Oferuję dom tymczasowy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 02, 2012 20:18 Oferuję dom tymczasowy

Przyjmę kotkę do domu tymczasowego w moim gospodarstwie agroturystycznym koło Olecka na Mazurach. Posiadam odpowiednio przystosowane pomieszczenie w budynku gospodarczym. W gospodarstwie jest kot oraz 5 psów, w tym bokserka Ramona adoptowana za pośrednictwem fundacji SOS BOKSEROM oraz nowofundlanka Gaja adoptowana ze schroniska w Olsztynie a także stado kur i kilka królików. Fotki zwierząt i gospodarstwa można zobaczyć na nk: "WARSZTATY Najpierw zapanuj nad kurą", lub otrzymać na maila.
Zapraszam też do wizyty przedadopcyjnej.

yoorko

 
Posty: 6
Od: Pon sty 02, 2012 19:49

Post » Pon sty 02, 2012 20:20 Re: Oferuję dom tymczasowy

yoorko pisze:Przyjmę kotkę do domu tymczasowego w moim gospodarstwie agroturystycznym koło Olecka na Mazurach. Posiadam odpowiednio przystosowane pomieszczenie w budynku gospodarczym. W gospodarstwie jest kot oraz 5 psów, w tym bokserka Ramona adoptowana za pośrednictwem fundacji SOS BOKSEROM oraz nowofundlanka Gaja adoptowana ze schroniska w Olsztynie a także stado kur i kilka królików. Fotki zwierząt i gospodarstwa można zobaczyć na nk: "WARSZTATY Najpierw zapanuj nad kurą", lub otrzymać na maila.
Zapraszam też do wizyty przedadopcyjnej.

to mam dla Cebie kandydata Blondynek i Bałwanek..pilnie szukamy DT.Zobacz mój banerek.Jezu,z nieba mi spadłas..sa z Ostrołeki,więc blisko bedzie
Ja tez mieszkałam "całe zycie na Mazurach",więc moze tam kiedys zawitam :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 02, 2012 20:37 Re: Oferuję dom tymczasowy

Rozumiem Twój entuzjazm ale przegapiłaś drobną sprawę, tzn. ja znikąd nie spadłam bo jestem facetem, mam na imię Jurek a Blondynek ani Bałwanek raczej nie jest kotką, jakkolwiek nie wykluczam możliwości przyjęcia ich do siebie w dalszej kolejności.

yoorko

 
Posty: 6
Od: Pon sty 02, 2012 19:49

Post » Pon sty 02, 2012 20:51 Re: Oferuję dom tymczasowy

A tu ( banerek !) Całe Stadko kotków które pilnie szukają Dt - i jakoś słabo idzie, a z okolicy tez nie najdalszej... Tam bardzo potrzeba jakiejś pomocy, bo póki co nic z miejsca się nie rusza, a to odbiera siły i nadzieję :( Są tam kotki kilkuletnie, wszystkie wysterylizowane, przyzwyczajone do wychodzenia na dwór, miłe i śliczne - kilka trikolorek. Jako pierwsza ogłaszana jest Jotka i podobna do niej Lawenda...Bardzo proszę :1luvu: -

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon sty 02, 2012 21:12 Re: Oferuję dom tymczasowy

Możemy zaaranżować pobyt, na początek jednej z kotek w moim gospodarstwie.

yoorko

 
Posty: 6
Od: Pon sty 02, 2012 19:49

Post » Pon sty 02, 2012 21:18 Re: Oferuję dom tymczasowy

Ale ten pobyt to dla którejś kotki od ludzi po udarze? czyli z mojego postu? Jak tak to wyszukam na wątku namiary do dziewczyny, która tam fizycznie pomaga...bo inni to online ( a są i ze Śląska i z Krakowa, a ja ze środkowego wybrzeża :? )

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon sty 02, 2012 21:22 Re: Oferuję dom tymczasowy

Miałem na myśli Jotkę lub Lawendę, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia.

yoorko

 
Posty: 6
Od: Pon sty 02, 2012 19:49

Post » Pon sty 02, 2012 21:28 Re: Oferuję dom tymczasowy

One wygladają identycznie. Kotami na miejscu " zarządza" ( tj . wspiera tych chorych ludzi, który nie mają z nikąd pomocy ) dziewczyna o nicku pinokio ( mozna pw napisać , albo na maila - ale to zapytam czy mogę przekazać - chociaż na wątku napisane jest ,że udostępnia do do ogłoszeń :? - ale zapytam :kotek:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon sty 02, 2012 22:26 Re: Oferuję dom tymczasowy

spróbuje sie z nią skontaktować.

yoorko

 
Posty: 6
Od: Pon sty 02, 2012 19:49

Post » Pon sty 02, 2012 22:36 Re: Oferuję dom tymczasowy

Trzymam :ok: :ok: :ok: ( ja napisałam pw do pinokio, ale brak odpowiedzi - cóż, jest wielu różnych zajęć, trudno siedzieć przy komputerze non stop :)
Będę zaglądać :P
Ostatnio edytowano Pon sty 02, 2012 23:54 przez zjawka, łącznie edytowano 1 raz

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon sty 02, 2012 23:41 Re: Oferuję dom tymczasowy

Witam,

Ja dla odmiany szukam lokum stałego dla kilku półdzikich kotek i jednego kocura, które straciły swoje miejsce bytowania (np. w wyniku wyburzenia domu). One nie nadają się do adopcji, bo nie dają się głaskać. I raczej się za bardzo nie oswoją. Dlatego szukam dla nich stajni, gospodarstwa agroturystycznego albo innego bezpiecznego miejsca, gdzie w zamian za schronienie i pełną michę będą mogły odwdzięczyć się łapaniem myszy. Oczywiście w początkowym okresie koty musiałyby być zamknięte w jakimś pomieszczeniu by się przyzwyczaić do miejsca i opiekuna, inaczej zwieją i zginą.

Kotki są oczywiście wysterylizowane, zaszczepione, odrobaczone.

Jeśli w Twoim gospodarstwie znajdzie się dla nich miejsce - proszę o kontakt: jokot@jokot.pl lub tutaj na PW.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 02, 2012 23:58 Re: Oferuję dom tymczasowy

yoorko pisze:Rozumiem Twój entuzjazm ale przegapiłaś drobną sprawę, tzn. ja znikąd nie spadłam bo jestem facetem, mam na imię Jurek a Blondynek ani Bałwanek raczej nie jest kotką, jakkolwiek nie wykluczam możliwości przyjęcia ich do siebie w dalszej kolejności.



Przepraszam ,że płeć pomyliłam,ale dlaczego kotke ?tak z ciekawosci pytam,przeciez wiekszosc z nas 99%wydaje koty wysterylizowane?Nie narzucam sie,ale nie bardzo rozumiem :( Dla mnie nie ma znaczenia jaka płec, kidy kot szuka dachu nad głową,tymbardziej DT :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 03, 2012 8:47 Re: Oferuję dom tymczasowy

Podaję komplet namiarów do kontaktu do pinokio:
tel - 605856594 ; mail: jankowska.irena@wp.pl
Dziewczyny na formum przypominają, zeby mieć na uwadze to,że kot/kotka na nowym terenie wypuszczona , tak od razu, to pewnie zwieje w świat, ktory raczej o nią się nie zatroszczy. Trzeba przytrzymać czas jakiś ( dwa - trzy tygodnie )w zamkniętym pomieszczeniu , i to takim z którego kot nie da rady nawiać, a sprytne w porzebie to bestyjki są. A więć żadnych otwartych okienek, uważac tez przy otwieraniu drzwi, bo między nogami śmigną. O wypuszczaniu może być mowa jak już zaakceptują opiekuna, a i to na poczatku pod nadzorem.
To sprawy oczywiste dla osoby obytej w kotach, ale nie mamy takiej wiedzy czy Pan już się tego wszystkiego dowiedział, czy w " kotach" Pan ma male doświadczenie a tylko serce szeroko dla nich otwiera :x
Pozdrawiam :1luvu: :1luvu:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto sty 03, 2012 10:32 Re: Oferuję dom tymczasowy

BOZENAZWISNIEWA pisze:
yoorko pisze:Rozumiem Twój entuzjazm ale przegapiłaś drobną sprawę, tzn. ja znikąd nie spadłam bo jestem facetem, mam na imię Jurek a Blondynek ani Bałwanek raczej nie jest kotką, jakkolwiek nie wykluczam możliwości przyjęcia ich do siebie w dalszej kolejności.



Przepraszam ,że płeć pomyliłam,ale dlaczego kotke ?tak z ciekawosci pytam,przeciez wiekszosc z nas 99%wydaje koty wysterylizowane?Nie narzucam sie,ale nie bardzo rozumiem :( Dla mnie nie ma znaczenia jaka płec, kidy kot szuka dachu nad głową,tymbardziej DT :(


Masz rację, chyba nie jestem jeszcze za bardzo w tym temacie, po prostu z moją partnerką zdecydowaliśmy, że wolimy kotkę, bo na stałe mieszka u nas samiec. Myślę, że możemy kiedyś wrócić do tematu Blondynka i Bałwanka.

yoorko

 
Posty: 6
Od: Pon sty 02, 2012 19:49

Post » Wto sty 03, 2012 11:29 Re: Oferuję dom tymczasowy

yoorko pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
yoorko pisze:Rozumiem Twój entuzjazm ale przegapiłaś drobną sprawę, tzn. ja znikąd nie spadłam bo jestem facetem, mam na imię Jurek a Blondynek ani Bałwanek raczej nie jest kotką, jakkolwiek nie wykluczam możliwości przyjęcia ich do siebie w dalszej kolejności.



Przepraszam ,że płeć pomyliłam,ale dlaczego kotke ?tak z ciekawosci pytam,przeciez wiekszosc z nas 99%wydaje koty wysterylizowane?Nie narzucam sie,ale nie bardzo rozumiem :( Dla mnie nie ma znaczenia jaka płec, kidy kot szuka dachu nad głową,tymbardziej DT :(


Masz rację, chyba nie jestem jeszcze za bardzo w tym temacie, po prostu z moją partnerką zdecydowaliśmy, że wolimy kotkę, bo na stałe mieszka u nas samiec. Myślę, że możemy kiedyś wrócić do tematu Blondynka i Bałwanka.

tylko,ze te koty nie maja gdzie sie podziac od 9-tego :roll: no nic,jesli taka podjeliscie decyzje to ja nic na to nie poradzę,choc zapewniam,ze kocury potrafia sie ze soba bardzo zaprzyjaźnić,a mieszane towarzystwo nie zawsze(mam takie pary w domu)
BOZENAZWISNIEWA
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości