On ma tak bardzo kolor podobny do naszego Tommy'ego [*] że aż mi sie płakać chce

I te pomarańczowe oczy....
Wygląda raczej na brytyjczyka długowłosego.
Moja sytuacja finansowa jest taka, że nie stać mnie na kota do leczenia. Tzn na odrobaczanie i inne rzeczy konieczne w codzienności - tak. Ale leczenie czegos już nie.... A wziełabym kocurka do siebie na DT z uwzględnieniem że jak syn zakocha sie w nim to DT zamieni się w DS.
Dlaczego piszę że z uwzględnieniem? Syn kociarz. Tommy żył z nim 13 lat. I przez te 2 lata od jego śmierci była mała kicia uratowana w zimie przez niego. Były też po 1-3 dni inne koty zebrane z ulicy. Zwykłe nasze kochane dachowce. Ale kto raz miał kota nie dachowca to wie że różnice w charakterze są. Nie żeby te rasowce były lepsze. Są po prostu inne. No i mnie się wydaje ze on szuka kota który przypominałby Tommy'ego. Czyli niebiesko-biały z pomarańczowymi oczami.... A ten kolorem baaaaaaaaaaaaardzo go przypomina!
Jewżeli kiciuś nie wymaga skomplikowanego leczenia tylko zadbania o wygląd i psychike to spokojnie może u nas zamieszkać. Kuweta nadal jest. Drapak wydałam, ale ten z czasem tez by sie kupiło. Zresztą można z chodnika zrobić coś na razie.
Są u nas dwa psy. Mieszkamy w domu. Rezydentka ma 10 lat. Wychowana z kotem. Zreszta pies nie wykazujący ani krzty agresji. Koty sąsiadki wchodzą po jej głowie do naszego domu
Druga sunie ma 6 lat. Została adoptowana prawie rok temu. Popracowałam od początku nad nią aby koty były cacy. Sąsiadka ma ich 5 wiec chodziłam do niej regularnie. Jej koty swobodnie sobie chodzą po naszym ogrodzie i ona ich nie goni. Czasem jakiś wejdzie do domu i też jest ok. Sunia chyba kiedyś dostała wciry od kota bo od początku udaje że jest ślepa i ich nie widzi. Zapedzona w kąt też nie reaguje agresją tylko kładzie sie i niby zasypia. Do tego nasz dom z powodu Tommy'ego urządzony jest tak że psy mają dół domu, my pięterko a na poddaszu jest wielki pokój syna gdzie mieszkał Tommy. Tzn mieszkał wszędzie bo to kot

Ale to było jego królestwo do którego psom nigdy wchodzić nie było wolno.
Zobaczcie czy nie jest podobny. To Tommy

Nie zdziwiłabym sie jakby mój syn zakochał sie w nim ....