Przyszedł nie wiadomo skąd, zadomowił się i wkupia w łaski kotów rezydentów. Jest ufny, lubi się głaskać, ma dużo do powiedzenia. Przemiły "Kot Łata", łagodny, grzeczny u weterynarza, w ogóle nie agresywny. Bardzo przyjazny w stosunku do innych kotów.

Jest po kastracji, dostaje antybiotyk ze względu na cieknące oczko, dostał pierwszą dawkę leku na świerzbowca w uszkach. Za kilka dni będzie odrobaczony. Ząbki ładne, szacowany wiek dwa lata. Ma strupki i łysinki po kleszczach, ale już zarasta. Futerko trochę sponiewierane, musiał się trochę wałęsać tu i tam

Dobrze będzie się czuł w domu z ogródkiem, ale też powinien przyzwyczaić się do życia w mieszkaniu. Trzeba go dopieścić i będzie pięknym tygryskiem. A charakter ma naprawdę super.

[img]




