Peszka (Mila)- po amputacji, już we własnym M4:))

niestety nie mam mozliwosci dania DT

tak sie tylko zastanawiam nad ta amputacja polowy nozki..mi wet mowil (martwica po 3 m-cach w gipsie), ze najlepiej amputowac cala nozke bo na kikucie kot sie opiera i to sie nie goi i w efekcie tylko przeszkadza...ale ja nie jestem kompetentna, niestety wiem, ze weterynarze schroniskowi czesto tez nie, ale oczywiscie moge (i pewnie tak jest) sie mylić.

trzymam kciuki za kicie i pozdrawiam wraz z moimi dwoma trzyłapkami. :ok:

Pixia, bardzo bym chciała, ale teraz naprawdę nie mogę pomóc - Witold i Julek pochłaniają całą naszą uwagę.
Przykro mi bardzo

Prawdopodobnie jutro będę w schronie, to popatrzę za kotką.
Szkoda, że mieszkanie nie jest z gumy, a pieniążki nie płyną szerokim nieprzerwanym strumieniem...

Wezmę aparat.

Dojechały do mnie dwie panie - mama z córką - Malwinia pojechała do nowego domu. Dziękuję :1luvu:

mieszkam we wloclawku i pewnie ciezko by bylo z transportem, ale jest u mnie miejsce dla kotki na DT. Jezeli mozna to zorganizowac to napisz prosze na pw. Pozdrawiam ciebie i koteczke.

Kotka jest ufna i miziasta. Fragment łapki wygląda jak zmumifikowany. Stópka prawej tylnej łapki podwija się.

Dziękuję Ci ogromnie.

Jejku, co za kochane biedactwo, ile ona musiała wycierpieć

U mojej kici wyglądało to podobnie, tylko, że cała łapka była taką właśnie wysuszoną na wiór gałązką.

Mocno ściskam kciuki za kiciunię!

Jakie biedactwo

Pixia, a może banerek dla kici zamówić? Żeby więcej osób zajrzało. Ile ona jeszcze jest bezpieczna w schronisku? Może trzeba poprosić o przeniesienie wątku na Koty, tam więcej ludzi zagląda.
Czy ja dobrze czytam, że ma tę przednią łapkę do amputacji a oprócz tego jeszcze tylna jest niesprawna?

Peszka (Mila)- po amputacji, już we własnym M4:))

Kto przegląda forum