DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 11, 2014 18:12 Re: DTu OlaLola. Perska Lodzia jest słodka i kochana :)

Zdjęcia Lady z nowego domu. Na imię będzie mieć Kazia.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro lut 12, 2014 18:06 Re: DTu OlaLola. Perska Lodzia jest słodka i kochana :)

Lodzia okupuje łóżko, pół dnia. Na koty syczy i warczy jak są za blisko. Głównie na Tomcia i Herszta. Fruzia ją olewa. Leży sobie, myje się i obserwuje koty. Bije nas łapą jak tylko Jej się coś nie spodoba.

myamya ona brzuszka do głaskania mi nie daje, ale lubi żeby ją na rękach ponosić.
kotkinsie czy Ty jesteś na planecie persji? A jeśli tak możesz zrobić Jej tam ogłoszenie/wątek?

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro lut 12, 2014 18:33 Re: DTu OlaLola. Perska Lodzia jest słodka i kochana :)

Nie jestem niestety.
Znaczy: podczytuję, ale tam życie nie płynie tak wartko jak tu:)
Tam jest w tempie iście persim- jeden post na dwa-trzy dni.
Dla mnie za wolno, wchodzę tam jak czegoś nie wiem, żeby się doedukować tylko.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 12, 2014 19:06 Re: DTu OlaLola. Perska Lodzia jest słodka i kochana :)

OlaLola pisze:myamya ona brzuszka do głaskania mi nie daje, ale lubi żeby ją na rękach ponosić.

U mnie z kolei brzucho wywalała od razu i wylegiwała się głównie z podwoziem do góry. Za to na ręce nie chciała być brana. Dziwny zwierzak. 8O

A może chodziło o to, że u mnie siedziała w łazience odizolowana od kotów i była mniej ostrożna, za to u ciebie woli być na rękach, bo wtedy jest wyżej niż reszta kotów i czuje się pewniej?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pt lut 14, 2014 11:16 Re: DTu OlaLola. Perska Lodzia jest słodka i kochana :)

Ja ją biorę na ręce jak nie ma kotów, żeby mi nie przypierniczyła. :ryk:
Łapki ma na lewym ramieniu i się trzyma pazurkami, a ja ją trzymam za pupę żeby nie spadła. Lubi tak, inaczej nie próbujemy.
Uwielbia zabawy piłeczką, taką co się odbija, chyba od Alatki ją mamy, to znaczy zostały dwie różowa i niebieska. Gania za nią, bierze w zęby i nosi, a jak Jej gdzieś wpadnie to siada, patrzy tymi wielkimi oczami i mówi " miau" :mrgreen:
Dziś pierwszą noc spędziła ze mną i kotami. Spała na poduszce, tzn na 3/4 poduszki, dla mnie nie zostało już wiele miejsca. :roll:
Tylko Tomasz potem przyszedł, a tam ona na łóżku była i mi się tak przykro zrobiło, bo on zawsze przychodził i ze mną zasypiał.


OlaLola pisze:A wczoraj dostałam zgłoszenie o kotce i trójce kociąt bezdomnych od ludzi, od których zabrałam 5 kotów:
Bertę (kotkę ze śrutem w oku), Śnieżkę ( Jej córkę), Aprilkę, Jeżynkę i Jagódkę. Całą piątkę oni znaleźli, ja zabrałam do siebie.
Zapytali czy mam jeszcze koty - no mam, ale już nie na takie ilości ( no cóż były czas, że zamiast "ich czworo" było "ich czternaścioro"). Byli zdziwieni i zapytali czemu mam tak mało kotów....
czyli mam lecieć i jeszcze z 5 wziąć....
Nie wezmę tej kotki z kociakami ( będę szukać tymczasu), oni sami nie wezmą, mają 1 kota....


No... prawie nie wezmę... dla najmniejszego mam Dt, pozostałe wezmę na sterylkę, nie wiem gdzie upchnę klatki, ale co zrobię... koty są pół dzikie, potem wypuścimy je na wolność. Póki co Damian i Kasia próbują je łapać.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 15, 2014 21:29 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany i niewidomy na 1 oczk

Dziś pod moją opiekę trafiły dwa kociaki, kotka biało czarna wygląda na 3 miesiące, ząbki wskazują na 6 miesięcy, kotka miała dziurę w oczku, w którą wylała się tęczówka, powstał wrzód. Kotka nic lub prawie nic nie widzi. Wet mówi, że można spróbować odpreparować tą tęczówkę. Oprócz tego malucha, ma zalegające bardzo duże ilości kupki. Jutro pojedzie do Dt do Gliwic, w poniedziałek będzie jeszcze konsultowana i planowana będzie operacja na oczku.
W lecznicy były kotka, miała być uśpiona, bo łapka do amputacji. Dla mnie to nie powód... zabrałam kicie do domu, niestety kotka ma pokiereszowane obie nogi... Jutro RTG i decyzje odnośnie leczenia. Jest mega przyjacielska, przytulaśna.
Na pewno będzie potrzebne wsparcie finansowe, kotka z oczkiem zamieszka w Gliwicach, ta z łapkami z nami.

Obrazek
Szpitalik:
Obrazek
Obrazek
Kotka z łapkami.
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 15, 2014 21:41 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany i niewidomy na 1 oczk

Biedne maleństwa :( :( Miały szczęście, że trafiły na Ciebie :1luvu: Mam nadzieję, że przynajmniej jedną z połamanych łapek uda się uratować, a najlepiej obie.
Trzymam kciuki za obie kicie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lut 15, 2014 22:04 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany i niewidomy na 1 oczk

Ja też, kotka jest tak strasznie słodka. Kurcze no nie mogłam dać Jej uśpić, po prostu nie mogłam...
Ta z oczkiem też jest Mega biedna... żal patrzeć na to wątłe ciałko i ona ma mieć operacje? Taka biedna malusia? A futerko ma rewelacyjne, takie miękkie... nie przypuszczałam, że kot z dworu może mieć takie miękkie futerko mimo tego, że jest zabiedzony.
A wiecie co jest najlepsze, że do weta jechałam na 13 tylko dlatego, żeby obejrzeć panczenistów o 15. Chciałam obejrzeć Zbigniewa Bródkę. Tak to bym jechała koło 15 i z kotką bym się minęła... Tzn Jej już by nie było...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 16, 2014 10:12 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany i niewidomy na 1 oczk

Niestety często ludzie wybierają tańsze i szybsze rozwiązania :evil: .
Jak się mają obie koteczki?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 16, 2014 10:29 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany i niewidomy na 1 oczk

Dobrze, biało czarna z oczkiem ma ładny apetyt tylko kupka mizerna... :( Takie dwa malusieńkie bobeczki...
Połamana sobie siedzi lub leży i pomiałkuje, malutko zjadła. Żal na nią patrzeć, tzn na te Jej łapki, ale ona ma taką fajną mordkę, mruczy !
Ja się tylko boje tego RTG, co na nim wyjdzie....

Pamiętam jak w lecznicy był facet ( tak pięknej tri kolorki nie widziałam) z perską kotką po wypadku. Dostała w głowę, ledwo zipiała. Pewnie bym walczyła gdyby to był mój kot, Pan uśpił. No ale rokowania tej persicy były bardzo ostrożne.
Mam nadzieję, że tutaj nie popełniłam błędu, że wzięłam tą kotkę.... Ale mieliśmy Kolizję w Fundacji, nie chodzi na tylne nóżki, jest w Ds. Takie koty też sobie radzą, bo chcą żyć...

Kolicja w lecznicy:
https://www.facebook.com/photo.php?v=50 ... =3&theater
Kolizja w nowym domu:
https://www.facebook.com/photo.php?v=64 ... =3&theater

Tu filmik z Lotką ( tyle, że malusia odeszła później...)
https://www.facebook.com/photo.php?v=11 ... =3&theater

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 16, 2014 13:59 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany i niewidomy na 1 oczk

Mam tylko zdjęcia łapek, miednicy nie, bo koteńkę za bardzo bolało. Jedna łapka do operacji, druga do opatrunku usztywniającego. Nic nie trzeba amputować :piwa: :piwa: :piwa: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :piwa: :piwa: :piwa:
druga łapka może w efekcie końcowym kuleć, ale nie trzeba Jej usuwać.
Jedna łapka.
Obrazek
Obrazek
Druga łapka.
Obrazek
Obrazek

Dziś podskoczę jeszcze na akcję adopcyjną gdzie będą nasi fundacyjni weci, zobaczą zdjęcia i mam nadzieję potwierdzą diagnozę. Ustalimy też gdzie kot będzie operowany. Problem w tym, że kotka się nie załatwia ( a pęcherz ma pełny) i nie chce jeść... liznęła Animondę, kurczaczka nawet nie skosztowała... Mam nadzieję, że to tylko stres.

EDIT: Siusiu zrobiła, liznęła Bozitkę.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 16, 2014 14:21 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany RTG str 78

Uff, ale ulga że się wysiusiała :D . A ja już szukałam liku do tego filmu o odsikiwaniu, co go jopop swego czasu zrobiła :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 16, 2014 14:49 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany RTG str 78

Pomogłam jej wejść do kuwety i zrobiła siusiu. Dzielna mała.

Lodzia będzie miała wizytę przed adopcyjną, zostałaby jedynaczką. Wizyta wstępnie zaplanowana na piątek. Prosimy o kciuki :!:
Nie będę ukrywać, że nosiłam się z myślą adopcji Lodzi, jednak oznaczałoby to zamknięcie domu tymczasowego. Nie mogę jednak tego zrobić... kotom. :oops: :roll:
Lodzia dziś też pierwszy raz oberwała, dostała łapą od Tomasza, spadła ze stolika pod telewizor... :ryk: Nic Jej się nie stało, ale zabawnie to wyglądało, cierpliwość się Tomciowi skończyła i jej przypierdzielił. :twisted:

Mam nadzieję, że weterynarze wieczorem potwierdzą diagnozę połamanej kici.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 16, 2014 19:07 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany RTG str 78

Oluś, koteczkę z uszkodzonym oczkiem daj do nas, czyli do ślepaczków-wsparcie na ten miesiac , jesli chodzi o drugą , mysle,że za zgoda wszytskich, pieniazki, które zostały od Meli a dziewczyny chciały przeznaczyć na operacje Tulinka, z cała stanowczością proszę o przekazanie dla koteczki , a jesli zostanie jako wpsarcie do reperacji oczka, bo wsparcie ślepazcków nie wystarczy na całośc kosztów zabiegu okulistycznego.

wielkie kciuki za kocię -działajcie dziewczyny :ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lut 16, 2014 20:35 Re: DTu OlaLola. Dwa kociaki: połamany RTG str 78

alessandra pisze:Oluś, koteczkę z uszkodzonym oczkiem daj do nas, czyli do ślepaczków-wsparcie na ten miesiac , jesli chodzi o drugą , mysle,że za zgoda wszytskich, pieniazki, które zostały od Meli a dziewczyny chciały przeznaczyć na operacje Tulinka, z cała stanowczością proszę o przekazanie dla koteczki , a jesli zostanie jako wpsarcie do reperacji oczka, bo wsparcie ślepazcków nie wystarczy na całośc kosztów zabiegu okulistycznego.

wielkie kciuki za kocię -działajcie dziewczyny :ok: :ok: :ok:


alessandra, dziękuję bardzo :1luvu: :1luvu: w imieniu swoim i koteczki. Zwłaszcza, że jakby morelowa nie zawalczyła o nią, to Mela też prawdopodobnie zostałaby uśpiona.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości