i rozwściecza znajoma tępota,
to zrób to, co słyszałeś już wcześniej :
weź k o t a .
Trafiłem do obecnego domu ze schroniska, bo tam bym nie przeżył. Byłem zakichany, z oczek leciała mi ropa. Mam 3 miesiące, jestem podpalany, więc nie taki tam zwykły kot. Obecnie mieszkam z dorosłą kotką i psem. Korzystam z kuwety każdego rodzaju. Jem suche, mokre i mięsko. Uwielbiam zabawy ze wszystkimi i wszystkim. Najbardziej lubię jak wieczorem pani zawoła mnie na kolana (przybiegam na imię) a ja wtedy wdrapuje jej się na szyje i daje buziaka, potem wywalam brzuszek do głaskania. Lubię też spać w łóżku, ale chętnie sypiam we własnym posłaniu. Pani mówi, że wszędzie mnie pełno i żę wnoszę dużo radości do domu.
Szukam kolan na wyłączność, miski i miłości. To tak niewiele. W zamian oferuję swoją dozgonną miłość.
PS oczywiście wiemy, że wszyscy zakoceni.

