witam,
bardzi współczuję Państwu sytuacji w ktorej sie znalezliscie
wraz z mezem zachwycilismy sie kociastymi i teraz bijemy sie z myslami czy by ktoregos z trojki nie przygarnac (tzn. ja chce a maz powiedzial ze na syberejczyka to on sie nawet zgadza ..hihi.. bo temat drąże już od jakiegos czasu) - oczywiscie rozumiem ze goni Panią czas i nie chce nic obiecac ale jesli mozna prosic o blizszy opis charakteru kociastych, moze by to pomoglo w decyzji - mam nadzieje pozytywnej
przede wszystkim interesuje mnie mozliwosc aklimatyzacji w nowym domu z udzialem dwojki kociastych (kotka i kot, oboje sterylizowani, ale strasznie sie nie lubia), i jak koty z towarzystwem dzieci (4i7 lat), czy maja jakies specjalne preferencje zywieniowe, zdrowotne itp., kuweta ? czy ktores posikuje ? (mam ten problem z kotem i prawde mowiac nie chce sobie znow tego nawarstwiac chociaz wiem ze moze byc roznie), jak z wychodzeniem (moje sa niewychodzace) ?
i moze glupie pytanie - jak jest z siercią takich kotów ? czy w przypadku szylkretki ta biala siersc jest bardzo widoczna i 'namolna" ? moje koty sa krotkowlose tzn. bury i czarna i znam wlasciwosci takiej siersci... ale nie mialam nigdy kota z dlugim wlosem... czy trzeba czesac i jak czesto ?
a teraz o mnie...
nasz watek - zapraszam
viewtopic.php?f=1&t=109267mieszkamy w domku pod Warszawą (tak wiem ze to daleko, ale mysle ze to nie bylby problem), koty nie wychodza, gwarantujemy opiekę i leczenie, oczywiscie kotka do kastracji, swoje koty karmie orjenem lub acana, czasem mieso, ryba, sałata (hihii..dla kota)
blizsze informacje na pw
pozdrawiam
vilinskonov