Nie możemy już zwlekać z wizytą u weta, a nie mamy na to kasy - to w tej chwili najważniejsze.
Nie mogę zatrzymać tego kota - mam 4 rezydentów, Igrasię na tymczasie i 2 psy, z których jeden nie uznaje przyjaźni kocio-psiej. Nie wchodzi w grę absolutnie wypuszczenie go na "wolność", nawet gdyby był zdrowy. Nie poradzi sobie zimą na wsi, gdzie kręci się mnóstwo psów, z tą bezwładną łapką. Nie skażę na śmierć kota, który sam do mnie przyszedł i poprosił o ratunek. Potrzebny dt, gdzie kot w lepszych warunkach będzie dochodził do siebie, a najlepiej oczywicie wspaniały ds...
Naprawdę serce mi się kraje i jestem załamana. Bardzo proszę, pomóżcie mi pomóc tej biedzie...
Z czeluści forumowych odgrzebałam stary bazarek, jutro coś do niego jeszcze dorzucę: viewtopic.php?f=27&t=128920
A oto bohater:

ImageShack.us

ImageShack.us

ImageShack.us

Wpłaty na rudaska:
100 zł - prośba o anonimowość
30 zł - mavi (bazarek)
100 zł - Ta-od-Toji
40 zł - joanna521 (bazarek)
20 zł - Alyaa (bazarek)
50 zł - Niteczka 1





