Misia i Kiciuś dwa dorosłe koty... Nie wiem ile dokładnie mają lat, Kiciuś wygląda na starszego (około 7?) Misia jest młodsza. Oba po przejściach, Kiciusia starszy Pan znalazł pod blokiem, zabiedzonego, ktoś go wyrzucił. Pan zabrał do do domu, akurat opłakiwali z żoną poprzedniego, ukochanego kota. Po jakimś czasie Pan przyjął pod opiekę Misię, która była wtedy sparaliżowana po postrzeleniu z wiatrówki. Misia zamieszkała w Pana pracowni, piętro wyżej od mieszkania, po miesiąca paraliż ustąpił, Misia zaczęła poruszać łapkami, a z czasem chodzić. Teraz chodzi bez problemów, tylko troszkę inaczej stawia łapki.
Miesiąc temu Pan owdowiał, jest w podeszłym wieku, pracownię likwiduje i przeprowadza się do innego miasta, kotów zabrać ze sobą nie może, zresztą one się nie znają mieszkały zawsze osobno.
Wczoraj byłam, zrobiłam parę zdjęć.
Sprawa Misi jest bardzo pilna, bo pracownie trzeba opróżnić i Misia nie ma gdzie się podziać... A poza tym Misia siedzi w pracowni długie godziny sama.Jest śliczna, taka okrągła koteczka, okrągła główka, okrągły brzuszek
Kiciuś jest ślicznym, bardzo przymilnym buraskiem, od razu dał się wziąć na ręce i zaczął się przytulać.
Misia :
Kiciuś: