Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Poniżej koty, które mamy na wydaniu

1. Falusia - koteczka przygarnięta w zimie z dworu - w DT u horacy 7

2. Milunia - śliczna whiskaska - w DT u meksykanki

Nowi tymczasowicze, którzy szukają sobie domu

3. Cztery maluszki - 2 białe (Tuptuś i Atomek), 2 czarne (Kropeczka i Tosia) - jeszcze samodzielnie nie jedzą. Pilnie potrzeby dom, który może poświęcić im dużo czasu !
Czarne Tosia i Kropeczka, zgasły [*]

4. Długowłosy Lord - nowy tymczas od 17.11

5. Figa - czarna kotka z białą plamką na ogonku - nowy tymczas od 27.11

A tutaj fotki zbiorowe

Na wszystkie pytania chętnie odpowiemy bo chcemy najlepszych domków dla naszych tymczasów

W DS

Zosia czyli tymczas w DT u horacy 7

14 października 2011 oficjalnie zamieniła DT w DS i zostaje u Basi na zawsze :1luvu:

Puchata, pieszczocha. Dopomina się o uwagę i głaski. Z innymi kotami i psami żyje dobrze, ale potrafi pokazać kto rządzi

A to nasza bohaterka

.

Dziewczynka - kocie dziecko. 13 października pojechała do DS w Olsztynie :1luvu:

Chłopczyk - w październiku znalazł DS :1luvu:

Dziewczynka - w październiku razem z rodzeństwem pojechała do DT do Mrągowa :1luvu:

Dziewczynka - w październiku znalazła DS :1luvu:

Rozalka - od 10.09 nowy tymczas. 2 msc szylka. 28 września Rozalka pojechała do DS :1luvu:

Tajfun - biało rudy maluszek, chłopak, kocie dziecko. Nadstawia się do głaskania i biega, biega, biega - w DT u horacy7
Ostatnio rozsmakował się w byciu pieszczochem

- teraz w DS u Magdy. Wszystkiego dobrego maluszku :ok:

Masza, kotka - kocie dziecko - w sierpniu znalazła swój DS :1luvu:

Dużo kociego szczęścia malutka :ok:

Za TM [*]

Czarna dziewczynka - odeszła 10 października. Zaznała ludzkiego ciepła. Brykaj malutka za TM [*]

Czarna dziewczynka - odeszła 11 października. Zaznała ludzkiego ciepła. Brykaj malutka za TM [*]

Mrusia - kocie dziecko - w DT u horacy7. Mrusia zgasła 15.08.2011. Basia była z nią do końca.

Twister - śliczny, rudy kocurek. Po wizycie u weterynarza. - w DT u horacy7. Twister zgasł 23 września. Był kochany do końca.

Czarne Tosia i Kropeczka, zgasły [*]

Zaznaczam

Cudownosci :1luvu:

Zosię widziałam w schronisku już w ubiegłym roku niestety wtedy nie udało mi się jej zabrać na dt bo ciągle były przypadki pilniejsze i z reguły maluchy.Nie wiem ile ma lat spróbuję podpytać wetki jak pojedziemy na przegląd myślę ,że 3-4 może.Jest jednym z niewielu kotów które przeżyły od ubiegłego roku.Zosia jest cudowną kotką nie widziałam jeszcze kota który tak pragnie głasków i one mu się nie nudzą.W domu wśród innych kotów i psów zachowuje się jakby zawsze tak mieszkała.Niestety czasami drapie ale to nie jest złośliwe tylko jak się czegoś boi to przyczepia się do mnie tak ,że jestem podrapana na szyi i dekolcie .Głaski odpowiadają jej wszędzie nawet po brzusiu,do tego udeptuje wszystko co możliwe,ludzia ,koc ,kołdrę.Ma cudowną miękką sierść i szuka swojego człowieka któremu ofiaruje ogromnie dużo. :ok:

Tak się cieszę, że i ona w końcu dostała swoją szansę. Basia :1luvu:

Obiecałam jej to w tamtym roku i teraz mogę dotrzymać słowa,cieszę się ,że doczekała.Teraz właśnie siedzi u mnie na kolanach i przeszkadza mi w pisaniu. :ryk:

Kasiu otrzymałam dzisiaj filmik z Marleyem i jego koleżanką jest boski,to chyba na poprawienie mojego nastroju po wizycie w schronisku,który dzisiaj bardzo źle zniosłam. :ok:

horacy 7 pisze:Kasiu otrzymałam dzisiaj filmik z Marleyem i jego koleżanką jest boski,to chyba na poprawienie mojego nastroju po wizycie w schronisku,który dzisiaj bardzo źle zniosłam.

Cieszę się ogromnie :ok:

Dobranoc idziemy spać bo jutro 5,30 pobudka.

Koteńka jest przepiękna i będę jej kibicowała trzymając multum kciuków :ok:

Ach jak ja bym chciała móc sobie pozwolić na trzeciego kotka

Moje marzenie to szylcia taka właśnie i czarnuszek najczarniejszy z czarnych :1luvu:

Może kiedyś...

Uwaga, do adopcji miziasta szylkrecia

Zosia musiała zostać z moim stadem mam nadzieję ,że będzie dobrze ,niestety praca.Nie odizolowałam jej bo miałczy i chodzi za mną jak cień, w schronisku zawsze była z innymi kotami więc została z moimi kotami i psami.Właściwie nie miauczy a skrzeczy bo takie dzwięki wydaje,boi się krytej kuwety ,mam nadzieję ,że lęk minie.Jest mocno spragniona kontaktu z człowiekiem ,nadstawia się do głasków ,ociera o nogi,patrzy na mnie i skrzeczy jak jej nie głaszczę.

Ta rodzinka o której pisałam na wątku kotów ze Szczytna jest zainteresowana. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jutro mają dać znać.

piekna kicia :1luvu:

hops

Zosia była bardzo grzeczna mieszkanie całe czyli koty nie szalały.Byłyśmy na wizycie u weta by sprawdzić stan jej zdrowia kotka jest młoda 2-3letnia,tak śmiesznie skrzeczy nie miauczy najprawdopodobniej z powodu przebytego kociego kataru.Pani doktor obejrzała ją osłuchała płuca i wygląda ,że jest zdrowa.Odrobaczona i obcięłyśmy pazurki.Zawiozłam Zosię do domu i pojechałam odławiać dwa małe przepiękne psiaki wyrzucone wczoraj w okolicy stacji CPN,niestety psiaki są tak wystraszone ,że ich nie złapaliśmy.Niestety mróz w nocy.

Cieszę się, że z Zosią dobrze

Jeśli chodzi o te psiaki... czy to się nigdy nie skończy :cry:

Zosia dobrze jest grzeczna tylko moje futra obrażone ,Śnieżynka poszła dzisiaj demonstracyjnie nasikała na rogówkę w kuchni.Kurczę zapach średni po pracy pranie i nie wiem czym to wywabić .Bazyli i Niuniek jej pilnują ,ten pierwszy niestety syczy też na nią.Jest biedna wyizolowana z towarzystwa ,wredne te moje futra.Najmilsza jest dla niej moja bernenka która kocha wszystkich.Domki bijcie sie o piękną dziewczynkę ,dzisiaj miałam jeszcze telefon o Zefirka z tego domku z Radomia ,niestety wszyscy na propozycję innych kotów mówią nie tylko rudy wchodzi w grę.

Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Kto przegląda forum