Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
eneda pisze:Witam, Co do adopcji Bruna.
Bruno to młody kot, akceptujący inne zwierzaki, do których się przyzwyczaił bardzo szybko [bo po kilku godzinach].
Jeżeli przyszła by nagle obca osoba z obcym pieskiem jestem pewna, że Bruno zachowałby się inaczej niż do psiaków z którymi mieszka [tak samo jak i wiele innych kotów].
W żaden sposób taka nagła wizyta to nie jest sprawdzenie zwierzaka.
Każde łączenie zwierzaków wymaga spokoju, cierpliwości i czasu...nic na łapu capu.
Ja zawsze zamykam nowego kota w pokoju, najpierw niech oswoi się z zapachami innych zwierzaków, a potem zapoznaję się pojedynczo z rezydentami i tymczasowiczami.
Po długich przemyśleniach, niestety Bruna nie wydam, przede wszystkim dlatego, że wydając trójłapka muszę mieć pewność zabezpieczeń balkonów i okien.
W pierwszy poście była taka informacja.
Kiedy poprosiłam o zdjęcia okazało się, że ma odpowiednich zabezpieczeń.
Poza tym uważam, że rozsądniej byłoby gdyby samotna 75-latka zaadoptowała starszego kota.
Który nie przeżyję opiekunki i który będzie miał temperament bardziej adekwatny do temperamentu opiekunki.
Miło jest wiedzieć, że bierzesz odpowiedzialność za zwierzaki w razie gdyby się coś stało....tylko widzisz, koty się przyzwyczajają do swoich opiekunów, których bardzo kochają.
tylko widzisz, koty się przyzwyczajają do swoich opiekunów, których bardzo kochają.
novacianka pisze:a no nie wyszło. eneda się rozmyśliła [wymyślając sobie dziwne powody. niestety-dziwne, bo to o rzekomym braku zabezpieczenia balkonu i o nagle niepasującym wieku jednej z przyszłych opiekunek, to są wymysły]. nic, życzę tylko Brunkowi, żeby znalazł kogoś chętnego, kto enedzie bardziej podpasuje, bo kot na to zasługuje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości