Kociak został znaleziony na boisku. Był cały oblepiony pchłami a z uszu wysypywał się świerzbowiec.
Mruczek jest oswojonym ok 3 mies kociakiem. Pozostawienie go na ulicy byłoby skazaniem go na śmierć. Kociak zupełnie nie umiał poradzić sobie na ulicy.
Niestety obecnie nasze możliwości pomocy są dość mocno ograniczone zadłużeniem oraz brakiem bezpłatnych dt.
Mruczek musiał zostać w hoteliku. Koszt za dobę tj 5 zł plus karma, żwirek i ewentualne zabiegi weterynaryjne. Najzwyczajniej w świecie nie stać jest nas na utrzymanie Mruczka.
Dlatego bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc dla maluszka. Oczywiście najbardziej potrzebny jest domek tymczasowy. Ale jeśli ktoś mógłby wspomóc Mruczka ogłoszeniami czy bazarkami, byłoby wspaniale.
A oto nasz bohater:




