Początkowo były 2 kocurki , wreszcie przyplątała się też koteczka w ciąży-bardzo oswojona,miziasta,rozmruczana.Widać ktoś nie dopilnował i kicia zaszła w ciążę ;/ wtedy zapewne dostała wilczy bilet

Ludziom w klatce kociuchy zaczęły przeszkadzać-jak już wytępiły szczurzyska okazały się zbędne.Nasza kochana administracja miała zamiar wytruć sierściuchy ale im nie pozwoliłam.Jednemu kocurkowi znaleźliśmy domek, drugi niestety został znaleziony martwy w piwnicy ;/
Koteczka urodziła 4 kociątka-teraz są tylko 2.2 niestety odeszły za tęczowy most.
Wysterylizowałam kotkę i na razie jest u mnie ale mam w domu alergika na sierść kociastych.
Żadne fundacje jej wziąść nie chcą a ja zatrzymać nie mogę.Błagam pomóżcie

Kicia jest malutka, załatwia się do kuwetki, jest wysterylizowana,odrobaczona i zabezpieczona przed pchełkami i kleszczami.
plissssss mnie się już normalnie ryczeć chce, nie chce żeby szczuli ją psami,kopali i rzucali do niej kamieniami.A ona nie kuma że nie wszyscy ludzie są ok.
Migotka ma nowy domek!!! I to taki już na zawsze
