Bure jest ... Mietek już we własnym domu u Cindy28 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 25, 2011 13:02 Bure jest ... Mietek już we własnym domu u Cindy28 :)

Banał przedwakacyjny – na osiedlu domków jednorodzinnych pojawia się nagle czyściutki, odkarmiony kot. Przyszedł za mamą znajomej i zamieszkał się w piwnicy z otwartym oknem.
Niestety zostać tam nie mógł. Zabrałyśmy go do naszego „hoteliku” dla dzikusów po zabiegach.
Jednak ,jak zawsze podkreślamy, nie jest to dobre miejsce dla domowych miziaków. Klatka, pełna miska i człowiek 2 razy dziennie to mało by kot czuł się szczęśliwy :roll:

Mieczysław – Mieciu (imię dostał od Wiedźmy, bo „mieli mnie dla miecia a później już mnie nie chcieli mieć”) jest dorodnym, rzekłabym wypasionym, wykastrowanym kocurkiem. Był oczywiście na przeglądzie w lecznicy, jest zdrowy oceniany na ok roku, chipa brak, doskonale wie po co jest kuweta.
Je zarówno suche jak i mokre, surowe mięsko jest mniam :wink: , ale nie sprawia wrażenia wygłodzonego, nie rzuca się na miski.
Jest bardzo spokojny, nie próbuje wskakiwać nigdzie wyżej, lubi głaskanie i mrrrruczy.
No po prostu kawał kota do kochania.

W okolicach gdzie został znaleziony (Łódź Liściasta / Lewa, domki szeregowe) rozwiesiłyśmy ogłoszenia, że taki delikwent się przybłąkał, ale zero odzewu.
Gdyby ten kot miał właściciela i właściciel wykazałby się minimalną chęcią odnalezienia pupila, to ogłoszenia by znalazł, choćby w najbliższej lecznicy, lub na najpopularnijszych portalach w necie.

Ponieważ urlop zbliża się wielkimi krokami pilnie szukamy mu domu, bo będzie problem z opieką pod naszą nieobecność.

Oto Mieciu:
Portrecik:

Obrazek

I w całej kociej okazałości:

Obrazek

Obrazek

Takie mu spłodziłam ogłoszenie:

Kot Mieczysław chce do domu

Czy się zgubiłem? Czy ktoś się mnie pozbył przed wakacjami?
Tego Duże, które się mną zajęły pewnie się nie dowiedzą...
W każdym razie nie zdążyłem zaznać głodu, chłodu i poniewierki, bo dobra dusza wypatrzyła mnie jako "obcego" w okolicy i przekazała pod opiekę fundacji. Jestem dorodnym wykastrowanym kocurkiem, łagodnym i mruczącym. Bez większego stresu zaakceptowałem nowe miejsce. Nie jest to jakaś rewelacja - mieszkanie w klatce, to chyba nie dla mnie, lepiej bym się chyba prezentował na kanapie, ale z drugiej strony mogłem trafić o wiele, wiele gorzej.

Jestem jeszcze młody - weterynarz określił mój wiek na ok roku, wiem po co jest kuweta, nie mam tendencji do skakania "po wysokościch" tak jak to mają w zwyczaju maluchy.

Jeśli chcesz dać mi dom zadzwoń lub napisz: 691 705 664 ewa5431@wp.pl


Mietek jest odrobaczony, zaszczepiony, zachipowany, ma ujemne testy FEV/FIV
Ostatnio edytowano Śro lip 20, 2011 19:18 przez andorka, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek

andorka

 
Posty: 13597
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro maja 25, 2011 13:06 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

śliczny buranio :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 13:11 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

piękny Mieczysław :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 13:33 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Piękny Mieczysław. ludzie są jednak beznadziejni :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 14:30 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

na drugim zdjęciu wygląda smutno :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 14:37 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Georg-inia pisze:na drugim zdjęciu wygląda smutno :(

Nie był zachwycony sesją foto, to raz, a po drugie z czego ma się cieszyć? z tej klatki, która teraz jest mu domem?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13597
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro maja 25, 2011 14:42 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Piękny..
I bardzo charakterystyczny z tym białym pędzelkiem na ogonku...
Biedactwo...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 14:49 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Śliczny kotulec :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 18:30 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Ma taki fajny wydłużony nieco pyszczek :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 25, 2011 21:32 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Śliczne bure :D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro maja 25, 2011 22:11 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

gosiaa pisze:ludzie są jednak beznadziejni :evil:


mało powiedziane ... :(

Negro

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 13, 2008 15:55

Post » Czw maja 26, 2011 8:29 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

A taki śliczny kochany kotuś siedzi w klatce ... :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 26, 2011 9:30 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

bury kot to klasyka, kto się skusi?
poza tym to kotek z żaróweczka na ogonku :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 27, 2011 11:49 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Wstyd się przyznać, ale wczoraj Miecia widziałam po raz pierwszy na żywo :oops:
Jejku, jakie to miłe kocisko, nie zna mnie, a od razu dostałam łepek do głaskania i już mruczanki zaczynały się w tle. Wydaje mi się, że to doskonały kocur na "pierwszego kota", szaleństwa w nim nie ma, przynajmniej na razie go nie okazuje. Będzie spokojnym przytulastym przyjacielem.
Jak dla mnie jest troszkę za gruby, jak tu któraś ciotka stwierdziła faktycznie pysio jest wydłużone, głowę ma szczupłą i ta reszta kota nie za bardzo pasuje, choć nie ma jakiejś masakry z tuszą.
Porzuciłyśmy już nadzieję, że się zgubił :( skoro drugi tydzień nikt nic nie robi by go odnaleść.
Trudno... znajdziemy mu lepszy domek.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13597
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob maja 28, 2011 10:47 Re: Bure jest piękne, pokochaj. Zaginiony, wyrzucony? [Łódź]

Komu Miecia? Komu? :wink:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13597
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Madmil i 32 gości