po przemyśleniu sprawy dopiszę: nie wiem czy w ogóle z Blusią wyskakiwać?
no i mamy plaskacza nie-persa
kotka, grzeczna, spokojna, stateczna, przytulanka do noszenia na rękach
zdjęcia z lecznicy, w oczekiwaniu na sterylizację:




Ostatnio edytowano Pon wrz 17, 2012 9:37 przez
Fundacja KOT, łącznie edytowano 1 raz