3 dorosłe miziaki - dom lub wegetacja na śniegu [Łódź]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2011 10:21 3 dorosłe miziaki - dom lub wegetacja na śniegu [Łódź]

Historia tych kotów zaczyna się w wątku: viewtopic.php?f=1&t=91756&hilit=pogorzeliska

Komu się nie chce czytać napiszę w skrócie.
Sokolniki – podłódzka miejscowość bardziej letniskowa niż mieszkalna, latem tętni życiem, zimą zamiera.
Spłonął dom. Na terenie działki pozostało blisko 30 kotów – młodych, dorosłych. „Właściciele” napiszmy delikatnie absolutnie nieodpowiedzialni, zupełnie się kocim losem nie przejęli. :( Ok 20 zwierzaków zabrałyśmy stamtąd i znalazłyśmy im domy. Kilka z nich przeniosło się na pobliską działkę do p. Teresy, która powiadomiła nas o całej sytuacji i kotami, które się do niej wprowadziły troskliwie się zajęła. Trójkę z tej już malutkiej gromadki także udało się nam wyadoptować. Pozostały 3 kocurki – odpasione, zadbane.
I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że p. Teresa mieszka na działce tylko latem. Zimową porą zaczyna się problem przede wszystkim z karmieniem. Dojazd z Łodzi to ok. 25 km w jedną stronę, Sokolniki są tak raczej średnio odśnieżone, p. Teresa nie jest już osobą młodą i ciężko jej choćby co drugi dzień jechać do kotów je nakarmić.
Wszystko to staje się dla p. Teresy za trudne i szczerze mówiąc wcale, a wcale jej się nie dziwię. Wręcz jestem pełna podziwu za to co robi.
Koty oczywiście na zimę mają zapewnione schronienie – solidną ocieploną budę ustawioną pod dachem tarasu, dodatkowo osłoniętą przed wiatrem i zawieruchami, ale co z tego gdy śniegu napada po kolana i koty zapadają się po czubki ogonów by dotrzeć do misek.

Pewnie rodzi się w waszych głowach pytanie – czemu p. Teresa nie może zabrać kotów do domu? Odpowiedź jest banalnie prosta – ma już 3 swoje kotki (w tym 2 jako kociaki zabrane właśnie z Sokolnik), liczy się z tym, ze nie staje się młodsza, a starsza. Jej córka ma dwa swoje koty. I gdyby cokolwiek się wydarzyło zostałaby nagle z ósemką kotów na głowie.
Obiecałyśmy z Wiedźmą, że zrobimy wszystko by znaleźć tym kotom domy przed zimą – czy się uda?

Po tym przydługim, ale chyba potrzebnym wstępie przedstawię kocurki.
Tak jak pisałam są trzy: dwóch czarnych braci zwanych Hasanami i buras o „wdzięcznym” imieniu Szczoch.
Koty są w wieku 6-7 lat, wykastrowane, regularnie odrobaczane i odpchlane. Ogólnie koty zdrowe, zaprawione do życia na dworze, nawet zimą nie łapały żadnych infekcji. Ba, z pełną miską przed nosem nieco tłuste... ale sprawne i aktywne.
Są przemiłe i bardzo łagodne, można je miętosić, brać na ręce i na kolana, mruczą do człowieka jak traktorki.
Czarni bracia są ze sobą bardzo ze sobą zżyci i gdyby mieli iść do domu to tylko i wyłącznie razem.
Natomiast Szczoch może iść samodzielnie. Niestety jak jego imię wskazuje ma on jedną, ale dość poważną wadę – znaczy. :? Jeśli uda mu się wejść do domku na działce nie omieszka zaznaczyć swojej obecności. Nie wiem, być może gdyby trafił do nowego domu zarzuciłby ten obyczaj, ale gwarancji za to żadnej dać nie mogę.

Szukamy dla nich miejsca zewnętrznego, ale nie na zasadzie kota „na własnym utrzymaniu”. Osoba, która chciałaby dać opiekę tym kotom powinna być świadoma, że takiego kota ma. Na początku przyzwyczaić go do nowego miejsca (nie wypuścić od razu na żywioł). Zapewnić regularne dokarmianie, w miarę ciepłe schronienie na niepogodę i zimno (np. sucha piwnica z legowiskiem, jakaś szopka czy inne pomieszczenie gospodarcze). Zapewnić podstawową opiekę wet no i mieć trochę czasu by kota pogłaskać i z nim porozmawiać.
Oczywiście miejsce powinno być bezpieczne czyli przede wszystkim daleko od ulic – czyli jakieś siedlisko, dom na wsi, domek jednorodzinny przy piaszczystej drodze gdzie samochód „przemknie” raz na pół dnia.

Dodam, że wszystki koty mają wirtualnych opieków i na koncie Kotylion.pl mają trochę pieniędzy na start – moglibyśmy opłacić np. przegląd u weterynarza lub wyprawkę na początek.

Gdyby ktoś słyszał o miejscu dla takich kotów poproszę o kontakt ze mną na PW

Edit: usunęłam kontrowersyjne zdanie o zimowej opiece nad kotami

Kolega Szczoch:

Obrazek

Obrazek Obrazek

Czarni bracia Hasany:

Obrazek

Obrazek Obrazek

Banerek nam ruru zrobiła :1luvu: Proszę się częstować ;)

ruru pisze:banerek dla Szczoszka i Hasanów :ok: :
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/h5s9w][IMG]http://img52.imageshack.us/img52/6554/szczoch.jpg[/IMG][/URL]


Ogłoszenie Szczocha i Hasanów
Ostatnio edytowano Wto wrz 27, 2011 13:19 przez andorka, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

andorka

 
Posty: 13091
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt sie 26, 2011 10:28 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

Wow, widać, że to prawdziwi myśliwi :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 10:29 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

cudne chłopaki! oby szybko znaleźli swoje miejsce na ziemi :ok: :ok: :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 10:39 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

Oby im się udało :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 10:44 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

Piękne puchate misiaki
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 10:50 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

ruru pisze:Piękne puchate misiaki

Puchate to one są, bo futro podwórkowe ale czyste, ale pod puchatością jeszcze sporo okrągłości ;)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13091
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt sie 26, 2011 11:15 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

:ok: :ok: :ok: dla każdego osobno

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sie 26, 2011 20:37 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

zaznaczę i popertraktuję jeszcze z domkiem, do którego poszedł mój dzikusek Obama.
w sumie, to teraz koty są sąsiadami, bo Obama w pobliskiej Kaniej Górze zamieszkał :wink:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2011 15:01 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

Oto Szczoch na zielonej trawce:

Obrazek

Obrazek

Widać, że jest szczupły inaczej, ale to przekochany kot.
P. Teresa mówi, że potrafi się godzinami wylegiwać u niej na kolanach lub obok i mruczeć, mruczeć, mruczeć. Smieje się, że to kot dla emeryta, który będzie miał dużo czasu na głaskanie :D

A to jeden z braci Hasanów, niestety drugi gdy tam byłyśmy oddalił się w nieznanym kierunku ;)

Obrazek

Jak widać na zdjęciu mizianie pod brodą, to jest coś co koteczek lubi.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Hasan jest szczuplejszy niż Szczoch, ale też koteczka jest sporo ;)
Mimo, ze koty cały czas przebywają na dworze są czyściutkie, mają piękną błyszczącą sierść. Czyściłyśmy im z Wiedźmą uszy - tyle co troszkę zakurzone. koty zniosły grzebanie w uszach z zaskakującą godnością nawet bez większych protestów.

To jest ziomowo - deszczowa siedziba kociastych - piękna solidna buda, która na zimę jest dodatkowo docieplana styropianem zarówno z wierzchu jak i w środku.

Obrazek

Gdyby koty udało się oddać w trzypaku ( 8) ot, takie marzenie) dostaną budę jako wyprawkę :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13091
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon sie 29, 2011 15:23 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

ci moi znajomi, którzy wzięli Obamę, niestety na razie nie chcą dodatkowego kota. muszą się przyzwyczaić do Obamy... może kiedyś...
:ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2011 15:43 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

Joanna KA pisze:ci moi znajomi, którzy wzięli Obamę, niestety na razie nie chcą dodatkowego kota. muszą się przyzwyczaić do Obamy... może kiedyś...
:ok:

No bywa, nic na siłę.
Ale i tak dziękuję chociaż za próbę pomocy :ok:

Popełniłam wydarzenie na FB http://www.facebook.com/event.php?eid=227170047334825 bardzo proszę o propagowanie, no bo ponoć FB to potęga ;)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13091
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon sie 29, 2011 21:25 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

W zatroskaniu losem zwierząt łatwo zgubić bezstronność i dać ponieść się emocjom- zamiast narzekać na RZEKOMO płatną pomoc osób, którym się kiedyś samemu pomogło z bandą kociaków, lepiej pomóc IM lub pani Teresie bez komentowania zawierającego ocenę,a najlepiej skontaktować się z tymi osobami i sprawdzić wszystko osobiście,nie biorąc pod uwagę opinii jednej ze stron

szatan_lucyferia

 
Posty: 47
Od: Śro gru 08, 2010 13:40

Post » Wto sie 30, 2011 7:20 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

szatan_lucyferia pisze:W zatroskaniu losem zwierząt łatwo zgubić bezstronność i dać ponieść się emocjom- zamiast narzekać na RZEKOMO płatną pomoc osób, którym się kiedyś samemu pomogło z bandą kociaków, lepiej pomóc IM lub pani Teresie bez komentowania zawierającego ocenę,a najlepiej skontaktować się z tymi osobami i sprawdzić wszystko osobiście,nie biorąc pod uwagę opinii jednej ze stron


yyyyyy...
hmmmm...
ale o co chodzi... :?

andorka pisze: Popełniłam wydarzenie na FB http://www.facebook.com/event.php?eid=227170047334825 bardzo proszę o propagowanie, no bo ponoć FB to potęga ;)

FB oczywiście udostępniam :ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 31, 2011 12:36 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

Ja wiem o co chodzi :|

Tylko dziwią mnie dwie rzeczy: że nagle w wątku pojawia się jakaś zupełnie obca osoba z oceną mojego zachowania i to, że nikt, kto ma jakieś uwagi do mnie, nie skontaktował się ze mną bezpośrednio tu na forum przez PW lub na maila, którego podałam jako kontaktowy na FB. Pewne rzeczy można omówić poza publicznością.

Chcę pomóc tym kotom, ale jak zwykle wyszło jak wyszło. Trochę mi przykro, a trochę już się zdążyłam przyzwyczaić po różnych doświadczeniach :(

Nie zmienia to faktu, że nadal szukam domu dla trzech przystojnych kocich panów.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13091
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro sie 31, 2011 15:21 Re: Szukam miejsca dla 3 oswojonych kotów "zewnętrznych"

relax :ok:
MOC jest z Tobą Aniu :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości