Jak wielu schroniskowych podopiecznych i jej historia zaczyna się dla nas z dniem, w którym trafiła pod naszą opiekę. I pewnie już nigdy się nie dowiemy, jak do tej pory żyła, kto się nią opiekował i dlaczego straciła dom. Bo to, że miała dom, jest raczej pewne.
Freja jest bardzo kochaną, oswojoną kotką.
Osoba, która przyniosła Freję twierdziła, że kotka od jakiegoś czasu błąkała się niedaleko jej domu. Kotka była zmarznięta, głodna i wyczerpana. Osoba ta przygarnęła kotkę, ale po 3 tygodniach zmuszona była ją oddać.
Freja to przepiękna kotka z lekko przedłużonym włosem. Jest przemiła i kochana. Tuli się do człowieka, gruchając opowiada swoją historię, ale stroni od dotyku, jakby bała się, że ktoś może zrobić jej krzywdę. Nie wiemy, co spotkało ją wcześniej i dlaczego znalazła się na ulicy. Kotka była bardzo wystraszona i nie umiała sobie poradzić sytuacją w jakiej się znalazła. Trochę czasu minęło, zanim zaczęła wychodzić z budki i z ogromną ostrożnością poznawać wszystko. Niestety, mimo, że z czasem wydaje się być spokojniejsza wciąż jest bardzo smutna i przygnębiona.
Dla Freji szukamy dobrego i cierpliwego domu. Domu, w którym już nigdy nic złego jej nie spotka.
Oto Freja.

Kotka ma około 3 lata.
Jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona.
Prosimy o pomoc w znalezieniu jej domu!
14.06.2011r. - Freja pojechała do swojego nowego domku.
