Pomocy!
Rudy Felix jako maluszek chory i słaby czekał na smierć w kartonie pod blokiem, czarny Tarot w ulewę przy ruchliwym skrzyżowaniu płakał głośno wysoko na drzewie... Oba pokochaly się jak ...rodzeństwo w domu tymczasowym, a potem trafiły do domu w Poznaniu. Niestety ich nowa Pani z powodów osobistych (nie z winy kotów!!!) musi je szybko oddać...
Pomożcie znaleść im szybko dom! Ogłaszajcie gdzie się da, bo wszsytkie (nieliczne zresztą) tymczasy mamy zajęte!
Koty mają teraz ok 5 miesięcy, są cudownie przylepne, kochane, wesołe....

w Fundacji mamy obecnie 10 maluchów i jeszcze kilka w DT.Nie mamy gdzie upchnąć nowych..

[b]
