
ZDJĘCIA STR 6



Działka - urlop, i wieczór niby miły wieczór...przybiegają dzieciaki i zdaja relacje, że za budynkiem świetlicy pani we wiaderku w południe przyniosla kociaki cztery...dzieci się z nimi 'bawią" ale co potem...idę z TŻ i przerażenie leżą kociaki jedno ssie drugie i takie mało gramotne...myślę ile to ma i mms ze zdjęciem do ansk jak na jej oko mówi, że to 4 tyg. troszkę same zjadły...brzuchale wymasowane tylko siku było w ilościach ogromnych





i póki co nie wiem co z tymi glutkami.... małe szkrabiątka....i jak ta pierwsza noc i w ogóle...