Ten młody, czteromiesięczny kocurek, zanim trafił do warszawskiej lecznicy przywieziony przez Ekopatrol, błąkał się gdzieś po ulicach miasta, szukając nadziei i miłości. 21 maja okazał się przełomową datą w jego życiu. Trafił do bezpiecznej, ale niewielkiej klatki, gdzie pozostaje w zamknięciu do dziś. Kociak chętnie by brykał, hasał, swawolił i nie przeszkadza mu w tym przebyty uraz miednicy. Nie wiadomo, co było przyczyną urazu - może kociakowi przydarzył się wypadek, może ktoś go kopnął, a może brutalnie zabawiał w inny sposób. Proxi jest bardzo ufny i wesoły, lgnie do ludzi, mizia się, ociera, bawi, biega za piłeczką i morduje myszkę. Widać, że ciągnie go do ludzkiej ręki i innych kotów. Siedząc w klatce, zaczepia człowieka, wyciąga przez pręty łapkę i prosi "Weź mnie, przytul". Wyjęty z klatki tuli się z całych sił i z trudem udaje się go zdjąć w pleców. Jest zdrowy, odrobaczony i zaszczepiony.
Proxi bardzo potrzebuje domu stałego, choć i dom tymczasowy byłby dla niego wybawieniem z lecznicowej klatki. To cudowny kociak, można się w nim zakochać w minutę. W lecznicy jest wprawdzie bezpieczny, ale każdy dzień w klatce to dla niego dzień stracony.
Tel. do lecznicy (czynna także w weekendy): 22 8220909 (najlepiej rozmawiać z panią Sylwią).

Proxi na Facebooku: http://www.facebook.com/event.php?eid=162190010517305
Filmik: http://www.youtube.com/watch?v=xnVBChwsdrY
Banerek i kod:

- Kod: Zaznacz cały
[url= http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=130023][img]http://miau5.republika.pl/proxi.gif[/img][/url]