Balkonowy Misio - jest DT, potrzebne wsparcie finansowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2011 8:27 Balkonowy Misio - jest DT, potrzebne wsparcie finansowe

Zajmuję się głównie sterylizacjami kotów na moim osiedlu, ale czasem, niestety, trafi się oswojony kot i wtedy serce mi pęka, że musi tułać się po piwnicach zamiast mruczeć przy czyimś boku. Tego wielkiego, łagodnego Misia zauważyłam przedwczoraj na parterowym balkonie - najpierw myślałam, że jest czyjś, ale okazało się, że właścicielka balkonu wręcz nie życzy sobie obecności kotów. Wprawdzie karmi go (za co jej chwała), ale nie wpuszcza do środka, a byłam świadkiem, jak kocio siedział przed balkonową szybą, patrzył do środka i miauczał. :( Pani odgraża się, że wkrótce zabuduje balkon i kotek straci właściwie jedyną przystań - niewielką skrzyneczkę w rogu balkonu, na której wczoraj spał zwinięty w kłębuszek. Przebywa tam prawie non-stop, może ma nadzieję, że w końcu pani się zlituje i go weźmie, ale ja już wiem, że to niemożliwe, tylko że kotu tego nie wytłumaczę... Ktoś twierdzi, że kot kilka miesięcy temu miał jeszcze dom, ale ktoś go wyrzucił. Być może to prawda, bo nie oddala się od bloku, w którym ponoć kiedyś mieszkał...

Zakładam ten temat właściwie bez nadziei, bo ten kot to... taki zwykły kot - ani długowłosy, ani rudy, w dodatku dorosły. Tyle jest ogłoszeń, tyle potrzebujących kotów. Ten jest chyba na samym końcu kolejki. :(

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 22:54 przez aniaposz, łącznie edytowano 1 raz

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14629
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lis 02, 2011 11:04 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Bidulek puchaty :(
Trzymam kciuki za domek :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro lis 02, 2011 12:16 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Bardzo dziękuję za kciuki. Przed chwilą wracałam ze sklepu. Kocio siedział skulony na swoim zwykłym miejscu. Obiecałam, że znajdę mu dom, żeby jeszcze trochę poczekał. Tylko robi się coraz zimniej. Jak szłam zaczynał kropić deszcz...

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14629
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lis 02, 2011 12:20 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

A gdyby zrobić mu chociaż budkę na ten balkon. Tak w ostateczności, chociaż mam wielka nadzieję, że znajdzie się dla niego domek na zimę!!
Cudny z niego puchatek :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro lis 02, 2011 12:25 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Nie da rady. Z właścicielką mieszkania trudno się dogadać. :? A jedyne, co jestem w stanie zrozumieć z jej słowotoku, to fakt, że ona sobie kotów na balkonie nie życzy i zamierza zabudować balkon.

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14629
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lis 02, 2011 12:28 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Bezsilność jest okropna :(
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro lis 02, 2011 18:14 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Biedny Kocio :cry: :(
A wiadomo coś więcej na temat tego Kotka, czy wykastrowany, zdrowy itp?
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Śro lis 02, 2011 20:59 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Z tego co wiem, to wykastrowany. I wygląda na zdrowego. Na oko jest raczej młody, myślę, że do 3 lat maks., ale tego nie da się ocenić na odległość. Nie wiem o nim wiele, tylko tyle, że ktoś go (chyba) wyrzucił, ale to tylko pogłoski, nie wiem kto i dlaczego. :(

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14629
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lis 02, 2011 21:05 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

A Misio taki przyjazny jest, czy raczej typ odludka?
Co za ludzie-nieludzie to zrobili :evil: :evil: :evil: :evil:
Biedak :( :(
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Śro lis 02, 2011 21:08 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

O matko, jaki pysio smutny :( ....
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro lis 02, 2011 21:22 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

zwierzak08 pisze:A Misio taki przyjazny jest, czy raczej typ odludka?
Co za ludzie-nieludzie to zrobili :evil: :evil: :evil: :evil:
Biedak :( :(


A w ogóle nic nie wiadomo, jak on reaguje na koty, psy?
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Śro lis 02, 2011 21:32 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Misio wydaje się mega-przyjazny, tylko trochę wystraszony. Ale tej pani daje się głaskać, no i jedno ze zdjęć powyżej pokazuje, że można z nim bez problemu wiele zrobić. ;) Widziałam, jak pani czyściła mu uszy i też nie był agresywny, wręcz przeciwnie - wydaje się, że każdy ludzki dotyk sprawia mu przyjemność. Osobiście głaskałam go przy jedzeniu - nadstawiał łepek i mruczał. Chociaż potrafi skulić się i uciec, ale to wynika raczej tylko z sytuacji, w jakiej się znalazł.

Na balkonie siedział razem z innymi kotami i nie widziałam, żeby były jakieś spięcia. Siedziały sobie razem, myły się, obserwowały świat. Co do psów - to nie wiem.

A pysio rzeczywiście ma smutny. :(

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14629
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lis 02, 2011 21:33 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Tak smutnego spojrzenia dawno nie widziałam, aż się płakać chce :(
Czasem wstyd być człowiekiem :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro lis 02, 2011 21:38 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Banerek dla Misia :1luvu: :(

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h14jx][IMG]http://i.imgur.com/BOL9C.gif[/IMG][/url]


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lis 02, 2011 21:44 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Ale cudny banerek! :1luvu: Rany, wzruszyłam się. To pierwszy banerek, jaki zamówiłam. ;)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14629
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości