Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 27, 2011 10:47 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Bardzo "miło" :(

Ja dopiero pod koniec listopada zacznę wyłazić z finansowego dołu :placz: ale podaj, proszę, nr konta, to może już teraz uda mi się coś wykombinować dla Bryzuni.

Może ktoś jeszcze będzie w stanie wspomóc kicię :?:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 28, 2011 17:55 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Byłam dziś na badaniach,

za poprzednie - za advocata, lek na uszy itp + badanie zapłaciłam niewiele - pan doktor to dobry człowiek - 10 zł , ale dziś za badania krwi... 54 :-((((
morfologia wyszła źle, bardzo dużo płytek krwi + widać, że od ząbków ma ogólny stan zapalny. Zaraz wkleję zdjęcie z wynikiem.
Jutro będą próby wątrobowe, mocznik i kreatynina. Zobaczymy, czy Bryzunia nadaje się w ogóle do operacji.
Jeśli by się udało to chciałabym usunąć te ząbki, pan doktor sugeruje od razu sterylizację, ale jeśli nie będę mieć pieniędzy to będą tylko ząbki usunięte, bo to zabieg najbardziej konieczny i niezbędny.

ps. na pw wysłałam numer konta, dziękuję..


mb pisze:Bardzo "miło" :(

Ja dopiero pod koniec listopada zacznę wyłazić z finansowego dołu :placz: ale podaj, proszę, nr konta, to może już teraz uda mi się coś wykombinować dla Bryzuni.

Może ktoś jeszcze będzie w stanie wspomóc kicię :?:

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Pt paź 28, 2011 18:42 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Biedna Bryzunia była wyniszczona głodem i to prawdziwy cud, że w ogóle żyje - przecież to był prawie kościotrupek :cry:

Przyzwoity gość z tego weta :D
Też myślę, że usunięcie ząbków to priorytet w tej sytuacji.
Oby udało się przeprowadzić to razem ze sterylizacją :ok:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 28, 2011 18:59 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Obrazek
Wyniki badań Bryzy by IwoniaD, on Flickr

Wyniki badań kotki - cz 2 - z dołu - jutro..

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Sob paź 29, 2011 18:16 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Bryzunia czeka na domek i pomoc w leczeniu :!:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 30, 2011 19:56 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

mb pisze:Bryzunia czeka na domek i pomoc w leczeniu :!:

:!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 31, 2011 14:31 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Byłam dziś z Bryzunia - są wyniki :-(
AspAT - 34,0
ALAT - 132, 0
Mocznik - 4,76
Kreatynina - 1,4
W połączeniu z poprzednimi wynikami -
Bryza ma zapalenie wątroby,
już dziś udało mi się zdobyć 2 saszetki karmy "hepatica", mam na środę zamówioną 1 puszkę 176g i suche - 500g, o ile będzie w stanie to zjeść. to wyjdzie około 28zł. Paczka 3 kg (kicia prawdopodobnie już na tej karmie pozostanie o ile będzie ją jeść) kosztuje 93zł. Tak to jest z pokarmem specjalistycznym, że jest drogi :-(
Tyle na dziś,
ja biegam z jednooką, 4-miesięczną psinką, która jak się okazało ma drugie oczko i jest ono do uratowania! ;-)
napiszę więcej o Bryzuni po pracy,
Trzymajcie kciuki ! W tej sytuacji na pewno się przydadzą...

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Pon paź 31, 2011 14:32 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

ps. Pan Doktor nie wziął dziś za Bryzę ani złotówki.,
To naprawdę dobry człowiek !

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Pon paź 31, 2011 15:11 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Super facet z tego weta :!: :D

Biedna Bryza :(
Trzeba będzie coś pomyśleć o tej karmie.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 31, 2011 17:46 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Z tego co pamiętam dawali kotom na regenerację wątroby ludzki Hepatil w odpowiednio zmniejszonej dawce -może Bryzie też by pomogło? Bo w sumie ta wątroba może być u niej taka nie teges ze względu na wcześniejsze wygłodzenie...
:ok: :ok: :ok: za Bryzę i za pieska :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 31, 2011 23:45 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki..zapalenie wątroby..

Kicia ma wykupione 100 tabletek Heparegen - ponad 40 zł ;-(
płakać mi się chce jak płacę... za leki ! one nawet nie dadzą jej przyjemności smakowania.
Trzeba jednak działać, bo zapalenie się samo nie cofnie..
Każde z moich zwierząt dostaje leki - każde, ;-(((((

karmę - 500 g + 176g odbiorę w środę - jest zamówiona - do tego czasu jakieś super chude mięsko zmielone z ryżem.
dieta lekkostrawna :-(
Biedna mała...

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Wto lis 01, 2011 9:13 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Ja może trochę będę tu abstrahować od tematu ale myslę, że tutaj będzie to odpowiednie miejsce, właśnie w temacie tej poparzonej, zagłodzonej kotki by prosić wszystkich Państwa o to, by nie być obojętnymi. Przecież zwierzę samo ani się nie zagłodzi ani nie poparzy ani nie wybije sobie zebów. Dlatego proszę- reagujmy na przejawy a nawet podejrzenia, że gdzieś, ktoś krzywdzi zwierzę. Wszystkie takie przypadki natychmiast zgłaszać do TOZ a nawet na policję czy straż miejską. Proszę się nie bać, drodzy Państwo. Kto ratuje zycie, ratuje cały świat. Może i zyskamy ludzkiego wroga w postaci rozwścieczonego właściciela zwierzęcia ale uratujemy życie kociej, czy psiej istoty. Reagujmy! Obojętność na zło jest złem. I jeszcze apel do posiadaczy tzw. 'nieplanowanych miotów' kocich. Proszę Państwa- jeśli już się tak zdarzyło, że Wasza kotka ( nota bene z Waszej winy) urodziła kocięta, ktorych z różnych względow, nie możecie wychować ani znaleźć dla nich domów- nie podrzucajcie tych ślepych jeszcze istot na osiedlowe śmietniki. Miejcie choć tyle honoru i współczucia by zapewnić im godną i bezbolesną śmierć. Uspienie jednego kociaka kosztuje 5 zł, to nie majątek a oszczędzicie im gehenny powolnego konania z głodu i zimna. Wiem, że to, co piszę może zszokować wielbicieli kociej ferajny ( do których i ja się zaliczam) ale chyba lepiej już bezboleśnie uśpić zwierzę niż je porzucac, bezradne i bezbronne na powolną śmierć. Nogdy nie zapomnę zimy, gdy podczas wyrzucania śmieci, z jednego z kontenerów dobiegło piszczenie. Zabawiliśmy się z Michałem w śmiecionurków i ku naszemu zdziwieniu wydobyliśmy spod sterty odpadków kocię. Przeżyło i jest z nami do dziś, kochane i kochające. Po prostu byliśmy we własciwym miejscu we własciwym czasie. Jednak kto raz widział umierające z glodu i zimna kocięta...ten obraz pozostanie z nim na zawsze. Drodzy Państwo! Biorąc do domu zwierzę, bierzecie za nie pełną odpowiedzialnośc. Jesli nie planujecie kociąt proszę naprawdę wykastrować kocura czy kotkę a nie bedziecie sprawcami tragedii i nie obciązycie sumienia. Dziękuję za uwagę.

mija_mrrhann

 
Posty: 20
Od: Sob cze 26, 2010 0:02

Post » Wto lis 01, 2011 9:57 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Iwoniad trzymam kciuki za Bryzkę. Prześlij mi na pw namiary, postaram się pomóc tyle ile mogę, dużo nie obiecuję.
Co do karmy Hepatic. Moja psina ją je od 12 lat. Też ma chorą wątrobę. Karma jest dosyć smaczna, bo koty wyjadają jej z miski :).
Kupuj Hepatic firmy Royal Canin- jest tańsza, a tę właśnie je moja Pusia i ma się świetnie. Można ją rozmoczyć w wodzie lub lekkim rosołku z kuraka, wtedy robi się miękka.
Resztę na pw :)

Dopisuję:
W środę będę w Krakowie, karmę mam w domu, mogę Ci podrzucić trochę do spróbowania, czy Bryzka będzie chciała zajadać :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Śro lis 02, 2011 1:47 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Dziękuję za informację - ja tez jestem w Krakowie, na pw tez napisałam nr tel - w razie czego będę pod nim także jutro.
Ja mam zamówiona karmę Hepatica firmy Trovit - jakaś specjalistyczna dla chorych zwierząt-na wszystko - jedna na nerki, druga na wątrobę, trzecia na struvity itp itd.
Tę, którą już zamówiłam kupię, bo nie wypada nie jeśli ktoś specjalnie ją dla mnie zamówił, ale jeśli Royalowska jest dobra to jak najbardziej jestem za. Dziękuję za pomoc !

ps. tak, odchowałam ostatnio (z wieeelką pomocą siostry) 3 maleństwa, które miały 1-2 dni i ktoś się ich pozbył. Skończyło się dobrze, ale tylko za sprawą człowieka, który miał lepsze serduszko i przyniósł kocięta. Jego pracodawca kazał mu się problemu "pozbyć"...

Te koty są BOSKIE! i na całe szczęście mają już domki. Domki były z gumtree; sprawdzone, fajne - tam sporo ludzi szuka małych, młodych kotków. Jeśli i wy macie kociaki- próbujcie tam - czasem ludzie nie wiedzą gdzie szukać !

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Czw lis 03, 2011 2:03 Re: Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

ps. Bryza tej karmy hepatic, którą zamówiłam nie chce jeść.
Puszeczkę tak, ale suchej nie tknęła ;-(
a dziś w nocy jej się pogorszyło.
Robiła jasną kupkę pod siebie, siku z tego wszystkiego też. Teraz ma obok siebie (przeniesioną) kuwetkę - dawno nie spałam w jednym łóżku z 2 królikami, 2 kotami i kuwetą ;-(
Pije wodę i łasi się, ale większość czasu śpi.
Na razie nie ma mowy o operacji,

z jakiegoś powodu nie mogę edytować tytułu wydarzenia na FB = wszystko mogę tylko nie to,

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości