ze dolna szczeka jest zlamana na pol i ma drobne odpryski kosci
oraz zwichnieta lewa lapeczke z przodu...wycierpial sie bardzo
musialam podjac szybka decyzje, albo go zabieram albo morbital..no i nie bylo nawet nad czym sie zastanawiac...jest u mnie
2 pierwsze dni byly makabryczne!
szczeka zadrutowana, musialam karmic go strzykawka ale on strasznie plakal , ja prawie tez razem z nim, plul convem...strasznie sie balam...ale po 2, 3 dniach bylo juz lepiej i Emilek zaczal pokazywac jaki z niego "biedny kotek", rzadzil sie na calego
W tej chwili jest juz po kastracji, po zlamaniu ie ma ani sladu, drut jeszcze musi miec, jest przekochanym miziakiem, tylko chce sie tulic , lapeczka tez juz wraca do zdrowia, wiec mozemy szukac juz domku

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
teraz wyglda juz lepiej

Uploaded with ImageShack.us