W Szczytnie u Horacy 7 są dwa małe prawie 4 miesięczne szkraby:
Bąbel i Kleksik
viewtopic.php?f=1&t=142161&start=915

Tu zdjęcia z "wujkiem" Lordem

Na szybko wysyłam ogłoszenia (bo zawierają opis kawalerów):
Bąbelek to prawie 4-miesięczny, elegancki kawaler. Na jego umaszczenie mówi się prozaicznie pingwinek. Ale on jest właściwie czarnym kotkiem, dla którego nie wystarczyło materiału u krawca na pełen kombinezon i pozostał w płaszczyku. Na wszystkich łapkach ma białe getry, białe chrapki poniżej noska. Możemy dalej zażartować, że nie starczyło także czarnego materiału na śliniaczek czy też gorsecik, który połyskuje kontrastową czystą bielą. Ma złote figlarne oczyska, widać, że chłopak jest chętny do zabawy. Bąbelek jest młodym radosnym kociakiem, który lubi szaleć ze swoim bratem Kleksikiem. Okazuje wielką sympatię zarówno w stosunku do kotów jak i do psów. Kocha również ludzi, bardzo chętnie daje się głaskać i przytulać ale jest troszkę bardziej nieśmiały od swojego braciszka i niechętnie pozwala się nosić na rękach. Do kuwety trafia bezbłędnie. Jest zaszczepiony i odrobaczony. Bardzo dobrze zaaklimatyzuje się w domu z innym kotem lub psem. Byłoby to nawet wskazane, ponieważ chłopak jest bardzo przyjacielski i towarzyski. Może także zostać oddany do adopcji razem z braciszkiem, Kleksikiem w ramach adopcji w „dwupaku”.
Bąbelek szuka domu, który może zaoferować mu dużo miłości i uwagi i najlepiej towarzystwo drugiego zwierzaka, żeby nie czuł się samotny. Bąbelek przebywa w domu tymczasowym w Szczytnie, ale możemy pomóc w transporcie w inne części kraju. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Kleksik ma prawie 4 miesiące. Ma bardzo ciekawe umaszczenie, jakby wytwór fantazji malarza stosującego tylko biel i czerń. Cały brzuszek i łapki lśnią czystą bielą.
Radośnie pręży czarny jak smoła ogonek a na pleckach nosi przykrótki czarny płaszczyk w fantazyjne białe łatki.
Pyszczek Kleksika zasłania tajemnicza czarna maseczka a może czapeczka, a na nosku jak znak tajemnej organizacji czarny trójkącik, stąd jego imię Kleksik, od czarnego kleksika na nosku. Na poduszeczkach łapek także znajduje się kilka śmiesznych czarnych piegów. Jest bardzo przyjacielski, radosny i wesoły. Uwielbia ludzi. Nie przepuści okazji żeby przespać się z Dużymi w łóżku. Bardzo lubi się przytulać i być noszony na rękach. Z racji młodego wieku często uskutecznia galopady i dzikie zabawy razem z braciszkiem Bąblem. Kocha wszystkie psy i koty. Bez problemu może zamieszkać z dorosłym kotem, psem albo bratem (możliwa jest adopcja w „dwupaku”). Bezbłędnie trafia do kuwety. Jest odrobaczony i zaszczepiony. Kleksik ma przepuklinę pępkową, którą trzeba będzie usunąć podczas kastracji.
Kleksik szuka domu, który może zaoferować mu dużo miłości i uwagi i najlepiej towarzystwo drugiego zwierzaka, żeby nie czuł się samotny. Kleksik przebywa w domu tymczasowym w Szczytnie, ale możemy pomóc w transporcie w inne części kraju. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.