam są policzone. Nie wiem, czy w ogóle dzisiaj coś jadł, a właścicielka salonu patrzyła na mnie wilkiem, tak jakby chciała się spytać, co ja tam w ogóle szukam... Zrobiłam mu kilka zdjęć pod salonem, ale nie umiem dodać. HELP! Gdybym mogła komuś posłać MMS-em i by mi je ktoś wstawił na wątek, bardzo proszę o PW z nr. telefonu.

Weź go do siebie, do piwnicy, łazienki, gdziekolwiek, on zamarznie przecież, a schron to też może być dla niego wyrok.

Mieszkam w bloku, mam 7 kotów i psa, mam dwa pokoje, NIE MAM MOŻLIWOŚCI WZIĄĆ GO NAWET NA TYMCZAS, dlatego błagam o pomoc! Znam go ponad rok, nie chcę żeby stała mu się krzywda, ale nie mam gdzie... :cry:

dodałem info o kocie do wątku potrzebny dom tymczasowy tu viewtopic.php?f=13&t=57504&p=9484907#p9484907

zdjęcia Przystojniaka

Uploaded with ImageShack.us

komu Przystojniaka, komu?

Nie mam pomysłu jak mu pomóc, a o odpowiedzialności ludzi się nie wypowiem. Jako mały kociak na pewno znalazłby dom

A nie lepiej jakby go zostawiły, nie wpuszczały do salonu niż wywoziły do schroniska? Wiedza jaka jest opłata?

Zaznaczam, brak słów po prostu...Sama uwielbiam miejsca gdzie rezydują koty(myślę,że nie tylko ja).Ostatnio byłam na bankiecie w trzygwiazdkowym hotelu, z koncertem S.Soyki i innymi atrakcjami,po prostu full wypas, gdzie po hotelu przechadzał się tłusty kot, był cudowną atrakcją!Obsługa niby go wypraszała, goście głaskali, a kot pojawiał się w różnych miejscach.Ot Panisko na Zamku

Może te panie powinny się zastanowić ile klientek zyskały przez tego kota niż płakać przez dwie ......., które straciły.Jeśli je znasz może po prostu naświetl tą stronę bytności kota w zakładzie.Trzymam mocno :ok:

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Podrzucę

Kochany Przystojniak z Rybnika

Kto przegląda forum