Wątek nieaktualny!DO ZAMKNIĘCIA!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 7:42 Wątek nieaktualny!DO ZAMKNIĘCIA!

Piszę na prośbę koleżanki,do adopcji ma 2 kociaki z umową adopcyjną w Gliwicach woj.śląskie pan jest z Łodzi...Chce osobiście przyjechać po kociaki przez telefon wydaje się rozsądny,ale my już nie wierzymy nikomu,ja adopcjami zajmuję się od 2006 roku,koleżanka od 3 lat...Czy jakaś cioteczka by się nie wybrała do pana z wizytą,On jest powiadomiony...Adres i telefon podam na pw.(pan chce przyjechać w łikend)
Ostatnio edytowano Czw sie 25, 2011 19:27 przez Gosiara, łącznie edytowano 2 razy
Gosiara
 

Post » Czw sie 18, 2011 23:56 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Ja w sumie mam niedaleko,ale nigdy żadnej takiej wizyty nie przeprowadzałam i oprócz wiadomo zabezpieczeń i warunków o co bym miala jeszcze pytać na co patrzeć?jeśli bym miała zrobić ją ja, to poprosze o wszystkie instrukcje na pw,bo nie chcę,zeby potem było,że mi się spodoba,a będzie nie daj boże jakiś niewypał
Ewentualnie bym mogła pójść na ten pierwszy raz z kimś kto już robił takie wizyty,wtedy będę mogła w przyszłości na pewniaka to robić
I przede wszystkim kiedy by to miało by być,żebym miała z kim dziecko zostawić na ten czas i jaka to jest okolica tej Aleksandrowskiej?,bo ta jest długa i szeroka
Ja jutro będę na forum przed 14.00 jak tż do pracy wyjdzie,rano nie dam rady zajrzeć
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sie 19, 2011 6:06 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Przede wszystkim nacisk na osiatkowanie okien bo to 10 piętro!!!Sterylizacja,kastracja bo kocurek i kotka(rodzeństwo) co do karmy ,żwirku,drapaków wiedzą bo już mieli koty,najbardziej zależy nam na osiatkowaniu okien! Kiedy byś mogła tam podjechać?W sumie wizyta na cito bo pan chce przyjechać po kociaki jutro :roll:
Gosiara
 

Post » Pt sie 19, 2011 10:55 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Wpadam na moment tylko na razie

No dobrze,a co mam powiedzieć na ewentualne "nie mamy zabezpieczeń,ale będą"?

I muszę najpierw zadzwonić do pana,jaką tam mają windę,ponieważ będę z wózkiem.
W jednym z tamtejszych wieżowców jest winda,ze trzeba wózek pionowo trzymać,to wtedy niestety ale odpadnę z wizytą,bo nie dam rady trzymać pionowo 16 -kilowego wózka + prawie 10 kilowy dzieć,chyba,ze ktoś z łodzianek się dołączy do tej wizyty
Ale to mówię,wszystko ok 14 będę wiedziała

Edit :

Więc tak,jestem z panem umówiona na dzisiaj na 19.00,chyba ,ze coś tam,coś tam to da cynk,że wczesniej

Na moją pierwszą rozmowę przez tel wydaje mi się sympatyczny pan,chwilę pogadaliśmy też "pozakociowo"
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sie 19, 2011 14:08 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Myszolandia, jak pan będzie "nietechniczny" i nie potrafiący zrobić zabezpieczenia we własnym zakresie to możesz zarekomendować mu świetnego łódzkiego "zabezpieczacza" okien i balkonów. To TŻ jednej z naszych forumowiczek, zabezpieczenia robi rewelacyjnie, jakby co nr telefonu do niego na pw.

Co do okien to nie wyobrażam sobie oddania kotów osobie, która na 10-tym piętrze takiego zabezpieczenia nie ma. Aczkolwiek zdarzyło mi się dwukrotnie oddać koty do domów, które zabezpieczeń nie miały. Z tymi osobami korespondowałam i rozmawiałam długo, wiedziałam, że są mega-odpowiedzialne i nie zawiodłam się. W oknach były ograniczniki, a na balkon kociasty wychodzi tylko w szelkach. Poza tym w obu przypadkach to było drugie piętro, a nie 10-te ... Jedną z moich najlepszych adopcji było oddanie kota na 16-te piętro łódzkiego Manhattanu. Para, którą wybrałam na przyszłych opiekunów mojego tymczasa była wybrana z licznej grupy starających się o niego i mimo, że byłam o nich jak najlepszego zdania to kota dostali dopiero po zrobieniu zabezpieczeń. Nawiasem mówiąc skorzystali z usług polecanej przeze mnie na początku tego postu "złotej rączki".
Ja bym nie oddała kota komuś kto mieszka na 10-tym piętrze i nie ma zabezpieczeń :roll:.
Jakoś trudno mi uwierzyć, że jest w stanie tak uważać cały czas ... za dużo widziałam w łódzkim schronisku kotów po wypadkach i upadkach z połamanymi nogami, miednicami, kręgosłupami i urazami głowy, żeby tak ryzykować życiem i zdrowiem zwierzaka. Mój Truś wzięty dwa lata temu z łódzkiego schroniska jako trzymiesięczny kociak był właśnie ofiarą takiego "lotu" - trafił tam ze złamaną miednica i nogą, rozerwana przepona, którą na szczęście udało się zoperować.

Pytaj, co kot będzie jadł - mnie nie muszą to być karmy z mega-najwyższej półki typu RC czy puszeczki mokrego w jakichś drakońskich cenach. Moje koty jedzą Sannabella Boscha, Bozitę i Felixa (plus mięso) i uważam, że to wystarczy. Najważniejsze, żebyś odniosła wrażenie, że te kociaste będą kochane mimo psot, ew. zniszczeń i wydatków. No i skoro mieli już koty to ja bym zapytała o te zwierzaki - jakie były, skąd się u nich wz domu wzięły, z jakiego powodu odeszły itp. To dużo powie o nastawieniu opiekunów do zwierzaków.

Fajnie, jak ludzie są tak ogólnie komunikatywni, rozmawiając o różnych innych sprawach, nie tylko kocich wyczuwasz, z kim masz do czynienia. To tyle mi tak na szybko przychodzi do głowy.

Powodzenia :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 19, 2011 14:32 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Pisiokot,jak zwykle jesteś tam ,gdzie CIe potrzebuję,już nie pierwszy raz :1luvu:

Z tego co tu gosiara pisała,to pan miał już kota koty,no ale wiadomo popytac i tak trzeba i tak

Chyba wiem o kim mówisz,o tej złotej rączce od zabezpieczeń
Ostatnio nawet na pw do nich pisałam w swojej sprawie,w sprawie swojego balkonu,ale na razie bez odzewu,może zapomnieli...

Dziękuję za wszelkie podpowiedzi,wiem na czym stoję teraz,bo nigdy czegoś takiego nie przeprowadzałam,takiej wizyty i każda wskazówka jest dla mnie miarą złota.
Przy okazji i sama kiedyś będę mogła już takie wizyty przeprowadzać w swojej okolicy
Do tej (palnowanej na razie 19.00) jest jeszcze czasu,to każde info przyjmuję z otwartymi ramionami

A ten telefon do złotej rączki podałabyś mi dzisiaj,żebym mu podała w razie co,czy jak pan będzie chciał taką złotą rączkę?jakby w razie tych zabezpieczeń nie było?

Wiesz,ja myslę,ze jeśli by nie było tych zabezpieczeń,to wstrzymac na razie adopcję kociaków kilka dni,a dac namiar na złotą rączkę wtedy?

O matko 8O straszne z Trusiem,ale dobrze,ze już dobrze

A co do tych zniszczeń to wiem,postaram się wyczuć jakoś,to co piszesz

Moja Miśka z mokrego je perfect fit,najbardziej jej smakuje,ooo, tej Sannabelli nie próbowałyśmy ,hmmm
A z suchego purine proplan,boscha i też myślę,ze jej styknie takie,bo zajada się nimi,aż kita chodzi i nie jest tak drakońsko drogie,chociaż i najtańsze też nie,ale tak jak oni by mieli mieć te dwa kociaki,to nie będzie źle

Tak,jak na pierwszy obcy głos to pan wygląda mi na bardzo komunikatywnego,bo tylko powiedziałam z jakiej okolicy jestem to w gadkę wpadliśmy,ze my to sąsiedzi itp i myślę,że na podstawie tej rozmowy wywnioskowałam,że będzie nam się miło rozmawiało

Jeszcze przy okazji zapytałam o tą windę,to i nawet zażartował hehe,że ma doświadczenie ,bo ma córkę bodaj 7 (?) letnią ,pisze ze znakiem zapytania,bo cos rwało nam rozmowę w niektórych momentach i nie wiem czy dobrze zrozumiałam

W ogóle to pomyslałam też ,ze go zaprosze tutaj na forum,żeby się zarejestrował to i przy okazji nabędzie jeszcze full info o kociakach

Dziękuję pisiokotku za kolejną już raz pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A jak się kiedy spotkamy to CIę obściskam aż Ci się oświci :lol: :mrgreen:

I trzymaj kciuki plissss :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sie 19, 2011 15:15 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Kciuki trzymam :D , a tel. do "zabezpieczacza" wysyłam Ci na pw. Wiesiek jest super specjalistą od takich zabezpieczeń, niejedna osoba z forum to potwierdzi. Robi solidnie, estetycznie, naprawdę extra, chociaż niestety trochę to kosztuje. Ale takie zabezpieczenie jest na lata, w zasadzie na całe życie kota, więc warto dać parę złotych.
Generalnie ja zaproponowałabym delikatnie, ale stanowczo opcję: "najpierw okna, potem koty". Zdaję sobie sprawę, że pan będzie chciał odwrotnie i tu rozmowa może być trudna. Powołaj się wtedy na doświadczenia łódzkich wolontariuszek schroniskowych czy też osób, które wyadoptowują koty. Ja ciągle mam w pamięci m.in. płacz mojej znajomej, która wydała kota do mieszkania na 7-mym piętrze. Oczywiście też obiecywano zabezpieczenia, uważanie itp., niestety kotuś wypadł i zabił się.
Więc jak pan Ci powie, że jest mu przykro z powodu Twojego braku zaufania do niego, to odpowiedz, że Tobie byłoby jeszcze bardziej przykro, gdyby kot skończył nieżywy albo połamany pod oknem. I nie daj sobie nawijać makaronu pt. "tamte koty były u nas x-lat i nic się nie stało" albo "kot znajomych wypadł i nic sobie nie zrobił".
To fajnie, że tamtym się udało, ale te mogą nie mieć tyle szczęścia. Przy okazji mając kilkuletnie dziecko też byłby spokojniejszy z zabezpieczonym balkonem.

A to, że ktoś miał kota, nie znaczy, że był super opiekunem. Pytaj czy ma np. dobrego weta - jak miał zwierzaki, to powinien bywać u weterynarzy, choćby po to by szczepić czy odrobaczać, nie mówiąc o poważniejszych sprawach. Koty, jak rozumiem, nie żyją. Pytaj na co chorowały, ile żyły, itp.
Oczywiście wszystko sympatycznie, miło, życzliwie, żeby pan nie czuł się jak na przesłuchaniu. Ale na pewno sobie poradzisz.

Niestety, nie mogę Ci towarzyszyć, z powodu problemów zdrowotnych, ale będę Cię wspierać myślami. Trzymaj się :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 19, 2011 15:31 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

O,super,dziekuję,odebralam pw ,odpisałam

Tak,ja sama mogę tez potwierdzić,że Wiesław to solidny zabezpieczacz,bo sama na własne oczy widziałam u Kasi Maciejowej zabezpieczenie.Wcześniej jak kiedyś Kasia wkleiła wiszącego Marcela na tej siatce to się z letka przeraziłam,ale potem jak zobaczyłam to zabezpieczenie ,to ze 5 kotów takich jak moja Mycha by na nim jeszcze powisiało

No właśnie tego się obawiam,że może być,ze mieli kota koty i nic sie nie stało,ale myślę,ze dziewczyny z Zabrza napomknęły temat zabezpieczeń,to pan spodziewa sie tych pytań

No ja o swoim balkonie mysłałam właśnie ze względu na Pitka
U nas to może być problem,bo jest zakaz wiercenia w ścianach,ale wiem,że taka fachura jak Wiesław i na to by znalazł sposób
Teraz jak mam fona to i sama z tego nru skorzystam - dziekuję :1luvu:

Dziekuje za wspieranie :1luvu: :1luvu: :1luvu: myslami pisiokotku
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sie 19, 2011 17:21 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Więc wychodzi to tak,przed chwilą pan dzwonił

dzisiaj pan się nie wyrobi na 19.00,mówił,że jutro będzie elastyczniejszy z czasem,ale my jutro znikamy na cały dzień,więc na ten czas się umówiliśmy na poniedziałek na 18.00,jeśli poniedziałek nie wypali ,to nie wiem co i jak dalej ugadywać,chyba,ze któraś z łodzianek będzie mogła jutro do pana podjechać to dzwońcie.Nie wiem,moim zdaniem,jak któraś może jutro podjechać ,to lepiej dla kociaków,no ale to nie do mnie decyzja
Mam tylko nadzieję,że mi nic nagle nie wyskoczy w tenże poniedziałek

Ponoć jutro miał jechać po kociaki,więc gosiara,jak coś to ugadujcie z panem co i jak,jeśli macie inne propozyszyn
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sie 19, 2011 20:30 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Pan wie że przed wizyta kociaków nie dostanie!
Gosiara
 

Post » Pt sie 19, 2011 20:40 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Jeśli pan by odmówił również i poniedziałkowej wizyty,to ja odpadam,bo potem mam zawalony cały tydzień i się nie wyrobię na ewentualną wizytę w innym terminie.No chyba,ze ktoś się zgłosi jutro podejść,ale wątpię
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 22, 2011 16:05 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Więc sprawa się ma tak dziewczyny,jest godzina 17.02 jak pisze posta,pan postanowił nie odbierac telefonu,dzwoniłam koło bodaj 12.00 zero odbioru,teraz pan na godzinę przed wizytą postanowił wyłączyć telefon
Stwierdzam,ze jeśli pan nie zadzwoni do mnie SAM do godz. 18.00 dla mnie sprawa jest jasna
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 22, 2011 16:30 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

no tak, to raczej mało pewny domek... :(
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 22, 2011 16:42 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

dokładnie,ale ja tak czułam,jak mi zadzwonił w piątek,ze sie niby nie wyrobi na 19.00 nie pasowało mi coś i zdaje się,ze czuj mnie nie mylił,ma jeszcze 18 minut

No to czyli chyba jak dla mnie wątek można se odpuścić,ew. zamknąć

Jak potrzeba na pw "dowodu" mojego dzwonienia,to nie ma problemu fotka z ostatnim połączeniem (18.02) jest,tylko nie wiem ,jak zobaczyć wsteczne połączenia
I nie uwierzę w żadne rozładowanie się telefonu
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 22, 2011 17:30 Re: Kto może zrobić wizytę przeadopcyjną?Łódz ul.Aleksandrowska

Myszolandia bardzo dziękuję Ci za pomoc,wszystko przekaże koleżance....
Gosiara
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 14 gości