Oto
Antoś, zwany także Muminkiem:
Oddany przez opiekunów do uśpienia, ponieważ test wykazał białaczkę.
Trafił do nas.
Ma około 6-7 miesięcy.
Powtórzyliśmy test, niestety wynik był pozytywny.
Został wykastrowany, wczoraj, dziś już nie pamięta.
Biega, bawi się, skacze, jest bardzo wesoły.
Kocha ludzi, tuli się, daje brzuszek do głaskania, całuje...
Jest malutki, wielkości 4-miesięcznego kotka. Ma cudne futerko i rozkoszną buzię.
Czy ma szanse na dom?
Chciałabym, aby ktoś go pokochał.
Antoś może żyć długo i szczęśliwie.
Ewentualnemu domkowi będę dostarczać interferon (oczywiście w rozsądnej odległości
)
Mój Leoś żyje z białaczką już ponad 4 lata, ma doskonałe wyniki badań krwi, fantastyczny hematokryt i nikt by nie powiedział, że on jest chory.
O Antosiu zresztą też tego nie można powiedzieć, patrząc jak szaleje i pięknie biega.
----------------------------------------------------------------------------------------
Antoś odszedł 14 lutego 2013 roku. Ogromnie mi smutno.