» Czw cze 30, 2011 21:45
Re: Bezdomny kociak bez łapki z kocim katarem POZNAN
Z wymienianych przeze mnie maili wynika, że matki i tych zdrowych kociaków bez łapki, ewentualnie dłuższych zabiegów pewnie nie uda się złapać. Czyli trzeba by rozwinąć akcję w czasie, w sumie to może i lepiej bo może uda się zorganizować w międzyczasie jakieś dt. I potrzebny byłby ktoś z samochodem, żeby się wybrać na łapankę do tego Będlewa. Ja niestety autem nie dysponuję. W każdym razie teraz najpilniejsze byłoby przejęcie tego kociaka bez łapki.
Problem to okazja w przebraniu.