A poza tym... Jego tylna prawa nóżka kończy się na wysokości drugiego stawu. Wygląda to tak, jakby końcówka została odgryziona lub oderwana. Wprawdzie ranka się nieco zasklepiła, ale malec ma ogromne problemy z chodzeniem. Wydaje mu się, że ma nóżkę, co powoduje że ciągle upada i przewraca się. Według opinii lekarza niestety nóżka nadaje się do amputacji, a na pewno do skrócenia. On jest taki bezradny z tą nóżką. Cały czas się przewraca. Nie potrafi załatwiać się do kuwety, sika pod siebie, ale to może być ze strachu. Natomiast wzięty na ręce burczy i tuli się jak małe dziecko. Taki malec, a już tyle musiał przejść. A to niestety nie koniec walki o zdrowie.



