Potrzbny D/S dla Xeny i Jej bezimiennej mamy.

Xena dzieki dzielnej Dorci jest juz po amputacji ogonka co i tak nie ujmuje jej uroku.Z opisów wynika ze ten kociak potrafi dac wiele radości.Na temet mamy to czas w szpitalce po mału sie kończy wiec bardzo pilnie jej dom jest potrzebny by nie musiała znowu wrócic na podwórko .Mama tez jest pieszczochem jak wspominała Ania , lgnie do ludzi .Tak na marginesie ciekawe czy tęskni za dzieckiem.Choć jestem laikiem w tych tematach to wczoraj sobie cos postanowiłam.Po przeczytaniu zarządzenia gminy by udostepniać pomieszczenie piwniczne bezdomnym kotom by mialy swobodne wejscia i wyjscia zaczynam walke o ponowne otwarcie okienka piwnicznego w którym były koty.Niestety nie interesowalam sie tym wczesniej i tymi kotami zajmowala sie pewna Pani, ale nadle one zniknely boje sie czy to nie wina znowu tych psów.W kazdym razie teraz zaangazuje sie w te bezdomne istotki.hmmm zboczyłam troche z tematu.
PILNIE POTRZEBNY DOMEK DLA XENY I JEJ WYSTERYLIZOWANEJ,PIĘKNEJ,GRZECZNEJ I PRZYTULAŚNEJ MAMUSI KTÓRA TEZJEST CHYBA BARDZO MŁODYM KOCIAKIEM. :ok:

skad jestes?

Przydałyby się fotki.
Postaraj się dać ogłoszenia gdzie tylko można - i w internecie i porozwieszaj papierowe.
I mocne kciuki za domki dla futer. :ok:

dodane:
W tym wątku znajdziesz sporo porad nt. robienia ogłoszeń i miejsc ich umieszczania:
viewtopic.php?f=1&t=120970&hilit=jak+robi%C4%87+og%C5%82oszenia

A za parę groszy Cat Angel może porobić pakiet ogłoszeń:
viewtopic.php?f=27&t=117559

(w każdą stronę potrzebne będą zdjęcia :!:

)

Stało sie.Małego kociaka dopadł jeden z psów.Naszczęscie mama staneła w jego obronie .Niestety Pies odgryzł ogon kociakowi.Następnym razem moze nie mieć juz tyle szczęścia.Jutro zawioze je chyba do schroniska , tam chociaż beda spokojne.

Skąd jesteś ??????

czy naprawdę musiało do tego dojść :?:

Dziewczyna jest z okolic Otwocka, Falenicy.

Dziewczyna jest z okolic Otwocka, Falenicy.

Szalony Kot pisze:Dziewczyna jest z okolic Otwocka, Falenicy.

Mieszkam na warszawskim grochowie.Bardzo ubolewam nad tym co sie stało ale niestety po mimo miesięcznej próbie znalezienia domu dla tych kociąt udało mi sie oddać tylko 2 a jeden wraz z mama dalej pozostaja bezdomne.

jasna cholera

POMOCY!

J.D. pisze:jasna cholera

Jedyne co mogłam dla nich zrobic to wziąć je na dzisiejsza noc do domu.Udało mi się je złapać bo mama kotka sama szukała pomocy dla dziecka i pszyszła gdy ja zawołałam.Swojego pieska oddałam na jedna noc sąsiadce więc one moga prznocowac ale rano musze podiąć decyzje co dalej.Kociak ciagle skacze i próbuje ten ogonek zgubić.przepraszam ze tak szczególowo opisuje ale nie mam z kim podzielić sie ta potworna tragedia.

Koniecznie postaraj się cyknąć jakieś fotki.

A w którym miejscu ten ogonek jest uszkodzony? Ogon u kota to bardzo ważna sprawa. Nieleczony może mieć tragiczne następstwa. Nie dasz rady iść do weta?

jasdor pisze:A w którym miejscu ten ogonek jest uszkodzony? Ogon u kota to bardzo ważna sprawa. Nieleczony może mieć tragiczne następstwa. Nie dasz rady iść do weta?

dzis nie dam rady bo mam w domu jeszcze malutkie dziecko a ogonek jest dziabniety tak hmmm...3/4 ocalało niestety dość sporo jest uciete razem z koscia:(

Potrzbny D/S dla Xeny i Jej bezimiennej mamy.

Kto przegląda forum