Mamy przekonac na pewno sie nie uda.. Moja na noc wtedy musiala ostatecznie w kuchni wyladowac i w sumie dobrze sie stalo.. Teraz u mamy dupcie grzeje..
A mala to niezly cyrkowiec, jakbym od srodka lazienki nie zobaczyla to bym w to nie uwierzyla.. Skacze na klamke i sie buja - czynnosc ta powtarza az drzwi sie otworza..
Bylismy u weta i wyszlo nie najlepiej, mamy swierzba w uszach, nie jakiegos mega swierzba ale poczatki.
Teraz tak, jak sie koty nie drapaly, tylko troche poparskaly i posyczaly na siebie to jakie jest ryzyko zakazenia? I czy jak sie chorubstwa pozbedziemy, to trzeba cale mieszkanie domestosem czy innymi srodkami odkazic, czy wystarczy zwykle pranie kocy, pocieli i mycie podlogi tradycyjnymi srodkami??
Nastepna sprawa.. jak pan doktor rozchylil pysia 'malenstwu' to doznalam szoku.. zebiska jak u szakala.. tak tez male cudo okazalo sie sporo ponad roczna kotka.. wazy 2,5 kg , niby jest chuda, ale nie szkielet.. Moze byc ze taka ma budowe?
Troche mi futerek przez dom przeszlo, raczej starszych, ale to mnie tak zszokowalo, ze nie zapytalam o sprzatanie po tym swierzbie, ani jak sie zwie to co jej podal..
A z dobrych informacji, to mala jest wszystkozerna
zaczela od puriny kitten, potem jej domieszlam troche posterylkowej (bo taka tylko posiadam), zajada taste, nawet jak wpadla do kuchni a wyciagalam gotowane dla podworkowych dzikusow to musiala posmakowac
jak sie kanapke zostawi, zamiast zjesc od razu tez nie pogardzi
A przede wszystkim to idealny kot dla tych, co by chcieliby miec psa a nie moga
Pieknie chodzi za noga
Bezblednie przybiega na zawolanie (nawet jak nie ja sie wola tylko do tel krzyczy
)
I jeszcze raz mega prosba, czy moglabym komus fotki na tel przeslac zeby tu wstawil lub mi na maila wyslal? Bo z moimi umiejetnosciami bez zmian..