Niestety zostać tam nie mógł. Zabrałyśmy go do naszego „hoteliku” dla dzikusów po zabiegach.
Jednak ,jak zawsze podkreślamy, nie jest to dobre miejsce dla domowych miziaków. Klatka, pełna miska i człowiek 2 razy dziennie to mało by kot czuł się szczęśliwy

Mieczysław – Mieciu (imię dostał od Wiedźmy, bo „mieli mnie dla miecia a później już mnie nie chcieli mieć”) jest dorodnym, rzekłabym wypasionym, wykastrowanym kocurkiem. Był oczywiście na przeglądzie w lecznicy, jest zdrowy oceniany na ok roku, chipa brak, doskonale wie po co jest kuweta.
Je zarówno suche jak i mokre, surowe mięsko jest mniam

Jest bardzo spokojny, nie próbuje wskakiwać nigdzie wyżej, lubi głaskanie i mrrrruczy.
No po prostu kawał kota do kochania.
W okolicach gdzie został znaleziony (Łódź Liściasta / Lewa, domki szeregowe) rozwiesiłyśmy ogłoszenia, że taki delikwent się przybłąkał, ale zero odzewu.
Gdyby ten kot miał właściciela i właściciel wykazałby się minimalną chęcią odnalezienia pupila, to ogłoszenia by znalazł, choćby w najbliższej lecznicy, lub na najpopularnijszych portalach w necie.
Ponieważ urlop zbliża się wielkimi krokami pilnie szukamy mu domu, bo będzie problem z opieką pod naszą nieobecność.
Oto Mieciu:
Portrecik:

I w całej kociej okazałości:


Takie mu spłodziłam ogłoszenie:
Kot Mieczysław chce do domu
Czy się zgubiłem? Czy ktoś się mnie pozbył przed wakacjami?
Tego Duże, które się mną zajęły pewnie się nie dowiedzą...
W każdym razie nie zdążyłem zaznać głodu, chłodu i poniewierki, bo dobra dusza wypatrzyła mnie jako "obcego" w okolicy i przekazała pod opiekę fundacji. Jestem dorodnym wykastrowanym kocurkiem, łagodnym i mruczącym. Bez większego stresu zaakceptowałem nowe miejsce. Nie jest to jakaś rewelacja - mieszkanie w klatce, to chyba nie dla mnie, lepiej bym się chyba prezentował na kanapie, ale z drugiej strony mogłem trafić o wiele, wiele gorzej.
Jestem jeszcze młody - weterynarz określił mój wiek na ok roku, wiem po co jest kuweta, nie mam tendencji do skakania "po wysokościch" tak jak to mają w zwyczaju maluchy.
Jeśli chcesz dać mi dom zadzwoń lub napisz: 691 705 664 ewa5431@wp.pl
Mietek jest odrobaczony, zaszczepiony, zachipowany, ma ujemne testy FEV/FIV