Wątek kotów Felv+ do adopcji

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 15, 2014 15:29 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Malwa FeLV+ poleca się do adopcji :kotek:

Kolejna kocia bieda szuka domu. Tym razem jest to białaczkowa Malwa:

Obrazek

Malwa przyjechała do Ośrodka latem tego roku, jako kot nieobsługiwalny, który nigdy nie miał kontaktu z człowiekiem. Jednak już po miesiącu dała się dotykać i zaczęła doceniać obecność człowieka. Obecnie głaskana mruczy, przewraca się na plecki, odsłania brzuszek i zachęca do zabawy. Jest trochę nieśmiała i niepewna, delikatna w kontakcie z człowiekiem, lubi zwracać na siebie uwagę. Bezbłędnie korzysta z kuwety, ma dobry apetyt. Inne koty traktuje obojętnie.
Kotka trafiła do nas w bardzo złym stanie - miała świerzb i biegunkę. Tam gdzie futerko powinno być czarne, było zrudziałe, brązowawe. Zęby również były w złym stanie, na jego podstawie można by określić wiek Malwy na 7-8 lat. Tymczasem według słów karmicielki kicia jest młoda, ma około 1,5 roku (pani pamięta ją jako podrostka).
Dla pełnej diagnostyki wykonaliśmy Malwie testy. Wynik: FIV (-), FeLV (+), co oznacza, że jest nosicielem kociej białaczki. Po trzech miesiącach spędzonych u nas, gdzie kotka dostaje karmę wysokiej jakości i preparaty podnoszące odporność, stan jej zdrowia bardzo się polepszył, co widać gołym okiem - wystarczy spojrzeć na zdjęcia.
Stan kici nie napawał początkowo optymizmem, wydawało się, że nie zostało jej wiele czasu. Jednak młody organizm kotki podjął walkę i z dnia na dzień stawała się coraz silniejsza i weselsza. Obecnie mamy nadzieję, że przed Malwą jeszcze długie życie, choć oczywiście niczego nie możemy być pewni. Bardzo byśmy chcieli, aby czas, który jej pozostał - może lata, a może tylko miesiące - kotka spędziła nie w koteryjnej klatce, ale we własnym domu, otoczona opieką i miłością.
Czy tak się stanie?
Już dwukrotnie zdawało się, że Malwa dostanie swą szansę. Jednak do tego nie doszło. Dlaczego? Choćby dlatego, że nie jest trikolorką, jak sądziły panie kontaktujące się w sprawie adopcji, lecz biało-czarną kotką z futerkiem zrudziałym na skutek choroby
Czy ktoś pokocha Malwę taką, jaka jest? Młodą biało-czarną kotkę nosicielkę FeLV?
Ponieważ kocia białaczka jest chorobą przenoszącą się między kotami (i tylko w obrębie tego gatunku), szukamy dla Malwy domu, w którym byłaby jedynym kotem lub zamieszkałaby z innym nosicielem białaczki. Może natomiast być towarzyszką przedstawiciela innego gatunku , np. psa.

Płeć: kotka
Sterylizacja: tak
Testy FIV i FeLV: FIv [-], FeLV [+]
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 884 669 136 od poniedziałku do piątku w godz. 14:00 – 19:00
lub adopcjezkoterii@gmail.com
W tytule maila prosimy powołać się na nr ewidencyjny: 14/958

Wydarzenie Malwy na FB: https://www.facebook.com/events/744142955633879/

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2014 18:13 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Edycja: Malwa znalazła dom :D

Kilka nowych fotek Malwy:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


Koteczka nadal czeka na dom w koteryjnej klatce :( Świetnie się czuje, ma doskonały apetyt i żadnych objawów choroby.
Zapraszam na jej wydarzenie: https://www.facebook.com/events/744142955633879
Ostatnio edytowano Sob gru 20, 2014 16:16 przez Bazyliszkowa, łącznie edytowano 1 raz

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 06, 2014 12:09 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Pomocy :(

Nasz Karolek, wyciągnięta bida z opolskiego schroniska, okazał się być dziś FeLV+ :(
Jest w tej chwili na tymczasie u koleżanki. Kinga niestety ma bardzo małe mieszkanko, nie ma możliwości izolacji. Bardzo się boi o swojego Jarosława. Czy ktoś może nam pomóc?

Tu jest wydarzenie Karolka na fb:
https://www.facebook.com/events/7168153 ... y&source=1
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon gru 08, 2014 9:48 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

To jest Karolek:

Obrazek

Wciąż pilnie szukamy choć tymczasu na 3 miesiące do czasu zrobienia badań PCR i Karolowi i rezydentowi.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 12, 2015 11:59 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Witam. Mam do oddania kilkuletniego kocurka. Kotek zostal przyprowadzony przez dzieci. Byl juz wykastrowany, bardzo zadbany wiec myslalam ze ktos sie po niego zglosi. Niestety. Kotek mial na wejsciu zrobione testy, ktore wykazaly ze Fiv i Felv sa dodatnie. Kotek jednakze nie choruje. Czuje sie swietnie. Wyglada super, ma apetyt i humor. Badanie nerek i watroby pokazaly ze jest zdrowy. Szukam mu domu stalego. Kontakt w sprawie adopcji Ania 501824762 lub annamok@poczta.fm.

AnnaMok

 
Posty: 8
Od: Śro wrz 23, 2009 19:51

Post » Nie kwi 12, 2015 12:36 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Wklej zdjęcia, zrób mu ogłoszenia.Wiesz, powtórzyłabym testy, czasem bowiem wychodzą fałszywie dodatnie.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 13, 2015 19:02 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Oczywiscie bedzie miec powtorzony test za 6-8 tyg, pierwszy mial robiony dwa razy bo nie moglam uwierzyc. Ogloszenia juz ma na portalach adopcyjnych. Postanowilam napisac tez tu. A Ziomek wyglada tak:
http://www.morusek.pl/ogloszenie/266395 ... SwEh_msW5g

AnnaMok

 
Posty: 8
Od: Śro wrz 23, 2009 19:51

Post » Pon kwi 13, 2015 19:27 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Sympatyczne kocisko :1luvu:
Wszędzie piszę o kotach pozytywnych, że naprawdę nie ma się czego bać, że są to w dodatku koty nadzwyczaj miłe, a traktowane są jakby były trędowate.Kciuki za domek :ok: :ok: :ok:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 17, 2015 13:04 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Zamieszczam wśród białaczkowych cudów Kerfura po wypadku. Kocisko pilnie potrzebuje chociaż DT. W wątku jest link do wydarzenia z większą ilością informacji.
viewtopic.php?f=13&t=168518
Obrazek Stefanek Obrazek Bombuś

295955

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Pon gru 26, 2011 14:12
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt kwi 17, 2015 22:14 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Przypomnę koty w dużej potrzebie
Może ktoś?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob cze 13, 2015 7:33 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Mój tata ma Buraska, dzisiaj przyszedł wynik na FelV niestety pozytywny :(
szukam dla niego domku, kotek obecnie przebywa u mojego taty w Zgierzu woj. łódzkie, mogę go przetransportować do Łodzi w razie potrzeby.
proszę o udostępnianie https://www.facebook.com/events/404384659763550/

EDIT: tata postanowił zatrzymać kota :)

edit2:

kocur taty wreszcie zaczął tyć. pomogła kastracja oraz 2-3 dawki ludzkiego interferonu :)
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt maja 27, 2016 20:37 przez kociarkowaaaa, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1299
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 20, 2015 14:15 Wątek kotów Felv+ do adopcji

DOM dla Oscara pilnie POSZUKIWANY!!
Znalazłem Ją… długo chodziłem, szukałem. Inne koty mówiły- udaj się tam, słabo wyglądasz…
Gdy dotarłem na podwórko byłem tak głodny, że zjadałem resztki jedzenia które znalazłem w trawie.
Wtedy Ona zobaczyła… mnie, kupę kociego nieszczęścia. Wyglądałem naprawdę żle, były ze mną moje zielone gile i zapalenie osk i tak strasznie charczałem. Tak, tym charczeniem była naprawdę przejęta.
Nakarmiła mnie, och… jak smakowało. TYLE jadłem… i uciekłem, bo lęk przed ludzmi powrócił.
Wiedząc gdzie jest jedzenie, kolejnego dnia znowu tam poszedłem, ale Jej nie było. Spokojnie zaczekałem, a może będzie warto.
Widziałem, widziałem jak bardzo ucieszyła się, gdy mnie zobaczyła… pobiegłem do niej i znów to cudowne uczuciegdy mój brzuch był pełen.
Coś za coś- tak mówią. Brzuch pełny związany był z pobytem w więzieniu. Zamknęli mnie w klatce.
Kolejnego dnia pojechaliśmy samochodem do Lekarza- chyba kociego, który prawie załamał ręcę na mój widok… upss waga ok 2kg, paskudna infekcja, fatalny stan uszu- podobno poparzone, z futrem podobnie i te przebarwienia. Chyba nie chodziło o ombre.
Ech, kuły mnie i badały- krwi mojej chciały. Doigrały się, gdy zobaczyły kreskę na teście Felv +
Teraz Ona:
Oscar jest po lzeczeniu Interferonem- kuracja nie przyniosła spodziewanego efektu i nie zwalczyła wirusa.
Kot jest cudownym przytulasem, ciągle ociera się i mruczy. Jest niewymagający. za to OGROMNIE potrzebuje Człowieka.
PILNIE szukam dla niego domu- jako jedynak lub do innego białaczkowca.
Kocia białaczka nie jest szkodliwa dla Ludzi oraz zwierząt innych niż koty.
Nie ma znaczenia lokalizacja. Tel. 501 718 398
Mam swoje zdrowe koty, Oscar przebywa od 4 miesięcy z piwnicy- ale to nie jest miejsce dla kota, dla tak CUDOWNEGO kota.
Nie należy mylić białaczki u kotów z białaczką u ludzi.
Nasza białaczka to nowotwór natomiast u kotów chorobę powoduje wirus.

https://www.facebook.com/lidia.rosinska ... nref=story

lidia0510

 
Posty: 1
Od: Nie sie 24, 2014 8:59

Post » Czw lut 25, 2016 14:44 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Kochani,a może ktoś chce się dokocić cudnym białaczkowym kocurkiem?
Piękny Zezik szuka domu,w niedzielę kończy mu się pobyt w klinice ...

Obrazek

Zezik jest miłym kocurkiem, ładnie ogarnął sikanie do kuwety, jest miziasty,sympatyczny. Nie ma się gdzie podziać,czeka go schrinisko....
Chociaż tymczas...
Zez jest w Krakowie.

viewtopic.php?f=1&t=172976

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 28, 2016 9:42 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Lucyfer
Obrazek

viewtopic.php?f=1&t=174488
Kolejny mój podopieczny. Morfologia piękna, domek był, a jest FELV+...

Lucjana zgarnęliśmy z wioski. Błąkał się tam poraniony i wygłodniały.
Wśród tych pięknych wyczesanych kotków Lucjan wygląda jak strzęp. Bo tak zestrzępiło go życie. Okrutne życie wiejskiego kota. Błąkającego się i sponiewieranego. Kocura z brudną sierścią, potarganymi uszami, z potłuczonym wychudzonym ciałkiem i obdartymi łapami.
A Lucjan jest piękny, tylko zniszczony.
Sponiewierany tułaczką i cierpieniem, zmęczony, niedożywiony.
Momentami mu z oczu patrzy jakby miał dość już tego życia,choć to jeszcze całkiem młody kocur. Za dużo przeżył. Zbyt wiele doświadczył , a drugie tyle wycierpiał...

Lucjan prawdopodobnie spotkał się z autem, z psami, walczył z innymi kocurami. Jest cały w bliznach, szramach i ranach. Jego łapy były oskalpowane, uszy ma potargane, a sierść w tragicznym stanie.
Sterczą mu wszystkie kości, wystają żebra i miednica.
Na szczęście to kwestia zadbania, a wyniki morfologii ma całkiem dobre. Byłoby piękne gdyby test nie wykazał białaczki...

Lucjan jest fajnym kotem,ogarnął kuwetę, przyzwoicie znosi zamknięcie, a człowieka wprost kocha. Czasem przypomina mu się ile razy ludzka ręka go uderzyła i ile wycierpiał i przy dotyku kuli się, ale nie broni, raczej jest łagodny pomimo wszystko. Jedynie do psów wykazuje piekielną naturę - musiał mieć jakieś nieciekawe spotkanie, bo z kilometra reaguje nawet na spokojne psy i od razu realizuje " najlepszą obroną jest atak".

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 28, 2016 10:11 Re: Wątek kotów Felv+ do adopcji

Zapisuję, bo mam do adopcji kota z białaczką :(
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9947
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości