
Takie cudo udało mi się odłowić przy okazji łapania jej matki.
Kotka jest po zabiegu i siedzi u weta. Jest nieco dzika, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Niestety, lepszych fotek nie mam.

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 2 gości