Ogonek nie żyje jak dalej mam żyć?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 29, 2011 10:27 Ogonek nie żyje jak dalej mam żyć?

14 letni wykastrowany z zaćmą na jednym oku kocur bez ogona szuka swojego Pana. Wet powiedział że na jedno oko nie widzi i nic nie da się z tym zrobić. Tyle lat żył na ulicy, od 3 lat zaufał człowiekowi,śpi na balkonie. Uwielbia mizianko,wielki mruczuś z niego. Lubi towarzystwo innych zwierząt,psów i innych kotów. Szukam dla niego odpowiedniego domu, który pokocha go na starość bezgranicznie, może być dom wychodzący daleko od ulicy. Odpchlony i zadbany jak na podwórkowca. Następnej zimy nie przetrwa.Pomóż mu na starość.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie sty 26, 2014 22:37 przez iza.73, łącznie edytowano 10 razy
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Śro cze 29, 2011 10:37 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

hop kocie do góry!
Iza warto napisać, w jakiej miejscowości jest ten kot.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 29, 2011 10:39 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Iza, może zgłoś go do wątku seniorów szukających domu - wejście przez banerek w moim podpisie.
Przydałby się fotki.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 29, 2011 11:06 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Kocur jest z Ostródy warm-mazurskie. Dziękuję wrzuciłam do wątku seniora. Zdjęcia posiadam tylko nie umiem ich wrzucić do postu
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Śro cze 29, 2011 11:13 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Kopiuję z innego wątku:

kropkaXL pisze:tu masz stronkę,skąd błyskawicznie i bez problemów wstawia się zdjęcia!
http://pctr.pl/

Kliknij na przeglądaj, wybierz zdjęcie, kliknij podwójnie, kliknij wyślij, wyświetli sie zdjęcie i teraz wybierz opcję LINKI BEZPOŚREDNIO DO ZDJĘCIA ,wybierz BBCode(fora), skopiuj link i wstaw na wątek!
Powodzenia! :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 29, 2011 12:24 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

dziękuję już wstawiłam
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Śro cze 29, 2011 12:38 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Śliczny :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 29, 2011 14:40 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

dodałam u seniorów, on jest śliczny - wcale nie wygląda na starego, taki łapki ma ładne...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro cze 29, 2011 18:41 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Kocurka nazwałąm "Ogonek" bo go nie ma. Przychodził do mnie na balkon ze swoją przyjaciółką bez oczka niestety od roku już jej nie widuję a to ona była w tym związku prowodyrem aby ludziom mimo wszystko zaufać. Jej się nie udało on pozostał u mnie na balkonie. Mam w domu psa i kotkę i małe dziecko, nie mogę przygarnąć następnego kota, dbam o niego, czeszę, głaszczę i karmię, ale chciałąbym aby był tak naprawdę szczęśliwy ze swoją rodzinką którą na pewno strasznie pokocha. Zima dla tak starego kota jest nie do przeżycia dlatego już teraz szukam odpowiedniego domu. Jest spokojny, cały czas śpi albo chce się miziać, więc nie będzie kłopotliwy, a wręcz przeciwnie.POMÓŻCIE
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Czw cze 30, 2011 7:25 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Za domek dla Ogonka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 30, 2011 10:36 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Czy kocik załatwia się do kuwety?Czy wiadomo jak się zachowuje w zamkniętym pomieszczeniu?
zycie jest piękne

margarynka

 
Posty: 97
Od: Śro sie 15, 2007 21:14
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 30, 2011 17:40 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Nie wiem czy robi do kuwety,ale jak wchodzi do mieszkania to podchodzi do kuwety i wącha, więc myślę że szybko załapie. Do mieszkania sam wchodzi, kładzie się na dywanie i wiele razy spał smacznie ale przy otwartym balkonie. Więcej trudno mi jest powiedzieć. Myślę że wszystko zależy od człowieka i jego podejścia.
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Czw cze 30, 2011 20:29 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

z doświadczenia - wszystkie działkowce w domu raz dwa łapały po co jest kuweta
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob lip 02, 2011 10:29 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

Ogonek wczoraj pierwszy raz bawił się zabawką. Najpierw nie wiedział do czego służy, ale szybciutko załapał no i zaczęło się tarzanie po dywanie z boku na bok. Jest kochany i taki miziasty a domku nie ma. Obym zdążyła mu znaleźć odpowiedni dom, który go pokocha. Dzisiaj w nocy przyszedł inny kot na balkon i zaczęło się. Miauczały okropnie i ogonek go przegonił, jest stary i oby starczyło mu sił :( Boję się o niego......STRASZNIE
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Śro lip 06, 2011 16:41 Re: urwali mi ogon, tyle lat na ulicy-zaufałem POMÓŻ

iza.73 pisze:Ogonek wczoraj pierwszy raz bawił się zabawką. Najpierw nie wiedział do czego służy, ale szybciutko załapał no i zaczęło się tarzanie po dywanie z boku na bok.

Słodkie biedactwo :1luvu:

Grzeczny Ogonek wciąż nie ma domku :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości