Napisała do mnie przemiła Pani mająca już 3 koty. Małżeństwo mieszka w domu przy lesie (cytuję:
Mieszkamy przy lesie w ostatnim domu, dalej są tylko domki letniskowe, więc droga przy której mieszkamy jest bardzo rzadko uczęszczana. Generalnie mieszkamy na odludziu.), koty wychodzą, noc zazwyczaj spędzają w domu. Właściciele bardzo dbają o koty, wożą je do weterynarza regularnie (i to dobrego, znam panią wet). Mam też zaproszenie do domu by zobaczyć w jakich warunkach żyją pozostałe koty

Ogólnie mimo serii pytań które zadałam, pani była chętna odpowiadać i była w pozytywnym kontakcie.
Jeżeli kogoś interesuje taki dom, a ma białego kota - dajcie znać, ja prześlę pani linki. Miejsce to Nowy Targ. Ja jednak jestem w stanie przetransportować z Warszawy lub Krakowa.