Dolny Śląsk, Lubin - dwie kotki przygarnę.

Przygarnę dwie kotki, jak najmłodsze [6 tyg?], jakieś ładnie umaszczone

choć to oczywiście nie warunek. Odbiór dopiero w 2 połowie września, jak będziemy po wakacjach. Najlepiej z Lubina i najbliższych okolic, ja tam bym co prawda po kota pojechała dalej, ale mąż się nie zgodzi

Cóż, w zasadzie zamiast tracić na paliwo bez sensu wolę wydać tę kasę na porządna moskitierę. Zajrzę też do pobliskiego schroniska [choć sie boję, że będę chciała zabrać stamtąd wszystkie koty i jeszcze parę psów], ale jeśli kroją wam sie jakieś kociaczki z którymi nie macie zbytnio co zrobic to dajcie znać

Dzięki

Tu mamy kotki w tym wieku

viewtopic.php?f=1&t=130328

Tyle że do września będą trochę starsze.... Jeśli się zdecydujesz to poszukamy im DT do czasu aż będziesz gotowa je wziąć do siebie. A ja osobiście je we wrześniu do Ciebie dowiozę

Napisałam do JaEwka..na pewno kociaki Tobie wybierze, mysle,ze starsze sa tez pełnowartościowe

http://www.facebook.com/event.php?eid=191288247594319 te maleństwa szukaja domków

Witaj.
Jestem z Lubina.
Mam do adopcji 3 maluszki (2 koteczki i kocurek) znalezione w kontenerze na śmieci na os. Ustronie.
Gdybyś była nimi zainteresowana zapraszam na kaffkę i pogaduchy

Oto i one

Rumba

Roxi

koteczki razem

Roki

Kamisha napisz jakie warunki zapewnisz kotkom.

Ja bym wzięła i starsze, ale mojemu mężowi bardzo zależy, żeby mieć malutkie. On nigdy kotów nie miał a bardzo lubi, takie maluszki wprost uwielbia. Dlatego bardzo zależy nam, żeby mieć od maleństw... Nie chce, żebyście pomyslały, że traktuje kotki przedmiotowo, ale kota będziemy mieli raczej tylko raz w życiu, no i wiecie...

Jakie warunki? Hm. mieszkanie

Jest niewielkie, ale mieszkam sama z mężem i sądze, że sie pomieścimy

) Nie mam dzieci wiec kociaki pochłoną całą moja uwagę. Na okna otwierane szeroko montuję moskitiery. Oczywiście sterylka obowiązkowa. No i nie wiem co jeszcze Cię interesuje...

Kociaki faktycznie masz cudne

Szkoda tylko, że sa prawie identyczne

Ile mają tak mniej więcej?

one mają mieć teraz 6 tygodni, czy we wrześniu -jak je będziesz brała?

Jak je będę brać oczywiście, przepraszam, jesli ktos mnie źle zrozumiał :oops:

Właśnie miałam pisać że u Fredzioliny jest gromadka :wink:

A dlaczego tylko aż takie małe? 3 miesięczne kociaki to też maleństwa.

Edit: Z resztą zabierz męża na kawkę do Fredzioliny to zobaczysz że będzie mu bez różnicy :mrgreen:

Zazwyczaj jest tak że ktoś przychodzi do DT po konkretnego kota a wychodzi z zupełnie innym :wink:

Hm, to one musiałyby się mniej więcej za 2 tygodnie dopiero urodzić :roll:

CoToMa pisze:Hm, to one musiałyby się mniej więcej za 2 tygodnie dopiero urodzić

No właśnie :roll:

Tak, dlatego pytałam, czy KROJĄ wam sie kociaki ^^ I wcale nie miałam na mysli przyrządzania ich do potrawki

Z ta kawka to dobry pomysł

Tylko nie chciałabym przetrzymywać kotków, jak ktoś będzie chętny to niech bierze, w sumie do września jeszcze kawał czasu. Teraz póki co rozglądam się i przygotowuję mentalnie

Tutaj raczej nie znajdziesz osoby której szykują się kotki. Na forum nie rozmnaża się kotów a kotki w ciąży są sterylizowane aborcyjnie.

Edit: A jeżeli okaże się że jesteś dobrym domkiem to przetrzymanie kociaków myślę że nie stanowiło by problemu. Bo niestety ale o dobre domy trudno.

Ciężko mi powiedzieć, czy jestem "dobrym domkiem", bo nikt mnie nie testował

W zasadzie myślę,że dobrym, mam tylko wielka obawę, że jeśli któres z nas straci pracę [przeciez sie zdarza] to nie będe miała kasy na ewentualne leczenie kotków. Ale jesli każdy miałby tak mysleć to nikt nie MIAUby kota...

Mam nadzieję, że nic takiego sie nie stanie i że wszystko będzie dobrze

miałam kota przez kilka lat, jak mieszkałam z rodzicami, i wiem juz co robić a jakich błędów nie popełniać, więc myslę, że z tym raczej problemu nie będzie

Jesli juz to prosiłabym tylko o poradę czym karmić na sam początek maluchy. Słyszałam, że mozna nawet gerberkami

nie chciałabym ich źle przyzwyczaić. To chyba tyle

Dolny Śląsk, Lubin - dwie kotki przygarnę.

Kto przegląda forum